Rodzice zabraniają mi się uczyć bo nie chodzę do kościoła TO NIE JEST PROWO

powiedz mi w ktore mieso jest dobrym zrodlem magnezu? :D albo ktora ryba dostarczy ci super dawke K? :D jestes tepa i ograniczona, a udajesz wielka medrczynie :D

Dajcie spokój kabanosom i soi :) Alicja napisz raczej co mam z tym zrobić i wrzuć na luz już nawet mi nerwy opadły po dzisiejszym dniu :) Męczenie kwestii mięsa i katolicyzmu nic nie wnosi i nie pomaga

patologią to są lewaccy zwyrodnialcy tacy jak ty obsesyjnie nienawidzący tych chrześcijan i szukający byle okazji żeby im naubliżać.

cóż, psycholog to taki człowiek, który powie ci to samo, co kumpel przy flaszce. nie jestem biegła w liczeniu, ale wódka zdaje się taniej wychodzi. no i porad nie liczą mi na godziny :D

to ze ty jestes beznadziejnym przypadkiem i kazdy terapeuta tylko rece zalamywal nad twoja zwichrowana psychika to juz nie moja wina :D mnie tam pomogli i sobie chwale :D :D

Ale wez nie p*****l że psycholog zaden nic nie pomoze ??? sa bezplatni psychologowie , jak Ty płaciłas i ci nie pomogli no cóz .......skrzywionemu psychicznie czlowiekowi czasami nie da sie pomóc .......wez sie odp*****l od psychologów bo g***o wiesz , była pewnie u jednego i juz opinia ze wszyscy tacy sa ja pierdziele !!

"jestes tepa i ograniczona" | dla ciebie mogę być nawet sfinksem polarnym (choć wątpię, czy pojmiesz ironię) :)

donnikova sorry ale ty jestes nienormalna porównujac profesjonalna terapie to pijackich wynurzen przy wódzie :D ale niech ci tam bedzie - tak to to samo :D :D

Argen powiedziałam to samo rodzicom :D Nie wyobrażasz sobie nawet jaką miałam po awanturę (to było na początku roku szkolnego, zaproponowałam że zdam bierzmowanie już w liceum na spokojnie )

"to ze ty jestes beznadziejnym przypadkiem i kazdy terapeuta tylko rece zalamywal nad twoja zwichrowana psychika to juz nie moja wina smiech.gif mnie tam pomogli i sobie chwale smiech.gifsmiech.gif" x ty to piszesz jako już "psychologicznie wyleczona" czy ciągle "w trakcie terapii"?

a i ja chodzilam na terapie na nfz, takze nie sciagali ze mnie 200 zl za wizyte :D

Ja sie znam na psychologii i pomagam przez internet za drobną opłatą.

terapii jeszcze nie skonczylam :D :D jestes zwichrowany i boisz sie otworzyc przed drugim czlowiekiem :P dlatego uwazasz terapie za debilizm

laska, masz 15 lat, masz słuchać rodziców. nie chcą od ciebie znowu tak dużo. zrób ten cały kurs, przystąp do bierzmowania i będziesz miała z głowy. jak ci godziny nie pasują to się dogadaj z księdzem żeby przychodzić na inne. albo dogadaj się z tymi od muzyki żeby zajęcia były w innych godzinach. x o ile oczywiście taka jest przyczyna tej afery a nie taka żeby znowu narobić antykatolickiej awantury na forum.

looser, a mozesz dac namiar na zrodlo tego zarobku za pomoc? bo ja tez sie znam na psychologii :)

Autorko czytam i tak myślę , na spokojnie z nimi sie nie da tak ? awantura tez nic , psycholog tez nie bo wstyd nie ma zgody rodziców itp .To wez pistolet i ich zastrzel :) bedzie spokój oczywiscie to zart .To wez sobie tkwij w tym wszystkim i d**y na kafe nie zawracaj ok , bo to co by było dobrze dla ciebie juz ci napisano no ale Ty na nie jestes .Twój wóz to sie na nim wóż :P

looser, nie mozesz pobierac oplaty za udzielanie porad :O podejrzewam, ze nie jestes ani psychitra ani psychoterapeuta i nie masz prawa brac pieniedzy za swoja "pomoc" :O

to napisz jak już będziesz "wyleczona" wtedy może zmienię zdanie. a bez względu na to czy płacisz ty czy NFZ to psycholog kasę zgarnia więc "terapię" może prowadzić w nieskończoność.

"antykatolickiej awantury" ja j***e :O przeciez rodzice tej panny robia kosciolowi czarny PR, a ich sie w ogole nie czepiacie tylko uznajecie ich zachowanie za normalne :O autorko jesli nie chcesz bierzmowania to nie muisz uczestniczyc w tym kabaretonie, rodzice musza cie utrzymywac dopoki sie uczysz i zadne nie ma prawa cie nawet szarpac za ubranie :O

moja konczy sie za 3 miesiace, cos krotka ta nieskonczonosc :p

ale za darmo i trzeba miec jakies kwalifikacje, a nie byc psychologiem-samoukiem, zabierac biednym ludziom kase i pakowac do swojej sakwy :O looser tak sie nie godzi czlowieku :P to moze ja zostane chirurgiem-samoukiem i bede w zaciszu domowym wycinac wyrostki? :D

to już za 3M będziesz "wyleczona"? x "rodzice musza cie utrzymywac dopoki sie uczysz i zadne nie ma prawa cie nawet szarpac za ubranie" x tak właśnie wygląda lewackie rozumienie "roli rodziców". tak jest "mają utrzymywać" ale żadnych wymagań prawa mieć nie mają. brawo. a ci rodzice to nie kościołowi robią "czarny PR" tylko sobie. a ponieważ z miliona ich win wobec autorki akurat ta, że jej każą na religię chodzić jest najmniejsza a została najbardziej podkreślona, uważam że to po prostu prowokacja.

nie chcę obrażać katolików i wszczynać awantur nie napisałam nic co mogłoby kogokolwiek urazić, nie o to mi chodziło. Rozmowy itp. już przerabiałam proszę was o radę bo może ktoś w przebłysku geniuszu wpadnie na pomysł jak to rozwiązać żeby wilk był syty i owca cała. Gdyby dało się zmienić godziny dawno bym to zrobiła ale tych mszy, gorzkich żali i spowiedzi jest tak dużo że to niemożliwe. ja mam drugie tyle albo więcej zajęć pozalekcyjnych... Nie da się tego inaczej ustawić :(

To nie prowo, nigdzie nie pisałam że to wina kościoła po prostu nie mam czasu nie wiem jak inaczej wam to wytłumaczyć. Proszę tylko o jakieś rozsądne rady wiem co macie na myśli ale gdybym mogła tak po prostu zastosować się do którejś z waszych rad zrobiłabym to, na razie to niemożliwe z waidomych przyczyn...

Argen masz oczywiście rację ale to nic nie da proboszcz nie ma u nich takiego autorytetu jak by to wynikało z mojego opisu... oni są bardzo uparci ale nie głupi, doskonale wiedzą że mogę iść do bierzmowania później ale chcą postawić na swoim. Zresztą gdybym im narobiła wstydu miałabym piekło przez dłuuugie tygodnie. Wypominaliby mi to pewnie do końca życia ;( Mimo wszystko dzięki że starasz się coś wymyślić :)

no to zawieś/ogranicz ilość zajęć na czas przygotowania się do bierzmowania, zalicz bierzmowanie i dalej kontynuuj swoje zajęcia.

Szkoła kończy mi się o 16-17 (tak około) potem CODZIENNIE mam zajęcia do 19 z muzyki i hiszpańskiego się nie wypiszę angielski jest konieczny bo idę na olimpiadę. A bierzmowanie jest 6 razy w miesiącu (msze,spowiedzi itp.) i zawsze w godzinach zajęć. Przyprowadzenie do domu księdza oznaczałoby moją niechybną zgubę :D Uwierz mi na słowo z moimi rodzicami to tak nie działa. To nie tylko gadanie ale rozliczne "uprzykrzanie życia" typu ooo co ci się tak przytyło, przez ciebie się rozwiedziemy, zobaczysz będę mieć przez ciebie raka itp. albo strasznie się złoszczą i krzyczą a tego nie chcę bo wtedy moja siostra też się boi :(