Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

rozwod a wyjazd za granice z dziecmi

Polecane posty

Gość gość

Jestesmy z mezem po wielu rozmowach i doszlismy do wniosku, ze rozwod to dla nas jedyne rozwiazanie- nie kochamy sie od dawna....ciagle awantury o wszystko, zyjemy jak obcy sobie ludzie. On nie wie , ze ja od roku spotykam sie z kims...wprawdzie tylko w weekendy,bo on mieszka w Niemczech ( jest Niemcem), ale po rozwodzie ja chcialabym wyjechac do Niemiec i zamieszkac tam z dziecmi. Czy potrzebuje do tego zgody mojego meza? Czy jesli sad zadecyduje, ze dzieci zostaja przy mnie,to czy moge wyjechac z nimi do innego kraju respektujac oczywiscie terminy widzeń exa z dziećmi, wyjazdy na wakacje itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile dzieci mają lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz mieć jego zgodę. Jeśli się nie zgodzi, to kolejna rozprawa sądowa o zgodę na wyjazd (sąd oczywiście może się nie zgodzić). On może złożyć papier o zabezpieczenie kontaktów i orzeczenie uniemożliwienie wyjazdu za granice bez jego zgody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm tego sie obawialam...a gdyby jednak nie zlozyl tych papierow o zabezpieczenie kontaktow, to czy sa jakies szanse, ze sad zgodzi sie na wyjazd? biorac pod uwage fakt, ze mialabym tam juz zalatwiona prace i mieszkalabym tam z nowym partnerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ojciec musi wyrazić i tak zgodę. Bez jego zgody może Cię nawet pozwać o uprowadzenie. PS. Kiepsko starałaś się to wszystko naprawić skoro od roku spotykasz się z kimś innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze nie chcialam naprawiac....Ciagle wyzwiska, ponizanie, wytrzymywalam to "dla dobra dzieci", ale w momencie, gdy dzieci juz boja sie tego krzyku i awantur, lepszym rozwiazaniem jest rozstanie sie. Tym bardziej, ze oboje doszlismy do takiego wniosku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co że go sprowokuje? Dzieciom krzywdy nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przestanie być ojcem i nie przestanie decydować o ich życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jako agresywny czlowiek bedzie mial mniejsze pole do popisu przed sadem i za bardzo nie bedzie mogl utrudniac wyjazdu.skoro uderzyl ciebie to kazdy sad wyjdzie z zalozenie,ze moze kiedys uderzyc dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale on jej nie uderzył! Oni mogą się nie dogadywać, ale ojcem może być najlepszym na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Dzieci Wrześnieńskie pomarły, a ty chcesz takie maleństwa zgermanizować??? A ty wiesz co zrobiła Wanda Co Nie Chciała Niemca?? A ty sie z takim barłożysz będąc żoną Polaka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanow sie jeszcze nad swoim zyciem, nie namawiam cie do naprawy malzenstwa skoro piszesz ze sie nie da, ale zastanow sie na co skazujesz siebie i dzieci, ktore maja zamieszkac u boku obcego faceta a na dodatek innej narodowosci. Zastanowilas sie jak u ciebie jest z jezykiem, z angielskim nie wiele zdzialasz a pracy bedziesz chyba musiala poszukac, bo jak masz sie zamiar zwalic obcemu facetowi na glowe z wlasnymi dziecmi to podejrzewam ze weekendowa sielanka jaka teraz przezywasz niezbytdlugo przetrwa. Nie kazdy niemiec jest zly, to nie o to chodzi ale oni maja inna mentalnosc ^, ktora na poczatku fascynuje a pozniej staje sie nie do zniesienia, czasem trzeba isc na kompromosy o ktorych nigdy wczesniej by sie siebie nie posadzalo. Poszperaj w internecie miej na taka ewenutualnosc wyjazdu z dziecmi dobry plan na zycie tam, zaluz kilka scenariuszy, przedewszystkim takich ze ci sie z nim nie ulozy i jak sobie jestes w stanie poradzic tam. Nowa milosc, nowy zwiazak jest piekny a szczegolnie jak malzensto szlag trafil ale badz ostrozna bo w gre wchodzi inny kraj i dobro twoich dzieci. Co do wyjazdu twojego z dziecmi ex maz musi wyrazic na niego zgode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on mnie nie bil, nigdzie tak nie napisalam....Ponizal. jesli to byla przemoc,to jedynie psychiczna. Sam przyznal, ze tak jest i przepraszal wielokrotnie....Ale kiedy cos go rozwscieczy np w pracy, wyladowuje sie na mnie. Ja wiem, ze roznie moze byc....Rozwazam rozne scenariusze. On (ten Niemiec) chce, zebysmy zamieszkali razem, ale gdy okaze sie,ze dostane tam prace i wystarczy mi pieniedzy na wynajem mieszkania, to tez nie wydaje sie zla opcja. Nie napisalam nigdzie, ze nie znam niemieckiego....Znam angielski i niemiecki, wprawdzie angielski lepiej, ale rozmawiamy w wiekszosci po niemiecku. Wiem, ze weekendy przez rok,to malo....Ale jesli nie sprobuje moze okazac sie, ze przegapilam cos w zyciu. Ja wiem,ze on jest inny, niz Polacy-bezposredni, czasem jego slowa szokuja, ale dla mnie to plus. Bywa chlodny w relacjach na odleglosc, typu sms, e mail, ale gdy tylko sie spotkamy, jest zupelnie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy można wyobrazić sobie coś ohydniejszego niż mężatka łajdacząca się z niemcem w weekendy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×