Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Annabelllaaa

a co jak nie zrobią mi CC mimo konieczności

Polecane posty

Gość Annabelllaaa

boję się porodu, ale nie bólu czy ze popękam ale o dzieciaczka, że coś się stanie, najgorzej się boję że jak będzie trzeba to nie zrobią mi CC i coś się maluszkowi stanie, słyszałam o takich sytuacjach, chciałabym rodzić w prywatnej klinice żeby w razie czego powiedzieć "zapłacę za cc jak bedzie konieczność róbcie od razu"ale najbliższa jest 100 km od mojego miejsca zamieszkania... żadna kasa się nie liczy tylko zdrowie maluszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja probowalam rodzic naturalnie, polozne mnie meczyly az wkoncu przyszedl lekar zi powiedzial cytuje " czemu wy tak te dziewczyne meczycie, przeciez on sie sam nei urodzi" synek nie chcial sie wstawic w szyjke i odrazu mnie na stol wzial i cc zrobil. maly dostal 8 pkt bo nie plakal i byl lekko siny ale wszystko skonczylo sie dobrze... teraz ma 3 tyg i dale mi zdrowo popalic:) nie martw sie na zapas i obys ur naturalnie bo po cc to jest jakas masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annabelllaaa
chciałabym naturalnie, naprawdę, ale boję się że w razie tej konieczności przetrzymają za długo i że dziecku wtedy coś się stanie, słyszałam o takich przypadkach, przeraża mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie za mocno wzięłaś do siebie historię Bonków...takie rzeczy dzieją się bardzo rzadko...według mnie najlepszą opcją jest prowadzenia ciąży u lekarza który pracuje też w szpitalu, tylko trzeba dobrze wybrać lekarza, wtedy dobra opieka w ciąży i jakby co "wtyki" w szpitalu, nie da ci tam "zginąć".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
100 km. to nie koniec świata. Ja będę jechała ok. 200. Jeżeli masz kasę to się nie zastanawiaj. A odpowiadając na Twoje pytanie, co się stanie? a no może się stać np. to co przytrafiło się Państwu Bonk...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annabelllaaa
dziękuję za pocieszenie, a myślicie że jak np. zapłacę za swoją położną to też w razie czego ona będzie kontrolować lepiej postęp porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no na pewno prywatna położna lepiej się tobą zajmie, będziesz spokojniejsza :), ano 100 km to spokojnie jest do dojechania szczególnie przy pierwszym porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zgadazam sie z gosciem wyzej, ja rodzilam 3 tyg temu pierwsze dziecko i poszlo tak szybko ze o 8 dostalam skurczy odrazu co 5 min po dojechaniu do szpitalu odarzu rozwarcie na 8cm i odrazu przec kazali, szybko poszlo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taka odległość jest do pokonania w przypadku planowanej cesarki, bo z reguły się ja wykonuje nieco wcześniej. Jeżeli autorko masz kasę, a piszesz że to nie problem, to zafunduj sobie cc- będziesz miała mniej stresów czy wszystko będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze, róznie jest z tymi porodami, najgorzej jak zaczynają się komplikacje, wtedy dopiero można sprawdzić na ile kompetentni są lekarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem w czasie porodu trzeba słuchać położnej , która ma doświadczenie wie co robić a w razie jakby się coś działo zareaguje właściwie. W czasie porodu wydzielają się hormony tworzy się więź z dzieckiem. Ból jest ale to dziecko jest w tych chwilach najważniejsze i tak na to trzeba patrzeć. Cesarka to duża ingerencja w ciało długo się dochodzi do siebie, drętwieje brzuch a pomyśl , że jeśli planowałabyś kolejne ciąże wiążą się z ryzykiem bo macica nie jest już tak mocna bo była szyta..... wiem co pisze bo miałam z przymusu wykonaną cesarkę ale u mnie to co innego.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×