Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czemu wlasciwie rodzicie dzieci wiedzac ze brak jest perspektyw na przyszlosc

Polecane posty

Gość gość
wlasciwie dlaczego ja jako dorosla, pelna wladz umyslowych osoba posiadajaca prawa i obowiazki nie moge sie wysterylizowac ? przeciez mamy wolna wole niby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty bylas kiedys na czacie? stado napalonych samcow co za 5 min bedzie pod moim domem, hotelem z wyprężonym penisem:D chocbym byla potworem z lochness

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość ja tez sie ciesze ze jestem coraz starsza szybciej zleci mnie zycie nie cieszy a męczy nie prowadze zdrowego trybu zycia bo nie chce zyc dlugo i szczesliwie mam nadzieje kolo 60 zejsc zeby nie dozyc glodowej emerytury i grzebania w smietnikach xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx na serio??? czy zarty:-O????ja pierdziele:-O ja niedlugo 40 skoncze i mnie to meczy, ze czas tak szybko leci i jeszcze 20 lat a juz bede stara (jesli dorzyje).....a dla was kazdy rok to katorga??? mi zal kazdego dnia tak lubie zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli dozyje-mialo byc :-)dziwie sie takiemu nastawieniu do zycia:-O brrrrrrrrrrrrr............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu lubisz zyc? co masz dobrego w zyciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byle g***o z wyprezonym penisem to sama bym czegos takiego nie chciała... poszukaj jakiegos przystojniaka a nie onanisty z czatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu znacie zycie od najgorszych stron... moze brak wam przyjaciół, fajnego hobby, macie za ciezka prace, albo depresje... mi np. dosaje sił jazda konna, chodze do stajni dwa razy w tygo i wracam szczesliwa... poszukajcie czegos podobnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jazda konna to chyba drogi sport... ale masz racje, np. można biegać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie chodzi o to co mam dobrego w zyciu:-)mialam i mam niesamowicie duzo problemow w zyciu, duzo pecha, choroby, ciezkie dziecinstwo ale ciesze sie ze zyje:-) no nie umiem tego wytlumaczyc:-) a czemu ty sie nie cieszysz z zycia i tak bardzo nie mozesz sie doczekac starosci i smierci?ta mysl mnie przeraza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mialam ciezkie dziecinstwo ojciec alkoholik i tyran pozniej ciezka choroba bialaczka ledwo z tego wyszlam ale o dziwo mnie to nie wzmocnilo a dobilo nie ma we mnie tej radosci z zycia a jest ciagly strach ze to wszystko wroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak pomysle o tym jak szybko minelo ostanie 10 czy 20 lat to mnie rozpacz ogarnia a jak pomysle jak szybko minie nastepne 20 to deprechy moglabym dostac:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
konie czy sa drogie? Jak na kafeteryjne standardy to tanie, bo tu kazdy wydaje 500-1000 zł na sam makojaz na mc... W wiekszosci miast poza Warszawa da sie znalezc stajnie co maja lekacje za 25 zł za h, czyli za 100 zł na mc mozna jezdzic raz w tygodniu i czegos sie juz nauczyc, i odprezyc... nia kzady zreszta musi lubic konie, mozna sie zapisac do jakiejs sekcji rowerowej i jezdzic z inymi na wycieczki, albo wspinaczka moze byc niedroga w klubie, a potem mozna jechac na obóz... bieganie to akurat chyba gorzej, bo to dosc samotna rozrywka, moze byc smutno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie życie to strach - przed starzeniem się, śmiercią, przed tym że nie uda się to na czym nam zależy, przed krzywdą bliskich, utratą pracy, utratą bliskich, samotnością i chorobą. I harówka - wolne chwile są wyrywane z kieratu pracy i obowiązków domowych. Ile masz czasu na to by robić to, co naprawdę kochasz, do czego czujesz, że jesteś przeznaczony? Bo ja mam mało. Nadal boję się choroby, zmagam się z chorobą rodzica, przerasta mnie to. Boję się o pracę i przyszłość, boję się samotności. Śmierci się nie boję, bo śmierć to wyzwolenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smierc to wyzwolenie-jakbym czytala siebie mysle identycznie tylko tez kwestia jakosci smierci bo w polsce to mozna w bolu i mękach umierac po katolicku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to przykre choc oczywiscie rozumiem. ale co mnie dziwi to, to ze nie potrafisz cieszyc sie chwila chyba???Albo tym, ze po prostu jestes?Ze zyjesz, ze oddychasz, ze czujesz, ze widzisz, ze slyszysz, ze chodzisz,ze slonce swieci? nie umiesz? no to moze sie naucz. ja bym nie mogla tak zyc z mysla ze smierc to wyzwolenie.Maskra jakas.Jescze tyle chce w zyciu zobaczyc, zrobic i przezyc, ze dla mnie jednego zycia nie starczy chocbym 100 lat skonczyla..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też mam dość życia, 29l :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo sie nie boia biedy i dlatego rodzą i to jest najlepsza inwestycja na starość bo państwo nie ma kasy na emerytury i musi pożyczać wiec wyborcy platformy wspierajcie partie czynem i umierajcie przed terminem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a za co mam przezywac zobaczyc itp? pensja ledwo na leki, wyzywienie i ubrania starczy i zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie boje smierci ale tylko dlatego ze boje sie jakiejs smiertelnej choroby, cierpienia i umierania w meczarniach albo ze szybko, nagle i tragicznie zejde z tego swiata... dla mnie zycie to dar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yosek
Życie jest krótkie a dupczyc się chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy to nie typowa melacholia jesienna was ogarneła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem gość
Jak sie wam życie nie podoba to popełnijcie samobójstwo i nie psujcie innym humory swoimi bezsęsownymi smętami pisanymi na forum 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie musisz czytac nikt tu samobojstwa nie ma ochoty popelniac ale gadac ze zycie jest piekne kiedy nie jest- nie bede!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja czasem myślę, że poczucie szczęścia w życiu się dziedziczy. A ja niestety pochodzę z rodziny, w której zwłaszcza kobiety nie byly szczęśliwe. Moja mama miała bardzo trudne życie, którego byłam świadkiem, a potem równie ciężką i bolesną śmierć w polskim szpitalu, (o którym tu ktoś wyżej wspomniał) i której też byłam świadkiem. Moja babcia całe życie harowała zatracając siebie i mawiała że piekło jest na ziemi i żyje się po to, żeby się namęczyć. Mało było radości, w sumie były to chwile, kradzione w ciągu lat smutku, cierpienia i coraz większego zgorzknienia. Chyba nie mogę być inna niż jestem wychowawszy się w takiej rodzinie. Potrafię docenić piękne chwile, ale to są właśnie chwile. Cieszę się wtedy, że mi szybko i miło przeleciał czas. Że przesunęłam się bezboleśnie nieco do przodu o tych parę miłych chwil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×