Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nicmisieniechcerobic

nie wiem jaki tytul wpisac sprawdz

Polecane posty

Gość nicmisieniechcerobic

mam 27 lat, prace za 3 średnie krajowe, mieszkam z rodzicami, nie mam znajomych i nic mi sie nie chce :( praktycznie caly czas spedzam w pracy, w tym czesto weekedny. mieszkam to duze slowo, bo generalnie sypiam w domu, czyli 4-5h na dobe i nic po za tym. nie mam dziewczyny. pozrywalem prawie wszytkie kontakty ze znajomymi, bo poprostu ich olewalem. nie mam mieszkania i nawet nie chce mi sie tagowego szukac, bo na zakup jeszcze mnie nie stac. kredytu nie chce. mam chyba z 50 dni urlopu i zadnego pomyslu co z nim zrobic. diagnoza: brak marzen i celów zyciowych. macie jakies rady, bo nie najlepiej sie z tym wszystkim czuje ostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyna 333
odpoczynek, jakiś wyjazd pomoże naładować akumulatory, a może i pozwoli kogoś poznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicmisieniechcerobic
gdzie ten wyjazd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyna 333
Zależy, co lubisz. Czy zimno czy ciepło, góry, morze. Raczej jakis kurort, gdzie jest więcej ludzi i coś się dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzy średnie krajowe i nie odłożyłeś jeszcze na dom/mieszkanie? chyba nie potrafisz zarządzać pieniędzmi bo ja mając tyle na rękę w 2 lata odłożyłbym na małe mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicmisieniechcerobic
no wlasnie pronblem polega na tym ze nie mam ochoty na wyjazdy do kurortów z horda rozwrzeszczanych ludzi. chyba w ogole nie przepadam za wakacjami. nigdy nie przepadalem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicmisieniechcerobic
Levviatan, policz to jeszcze raz. Nie potrzebuje sypiacego sie kurnika. w miescie w ktorym mieszkam mieszkania nie sa tanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicmisieniechcerobic
widać mam za duże wymagania, bo nie akceptuje nic ponizej 50m. nic mnie tak nie wkurza jak brak przestrzeni. byc moze dla tego nie lubię tez zamknietych hoteli. kojarzą mi sie z ksiazkami orwella albo obozem pracy/wypoczynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicmisieniechcerobic
wiec trzeba ze 2 stówy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicmisieniechcerobic
badz kreatywny. wystarczy zburzyć sciane. gdyby bylo mnie stac to kupilbym 150-200m loft

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicmisieniechcerobic
hobby tez nie mam. tylko ta pieprzona praca pozwala zabić jakos czas. psycholog tez taczej nie pomoze, bo nawet nie moge jednoznacznie stwierdzic ze jest mi smutno. to raczej ambiwalencja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicmisieniechcerobic
i nikt nic mądrego nie powie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurwajapierdoleeeeee
ch*jciew***e. ginnnnnn!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×