Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

5 latek pierwszy raz w przedszkolu

Polecane posty

Gość gość

Syn za rok we wrześniu będzie miał już 5 lat, więc siłą rzeczy idzie do przedszkola. Z racji tego że nie pracuję do tego czasu zajmuję się synkiem sama i nie posyłałam go wcześniej. Jak wygląda taki dzień w przedszkolu? Czy są tutaj mamy które posyłają pierwszy raz dziecko do przedszkola w wieku 5 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak ma wyglądać. Normalnie, śniadanie, zabawy, obiad, leżakowanie itd. Pewnie jakieś spacery, albo wyjścia na podwórko jak jest ciepło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 latki już nie leżakują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja powiem szczerze nie mam zielonego pojęcia jak wyglada taki dzien w przedszkolu z racji tego że to moje pierwsze dziecko... A czy trzeba zaprowadzac dziecko o określonej godzinie i przychodzić o okreslonej? a leżakowanie chyba nie... slyszlam ze 5 latki juz nie lezakują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie bede zdadzac mam jeszcze roczne dziecko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w przedszkolu w którym pracowałam dzieci trzeba było przyprowadzić do 8, bo o tej godzinie było śniadanie. Dzieci zabierano do 16stej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za moich czasów sie leżakowalo, ale jak nie to nawet lepiej, nikt tego nie lubił. A pytanie jest troche dziwne. No tak, przyprowadzasz dziecko rano, odbierasz po południu. Nie musisz dokładnie o tej samej godzinie zawsze, przecież to logiczne, ludzie różnie pracują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ooo dziekuje ze wypowiedziała sie osoba która tam pracowała... a czy jest jakas okreslona godzina np po obiedzie? z racji tego ze nie pracuję będzie mi obojętnie o której godzinie pójdę po dziecko ale nie chcę jakoś za prędko czy za późno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ooo dziekuje ze wypowiedziała sie osoba która tam pracowała... a czy jest jakas okreslona godzina np po obiedzie? z racji tego ze nie pracuję będzie mi obojętnie o której godzinie pójdę po dziecko ale nie chcę jakoś za prędko czy za późno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to przecież spytasz w przedszkolu o której najwięcej rodziców odbiera dziecko i tez wtedy będziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w moim było najpierw śniadanie, potem 2 śniadanie i obiad. W innych przedszkolach mają śniadanie, obiad i podwieczorek. Godziny posiłków są stałe, np. ostatni posiłek o 13 lub 14. Dowiesz się takich rzeczy przy zapisywaniu do przedszkola albo na spotkaniu unformacyjnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boje sie ze będę jedyną matką która posyła pierwszy raz do przedszkola w wieku 5 lat :) w sumie inne matki mogą być bardziej doinformowane... i to mnie irytuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to nie możesz zadzwonic do przedszkola albo się tam przejść i dopytac o wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wejdź na stronę internetową przedszkola do którego będzie chodziło Twoje dziecko, tam powinien być ramowy plan dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prosze sie nie przejmowac tymi podszywami... masakra normalnie porozmawiac nie mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas jest tak, że dziecko należy przyprowadzić do godz 8, bo około 8,15 jest śniadanie, o12 godz jest zupa, około 14 drugie danie. Pierwsze 5 godzin jest nieodpłatne i tu w różnych przedszkolach jest różnie , które to godz. w jednym od 7 do12, drugim od 8 do 13, a za ponad te godziny się płaci . a ilość godzin ( u nas tak jest) podajesz na wniosku o przyjęcie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowypocałunek
zazwyczaj jest tak ze przyprowadzić należy przed śniadaniem u mnie jest ono o 8.30 później dzieci się bawią jak jest ładna pogoda to idą na plac zabaw lub na spacer różnie wracają przed obiadem który jest ok 11.40-11.50 i znowu zabawa lub w młodszych grupach leżakowanie (podejrzewam że 5 latki i u was nie będą juz leżakowały) o godz 14.30 jest podwieczorek i po podwieczorku ok 15 trochę po 15 odbieram.oczywiście można odbierać o różnych porach nawet przed podwieczorkiem czy obiadem jeśli przyjdzie taka potrzeba ale automatycznie odpadnie mu posiłek za którey płacę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ma 4latka, i choć też nie pracuję, bardzo mi zależało aby córka chodziła 2lata do przedszkola za nim pójdzie do 1klasy, (zawożę ją o kilka szkół dalej bo wszędzie brakowało miejsc) zawożę ją na 7.45 i zajęcia ma do 13.45 zależy jaki dzień,bo ma 2języki, rytmikę, logopedię, i religię, jak nie ma zajeć dodatkowych to jest do 12.45 ale w każdej chwili mozna dziecko odebrać, nie ma leżakowania, do wc idą kiedy chcą, śniadanie mają o 8.30, obiad o 12 jak jest ciepło do mają plac zabaw na podwórku, bardzo duzo śpiewają, tańczą, rysują,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie mogę tam iść bo nie mam identyfikatora "Mama przedszkolaka", a bez identyfikatora mnie nie wpuszczą." - No chyba żartujesz. A jak pójdziesz zapisywać dziecko to jak to zrobisz niby? Idziesz i mówisz jaka jest sytuacja, ze chcialas zapisac dziecko i sie dopytac o szczegoly i zapewniam ze Cie wpuszcza - chociazby do sekretariatu i tam udzielą informacji. Telefonowac też nie mozesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie opłaty comiesieczne to 2zł herbata i 1zł kartki ksero, za obiady córce nie płace, ponieważ wiem że ich nie będzie jeść, ma kanapki, owoce, warzywo, i tak wiekszosć dzieci je, ja bedzie starsza to moze bardziej bedzie chciała te obiady jeść, aha zapłaciłam jeszcze 30zł ubezpieczenie, ja czułam że zrobie krzywdę dziecku jak nie pójdze wcześniej, dla mnie rok w przedszkolu to za krótko, a gdzie zazwyczajten pierwszy rok to same choroby,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja i tak nie mogę sobie darowac że córki nie posałałam juz w tamtym roku,jako 3latek, no ale czasu nie cofnę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mowidka - ja nie pracuję ale mam małe dziecko dodatkowo i dla mnie byloby to uciążliwe, ja myśle ze syn sobie poradzi... a jak z ubieraniem takiego dziecka? np na spacery? ja wiem ze nie zawsze jeszze syn ze wszystkim sobie radzi, czasem ubiera nie ten but na tę stopę co ma... wiem ze jeszcze jest rok zeby sie nauczyc ale pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja też ma problemy, ale dużo oczy sie od koleżanek, kolegów, normalnie ja ubieram, ja rozumiem, ale popatrz, 2009rocznik ma tylko 1rok przedszkola, gdzie prawie zawsze gdy dziecko idzie pierwszy raz dużo choruje, i jest praktycznie strata roku, i od razu 1klasa, i moze mieć naprawdę duze problemy, w przedszkolu integruje się z innymi, uczy naprawdę bardzo duzo, teraz córka nie odejdzie od zajecia zanim nie posprząta, nie zapomina zeby buty czy kurtkę odnosic na miejsce, choruje nie powiem, ale zarok będzie miała juz spokój i będzie skpiona na nauce a nie na chorobach, bo w 1klasie od razu jest nauka, a jak narobi sobie zaległosci to będzie kuleć od samego początku,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój syn za rok też będzie miła pięć lat i pierwszy raz pójdzie do przedszkola, starszy też w tym samym wieku rozpoczął naukę. pięciolatki mają już obowiązek szkolny, i chyba już od tego roku obecne pięciolatki za rok pójdą obowiązkowo do pierwszej klasy. a jeśli chodzi o godziny przyprowadzania i odbierania dzieci to u nas w pięciolatkach mają konkretne godziny na każdy dzień tygodnia, w młodszych grupach godziny są dowolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"oczy sie od koleżanek" :o moze ty tez powinnas sie troche poUczyc "zarok"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a a wole dmuchac na zimne, i mieć pewnosć że dziecko sobie poradzi, bo bardzo czesto jest tak ze jak dziecko sobie z czymś nie radzi to ma sie pretensje do pedagogów, kadry nauczycielskiej, ale nie dosamych siebie, jak moje dziecko sobie w czymś nie radzi ma szanse nadrobić za rok, a te co pójdą tylko rok juz czasu mieć nie bedą,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za błędy przepraszam, rzeczywiscie je popełniam, teraz widzę że napisałam "oczy sie", przepraszam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja chodziłam do przedszkola
przez 4 lata. Poszłam w wieku 2 lat :D ale nie wiem czy cokolwiek mi to dało poza tym że niesamowicie, ale to naprawdę niesamowicie nudziłam się w 1 klasie podstawówki bo umiałam już czytać i pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, bo dawniej uczyli pisać i czytać, oraz liczyc w przedszkolu, ale teraz jest to silnie zabronione, poprostu w przedszkolu tego robić nie wolno, w szole mojej szwagierki były 2grupu przedszkolaków, były 2opiekunki, jedna starsza już lata pracujaca z maluchami i 2 dopiero co po studiach, ta starsza szła swoim nauczaniem i uczyła dzieci pisac, czytać itp, dzieki temu dzieci w 1klasie umiały, ta 2grupa szła już nowym programem gdzie nie wolno uczyc pisac w przedszkolu, i gdy w 1klasie przyszło sie uczyć, te co nie umiały pisac itp, były bardzo do tyłu, każdy robi jak chce, ja musze polegać na sobie a nie na MENie i chorej psychicznie SZUMILAS,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×