Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Spróbowaliśmy analu i

Polecane posty

Gość autorka zmienia nick
Może Nicolas jest dobrym przykładem tego, że gdy w grę wchodzi anal, do niektórych inne bodźce przestają docierać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdy jest stworzony do analu, poza tym co wy w tym widzicie? Próbowałem tego 2-krotnie ze swoją partnerką i zdecydowanie bardziej wolę tradycyjny seks, bardziej mnie nakręca szparka niż o***t.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukas00030
Może w jakiś sposób go to podniecało że sprawia Ci ból, choćby podświadomie, tak było jemu dobrze że ciężko było przerwać tym bardziej że nie wypowiedziałaś hasła. Nie wiem taka jest moja myśl, najlepiej zapytaj męża o czym myślał widząc że płaczesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka zmienia nick
Lukas, to by nie byłoby fajnie. Ale myślisz, że można całymi długimi latami wspólnego życia i seksu ukrywać, że kogoś kręci sprawianie bólu? Do tej pory jak dawałam znać choćby wyrazem twarzy że coś nie halo to przerywał. Mi najrozsądniejsze wydało się jak do tej pory to co napisała debilkidebilki, choć pochlebne to nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
debilkidebilki to na 90% facet a nie kobieta, kobiety raczej nie używają takich słów i nie popełniają takich błędów... no chyba że są ograniczone ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debilkidebilkidebilki
no przepraszam, nie raz sie wyslawiam troche dosadnie. autorko czy Ty raz w zyciu widzialas faceta, ktory potrafi powstrzymac orgazm????Powiedz mi to????Rozumiem gdyby ten anal trwal iles tam minut ale zrozumialam to tak,ze wszedl, Tobie lzy z bolu polecialy a on po paru r****ch doszedl. no i sorry dziwisz sie czy co????Nie wiadomo rowniez jak szybko on ten twoj placz zauwazyl a ze byl najarany na maksa to mogl nie zauwazyc. robisz wielkie halo nie wiem z czego. co innego jak kobieta wyje i placze a facet dalej robi - to juz jest g***t. rozumiem Twoja irytacje ale pomysl troche logicznie. Jak bys zawyla na caly glos to pewnie by od razu przestal...i nie doszedl..pomysl troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoje drugie ja, można ukrywać latami... przykładem mogą być (jak już ktoś wyżej wspomniał) osoby socjopatyczne, na co dzień przykładni mężowie i ojcowie, a po kilkudziesięciu latach okazuje się że również g****iciele lub mordercy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może twój facet spuszczając się w środku był tak podniecony, że po prostu nie zauważył twoich łez. Gdybyś krzyknęła, to co innego. Ale łez mógł po prostu nie zauważyć, nie zwrócić uwagi. Gdy pupa kobiety zaciska się wokół penisa, wiele rzeczy można nie zauważyć, tak jak po alkoholu albo narkotykach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nicolas... coś ty się tak uczepił tej du_py??? Jakieś gejowskie skłonności czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka zmienia nick
debilki, pewnie masz rację. Tyle że on sam mówił, że zauważył że płaczę, płakałam na głos choć cicho więc jest trochę bardziej nie teges niż piszesz, ale nie aż tak znowu że wyłam na cały głos. Myślę że masz rację - napalił się na maksa, to na pewno. Nie robię halo "na żywo", w takim sensie, że jak mnie przepraszał później to mówiłam że trudno, stało się, pomyliłam się i że nie nadaję się do tego. Ale małe halo na Kafe chyba mogę, co..? No i chcąc nie chcąc straciłam do niego trochę zaufania w tej dziedzinie, to na pewno i tego nie zmienię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k*****,najpierw sie godzisz a pozniej placzesz ,facet podniecony patrzyl na twoja szpare a nie lzy,skad mial jednak widziec jak twarz byla odwrocona??jestes miungwa i tyle,nie jestem facetem ale jak bym byla i laska w lozku "plakala" to od razu odiazd,masz tolerancyjnego faceta na przyszlosc nie "placz" jak nieronmalna dziewczynka tylko jak cos sprawia bol to mow i akca zakonczona,bosze jak wk*****aja mnie takie zaplakane "stare" dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze na glos plakala.....wez sie je.b.nij i nie wk******aj ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
GDYBY MÓJ FACET powiedział "zadaj mi ból wiem że to ciebie podnieci, dla Ciebie się poświęcę" to mimo jego przyzwolenia nie chciałabym mu tego bólu zadać - PROSTE? Twój facet zauważył łzy, pomyślał "poświęca się dla mnie" czyli zrozumiał że ciebie boli i dalej swoje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facetowi było szkoda "poświęcić" przyjemności wiedząc że ty się poświęcasz dla niego? KRETYN!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka zmienia nick
gość z 17:10, spokojnie, nie ciebie na szczęście unieszczęśliwiam swoimi łazami ;) Piszę przecież, że sam mówił że widział, i że słyszał bo na głos płakałam. No owszem, kretynka, trzeba było warknąć stop, albo hasło ale mnie zaćmiło i tego nie zrobiłam. A całość trwała jakąś minutę. Ale rzucać k*****i od razu nie trza. Gość z 17:11:42, wiem, ja też tak myślę, też bym nie dała rady, dlatego czuję się dziwnie. Z drugiej strony nie raz zadawałąm mu cholerny ból słowami wiedząc dobrze, że to robię, ale nie potrafiłam się powstrzymać. Dużo, duużo częściej niż on. Nie wiem, czemu nie potrafiłam przestać, ale nie potrafiłam. Tyle że to było w emocjach - no ale z jego strony też to było teraz w emocjach. Chyba po prostu zawalił, i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze myslal ze placze ze szczescia......(zart) z drugiej strony obroc sytuacje.jestes facetem masz sex i laska zaczyna w glos plakac???ja bym na zbity pysk wykopala ...nie mowiac juz jak by moj facet przy seksie zaczal plakac.....po to sa razmowy,ja jestem szalona ale na niektore sprawy nie pozwalam po prostu mowie nie a nie plakac i to jeszcze na glos,do piaskownicy a nie do seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka zmienia nick
Nie twierdzę, że wykazałąm się w tej sytuacji inteligencją. Pociesz się, że przynajmniej nie zamierzam się rozmnażać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z - to że Ty tak masz nie oznacza że wsszystkie kobiety na tej planecie mają dokładnie jak ty! Zrozumiałaś? Wybacz, ze nie każdy jest taki wspaniały i dojrzały jak TY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzgalem panienke w pupala ciotka byla zadowolona:-) ma wyrobiona betoniarke trenuj skarbie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze ze chociaz to widzisz ze nie wykazalas sie inteligencja a nie cala wina zwalona na faceta.....inna od razu by go rzucila bo to przeciez zimny dran a jeszcze inna o g***t posadzila bo przeciez "plakala" a on nie przestawal.......zreszta jak mial przestac jak umysl nie pracowal hasla nie bylo.....tego z tym haslem tez nie rozumie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weź się gościu z 17:37:37 skoro twój facet cię wali nawet jak beczysz i jeszcze go pewnie za to przepraszasz to nie każda jest taka jak ty, niektóre normalnie odczuwaja, a facet zachował się nie w porządku i każda normalna kobieta by to zauważyła, ale nie ty p***o zdziro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.zreszta jak mial przestac jak umysl nie pracowal hasla nie bylo.... xxx może dlatego że płakała, a nigdy wczesniej tego nie robili? tak trudno się domyślić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka zmienia nick
No dobra, dobra, nie ma co całkiem odwiniać czy mnie czy jego, bulwers, myślę, w żadną stronę niepotrzebny. Ani ze mnie skończona debilka, ani z niego kat. Tak się po prostu zdarzyło, uwiera mnie to i mimo wszystko uważam że zawalił, ja też zawaliłam, ale on jest tu na większym minusie. Tyle że ogólnie ja częściej zawalam, więc obiektywnie trzeba to przeżyć i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jest jak dzieci biorą się za seks ;) na temat faceta się nie wypowiadam, bo postąpił co najmniej dziwnie, autorka również. Ale żeby brać się za pierwszy anal w takiej pozycji, to paranoja... wiadomo ze w seksie analnym zwieracze muszą być jak najbardziej rozluźnione, więc najlepsze są pozycje w których pupa partnerki jest choć trochę wypięta, na pierwszy raz najlepsza jest pozycja na jeźdźca... kobieta ma wtedy pełną kontrolę nad wszystkim i to ona decyduje kiedy w razie co przerwać. O wstępnych pieszczotach i wsuwaniu paluszków nie wspominam, bo to chyba oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to znaczy że "umysł nie pracował"? Jakoś niektórzy faceci uprawiają seks przerywany i w każdej chwili są gotowi na wyjście... czyli jednak można zapanować nad bodźcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka zmienia nick
gość z 17:52, Miło, nikt od lat nie nazwał mnie dzieckiem :D Co do pozycji - na jeźdźca ja nawet normalnie nie mogę. Jest za duża różnica między naszymi wymiarami (on jest b. wysoki i adekwatnie wyposażony, ja mała i drobna. Na jeźdźca nie dojdę choćbym nie wiem jak była napalona, więc wypracowaliśmy sobie inne pozycje) i pewnie samo to powinno mi dać do myślenia. Zaczęliśmy od łyżeczki i od razu bolało, ale powiedziałam żebyśmy spróbowali na brzuchu i zabolało dopiero jak weszła główka, resztę znasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc skoro jesteś drobnej budowy, a Twój partner jest znacznych rozmiarów (również tam), to w ogóle nie powinniście próbować tego rodzaju seksu, albo najpierw się do tego porządnie przygotować ćwiczeniami (z pomocą jakieś niewielkiego wibratora). Zresztą nie radzę zbyt często praktykować tego rodzaju seksu, bo z czasem możesz mieć problem (brzydko to zabrzmi) ze zwieraczami. Jeśli to pierwszy taki "wybryk" partnera, to cóż... stało się i trzeba zapomnieć, natomiast jeśli jego zachowanie w stosunku do Ciebie jest nieodpowiednie i nie liczy się z Twoimi uczuciami, to dać sobie z nim spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debilkidebilkidebilki
autorko jestes zalosna :-O walkujesz i temat na forum zamiast z facetem pogadac:-O nie czaje naprawde takiego dziecinnego zachowania:-O stalo sie -TY jestes tak samo "winna" jak i on i gitara :-O ja naprawde nie moge uwierzyc w twoja glupote :-O facet doszedl bo go tak jarala twoja doopa a ty placzesz i rozmyslasz czy on cie kocha bo nie potrafilas poqwiedziec stop :-O uwazasz, ze jestes normalna?:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka zmienia nick
Doszłam do podobnych wniosków. Ślady krwi po tak małej penetracji, wydaje mi się, wskazują na to że powinnam sobie dać spokój z analem. Bez żalu to stwierdzam. Żałuję tylko, że mojego faceta ten rodzaj seksu kręci. Nie jakoś tak, że żyć bez tego nie może (8 lat wytrzymał) ale jednak do tego stopnia, że wystarczy mu minuta minimalnej penetracji i gotowe, a w trakcie chyba nawet trzęsienie ziemi by go nie powstrzynmało :/ Szkoda. Bardzo chciałam spełnić tą jego zachciankę, ale teraz już się nie przemogę żeby kontynuować. Straciłam zaufanie minimalnie, ale wystarczająco żeby nie iść w "szaleństwa" na przyszłość. Może jakiś czytający to chłop wyciągnie z tego naukę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka zmienia nick
debilki, spokojnie, zmusza cię ktoś do czytania? Nie będę z nim na ten temat telefonicznie gadać przecież :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×