Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Franceska25

Pierwszy widok byłego z nową kobieta BOJE SIE TEGO BARDZO

Polecane posty

Gość Franceska25

A Wy kobietki jak to przetrwałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie facet zostawił ostatnio dla innej. Na szczęście miedzy nami spora odległość, więc nigdzie nie wpadniemy na siebie, nie chciałabym widzieć go z nową. Na fb nie zamierzam na niego patrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franceska25
a nie korci cię żeby sprawdzić zdjęcia jego na facebooku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciezko. Pamietam jak byly mnie zostalwil a klika dni pozniej spotkalam go na dyskotece z inna. Po czym jakies 2-3 dni pozniej mijalam ich na ulicy. Przeszli kolo mnie a on nawet nie kiwnal glowa. Minelo juz 7 lat a do tej pory nie mowi mi nawet "czesc" choc bylismy ze soba ponad 2 lata. Teraz od 6 lat jestem szczesliwa z innym. I nie wracam do tamtych chwil. Ale pamietam ze wtedy bylo mi bardzo bardzo ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bój się. Też tak miałam, facet mnie rzucił dla innej a po roku była impreza, na której ich spotkałam. Mimo, że cholernie go kochałam i cierpiałam długo to czułam się tak, jakbym nie znała tego człowieka, całkowicie obojętni mi byli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na fb nie będę na niego patrzeć, bo z tego co wiem on nie ma fb, to dlatego :) Na nk ma chyba jeszcze profil ale nie sadze żeby tam wrzucał zdjęcia. A tej jego nowej nie znam, wiec nie zobaczę. Chyba że ON założy sobie fb, może keidys mnie będzie korcic, żeby go poszukać, ale na razie nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franceska25
Ja mam na tyle ciężką sytuacje że byliśmy małżeństwem i mamy dziecko...jesteśmy w trakcie rozwodu i boje się co to będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franceska25
wypowiadajcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franceska25
haloo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję Ci kochana, mnie zostawil dla innej, ale byliśmy razem krótko, żadnych dzieci, nic z tych rzeczy. A i tak boli strasznie :( Z dziećmi pewnie boli dwa razy bardziej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franceska25
Dlatego chce pogadać :( nie ja pierwsza i nie ostatnia wiem... Zastanawiam się tylko kim bedzie jego następna bo mój były mąż jest przystojniakiem nie powiem ale będąc ze mną nie źle narozrabiał i siedzi w kryminale, alkohol, narkotyki, jazda po pijaku wiec raczej nic mądrego z niego nie bedzie ale jestem ciekawa kim bedzie jego następna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już to przeżyłam. Mamy wspólnych znajomych i spotkaliśmy się na imprezie jakiś czas temu. W następną sobotę znowu się zobaczymy - ja, on i jego nowa panna. Nie mam z tego powodu jakiejś spiny. Ogólnie fajna jest ta jego nowa z wyglądu, wysoka, trochę grubsza ode mnie i ogólnie jest ok. Mam nadzieję, że będzie miła. Ogólnie, nie ma się czego bać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franceska25
Chciałabym podchodzic do tego tak spokojnie jak Ty..ja jego nową panne to chyba zbesztam na miejscu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pomyśl, co ona jest winna? Nie wyszło Wam, rozstaliście się, rozwodzicie się, on jest kawał gnoja, na koncie odsiadka... Po co Ci taki facet? Niech się inna męczy. Ja uważam, że nie ma co cisnąć po nowej partnerce exa, bo to już nie jest moja sprawa. Ja się z nim rozstałam, niech sobie chłop układa życie jak chce, byle z daleka ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franceska25
A dlaczego się rozstaliście? Podoba mi się Twoje podejście do sprawy, my mamy dziecko to troche inaczej bo jakaś p***a bedzie z nim a moje dziecko wychowywac sie bedzie bez ojca i to mnie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w odwrotnej sytuacji.Ja zostawilam i wyjechalam. Moj ex dlugo rozpaczal( z wiadomosci znajomych) poprostu pil. Po latach spotkalismy sie na FB.On ma rodzine,ja tez.Mieszkamy far far away. Jednak jego zona zabronila mu kontaktu ze mna a jego matka nie rozliczyla naszemu wspolnemu przyjacielowi PITa gdy sie dowiedziala ze on rozmawia ze mna na skype. Ludzie sa smieszni,ograniczeni i durni,bez znaczenia jakie maja wyksztalcenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franceska25 A dlaczego się rozstaliście? Podoba mi się Twoje podejście do sprawy, my mamy dziecko to troche inaczej bo jakaś p***a bedzie z nim a moje dziecko wychowywac sie bedzie bez ojca i to mnie boli Lepiej zeby twoje dziecko nie mialo ojca,niz serwowanie mu "szczesliwego malzenstwa dla pozoru w nieustajacych awanturach"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franceska25
Tak właśnie.. modle się tylko o garstkę sprawiedliwości, bo to ja chowam jego dziecko i to moje dziecko ma być szczęśliwe a nie on. Ciekawe jak to bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Al dlaczego on nie ma być szczęśliwy? Nie bądź mściwa. Dziecku będzie lepiej z kochająca mamą i bez ojca kryminalisty, zapewniam Cię. O on żyjąc w dobrym szczęśliwym związku może się okazać dużo lepszym ojcem, niż w sytuacji gdy będzie rozczarowany i sfrustrowany. Nie życz drugiemu, co Tobie nie miłe. A co do pytania: rozstaliśmy się, bo się nie nadawał do życia. Nie pracował, matka go utrzymywała, nie umiał nic zrobić w domu, totalna kaleka a wymagania jak z kosmosu. Miałam pracować, sprzątać, gotować, prać i i jeszcze się wypinać na zawołanie księcia pana. Powiedziałam dosyć i jestem szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesz się że się pozbylas tego sk***ysyna, niczego tak nienawidze jak takich sk****ysynow co jeżdzą po alkoholu a potem giną niewinni ludzie !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, dziewczyny też się tego bałam...i opowiem Wam "super" historię...Najpierw mnie z nią zdradził, później mnie rzucił w mało przyjemny sposób- mówiąc, że tamta to miłość jego życia i on nie wie co ze mną robił tyle czasu (3 lata), jak mógł mieć TAKĄ dziewczynę :(. Jak ja płakałam! Rodzice pozamieniali się zmianami w pracy, żeby być ze mną w domu, żebym nie była sama. Pewnego sobotniego wieczoru miałam super plany- nażreć się słodyczy i oglądać filmy:) Filmy miałam, a po słodycze postanowiłam skoczyć do lida. Dresik, tłuste włosy w kucyku, buzia bez makijażu za to nos czerwony od kataru, itd. Wybrałam orzeszki, chrupki, batony i stoję przy kasie- a tu idą ONI. Mój eks w nowych, wystrzałowych ciuchach! Ona w szpilkach, uczesana! No i niestety dostrzegli mnie:( Wybierali wino, a u nas jest alkohol przy kasach :( To było takie poniżające:( Oczywiście jak wyszłam z doła, pięknie się ubrałam, pomalowałam to NIGDY na nich nie wpadłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdjęcia wydrukuj i nasraj na nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czegos nie rozumiem. Rozwiodlas sie z nim a teraz rozpaczasz, ze kiedys moze miec inna? To po co sie rozwiodlas, skoro jestes zazdrosna? A tak przy okazji, to "chowasz" nie tylko jego dziecko, ale ii swoje, wiec nikomu przyslugi nie robisz. Rozwiodlas sie, zapomnij i daj mu ( i sobie) zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Fjolsfinna
czesc kolezanko, nadal w Londynie ?? Kiedys obiecalas , ze sie odezwiesz, melismy sie wybrac na kawe. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eureka12345
ja przeżyłam taką sytuację ponad 1,5 roku temu kiedy mój "eks" 2 miesiące po rozstaniu sam mi "zaprezentował" nową laskę...2 tyg temu wziął z nią ślub, ja do dziś się nie pozbierałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×