Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

staż z PUP i l4

Polecane posty

Gość gość

mam pytanie, dostałam ofertę pracy na zasadzie stażu z PUP ale pracodawca mi podkreśla, że na stażu nie ma ani 1 dnia L4 ani urlopu, czy tak faktycznie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za każde 30 dni przepracowane należy się w zaokrągleniu 2 dni wolnego. jak jesteś chora to idziesz na l4 i zwolnienie zanosi się do PUP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli mam rozumieć, ze pracodawca po prostu jest ch... i chce mnie odstraszyć bo po co taka gadka, ze na stażu nie ma l4 i ze mam się milion razy zastanowić skoro mam 2 dzieci, nie twierdzę, ze chcę iść do pracy i chodzić w kratkę ale wystarczyłam się, bo przecież zawsze może się zdarzyć choroba, wczoraj młody przyniósł jelitówkę z przedszkola i dziś już młodszy też rzyga a pewnie jutro i ja będę wiec co w tej sytuacji gdybym tam pracowała już..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz urlop i zwolnienie lekarskie, pracodawca to pipa, bo chce Cię wykorzystywać, urlop po przepracowanym miesiącu - 2 dni. Weź zapytaj się w swoim PUPie, by to potwierdzili. NIe daj się. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak myślicie jest sens zaczynać taką pracę, gdzie pracodawca od razu zastrzega, ze nie ma l4?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sensu, szef idiota to nic dobrego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo szef pewnie liczy, że zrezygnujesz sama i dostanie kogoś innego - najlepiej młodszego (=łatwiej dającego się wykorzystywać) i bez dzieci. oczywiście, że na stażu masz l4 i urlop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak myślę, że to nie ma sensu :/ szkoda ale cóż..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z takim szefem to nigdy nie wiadomo ale po tym co ci powiedział to są dwie możliwości: 1. oszust i celowo wprowadza cię w błąd 2. kretyn który nie zna przepisów które zobowiązany jest stosowac Idąc ewentualnie do niego do pracy musisz się liczyc z punktem 1 lub 2 :-P więc nie oczekuj super roboty, ale z braku lepszych ofert pracę można podjąc i jak on ciebie będzie ruch.... to ty jego też np możesz się raz na jakiś czas ciężko rozchorowac :-P najgorzej tylko jeśli taki patałach nie będzie Tobie płacił ... bo i tacy są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja niestety już miałam taką pracę co nie można było się pochorować a co dopiero żeby l4 na dziecko wziąć, wiec wiem jak to wygląda i tym razem dziękuję wolę być nadal bez pracy bo to za duże ryzyko, a praca żadna super ot sprzedawca w kwiaciarni typu mydło i powidło za najniższą krajową :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na stazu nie placi pracodawca tylko PUP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli płaci PUP a nie on to się nie przejmuj, jemu głównie chodzi o to że jak weźmiesz jakieś zwolnienie to nie będzie miał pracownika więc stara się Ciebie zniechęcic i liczy na Twoje niedoinformowanie Patrz na swoje interesy i walcz o swoje bo dumą dzieci nie wykarmisz, ja bym spróbował i polazł pracowac w razie co wziął L4 a on ci za to ch.......ja zrobi..... a kto płaci wynagrodzenie na stazu bo nie wiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha..już widzę ...że PUP płaci :-) no więc koleś się boi że matka z dziecmi będzie mu L4 brała więc walczy o swoje i cię zniechęca itd. ty zaś o swoje walcz bo nikt twojej uczciwości nie doceni na tym świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no niby racja, ale ja nie szukam pracy na 3mce bo tyle ma trwać ten staż, a jak wezmę l4 na stażu to na 100% mnie nie zatrudni za te 3mce skoro już dziś wiadomo o co chodzi :/ myślę, że sobie daruję to, bo przed nami zima i na 100% dzieci będą chorować, głównie w tym jest rzecz, bo urlopów to ja nie potrzebuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie ma nic lepszego to lepsze te 3 miechy i troche kasy na swięta które już niedługo. Najwyżej potem poszukasz innej pracy. Ale to już twoja decyzja. W sumie ten szef może byc debilem i po tygodniu możesz miec dośc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli masz na stażu cyrk
Coś odnośnie stażu coś wam napiszę.Jeśli jest to staż z PUP-u, to obowiązuja konkretne przepisy, żadnych nadgodzin, pracy w sobotę, po każdym miesiącu przepracowanym 2 dni wolnego, możesz je wziąć kiedy chcesz.Jeśli pracodawca łamie zasady. Radzę poskarżyć się do urzędu pracy, który ten staż zorganizował. Wtedy pewnie pracodawca nie dostanie od nich już nigdy żadnego stażysty. Powinni się cieszyć, że mają pracownika za darmo! W sobotę w ogóle nie wolno być w pracy. Odnośnie organizowania miejsca stażu i zakresu obowiązków, ma to być wręczone na samym początku. Jeżeli pracodawca nie dopełni obowiązków to poniesie konsekwencje , jeśli masz np staż biurowy nie wolno wysłać człowieka do kuchni albo na produkcję.Wszystkie nieprawidłowości trzeba zgłaszać do PUP.Nie ma sensu rozwiązywać problemów z opiekunem stażysty w miejscu gdzie się odbywa staż bo nie oni wam płacą. Pracodawcy będą kłamać zwodzić was jeśli tylko wspomnicie ,że nie wszystko jest jak powinno być. Będą chodzić do PUP oczerniać was(sama zostałam tak obsmarowana przez szefową ,że sprawa o mały włos nie wylądowała w sądzie), nadawać na was ,że nie wywiązujecie się z obowiązków powierzonych ,że się spóźniacie a jeszcze coś ja słyszałam o takich przypadkach,że jak stażysta upomniał się o wolny dzień i nie chciał po godzinach zostawać to pracodawca poleciał do PUP opowiadając ,że gość przychodzi pod wpływem , pije w pracy albo coś kradnie.Ludzie nie dawajcie się , pracodawcy będą wam zmyślać ,że oni mają najwięcej do gadania a to wy nie macie żadnych praw, będą was zastraszać ,że jak coś powiecie to oni was wywalą ze stażu i będziecie musieli pieniądze oddać a im pracodawcy karę zapłacić nawet za "uszczerbek moralny pracodawcy". Mi baba(ta osoba któa była opiekunem stażysty) usiłowała mi wmówić ,że pieniądze które otrzymałam na stażu po mojej rezygnacji mają być na jej konto.Prywaciarze to najwięksi wyzyskiwacze a szczególnie ci co biorą stażystów z PUP, ale nie wszyscy wiadomo.Dlatego jak się coś dzieje nie tak na stażach, wykonujecie inny zakres obowiązków , siedzicie po godzinach czy przychodzicie w soboty od razu gadać z PUP a najlepiej z dyrekcją, Urząd Pracy sobie nie pozwoli. Nie ma sensu rozwiązywać problemów z pracodawcą jeśli jesteście na stażu , nie on wam płaci a tylko to szarpanina nerwów. Coś nie tak zgłaszajcie do PUP nawet jeśli musielibyście zadzwonić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×