zalamana

W zeszłym roku wyszłam za mąż ( towar uzywany) aby sie odciac w kwietniu wyjechalismy za granice. Bedac jeszcze w Polsce ja łatałam finansowo jego niepowodzenia swoimi kredytami Aktualnie jestem na wychowawczym. Wczoraj kiedy okazalo sie ze jest po alkoholu zabralam dziecko i chcialam wyjsc do drugiego pokoju, wyrwal mi z reki koldereke i zaczal mnie nia okladac, przewrocilam sie z dzieckiem na rekach, wyrwal mi go i kazal wracac do lozka.dostalam pare kopniakow, na rekach siniaki a ja zalamana. Wiem, ze nie poradze sobie finansowo z bagazem kredytow wracajac do kraju... nie mam szans na to aby sciagnac go np na rozwod a przed rokiem uplywu malzenstwa nie moge go wziac.....

Sytuacja miała miejsce pierwszy raz? Czy już wcześniej zachowywał się agresywnie?

pierwszy raz,nie spodziewalabym sie

mala obserwacja....dziury w scianie, szklo na podlodze (rzucanie talerzami), polamany kontakt...... niezjedzona kolacja sprzed klotni za lozkiem