Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Naltrexon

Odeszła ode mnie

Polecane posty

Gość gość
ty naprawde masz 29 lat???? bo mi sie wydaje ze tylko 9. Twoi rodzice tez porabani, zyc mlodym nie dadza, bo im sie nudzi. Zadna kobieta z toba nie wytrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mechaniczka
posluchaj sam siebie: 'wzor przyszlej zony'. czyli masz swoja wizje zony, zwiazku i tyle. walic to, ze ktos moze miec inna wizje. masz swoje stereotypy ktorych sie trzymasz i tyle. wiesz, jesli tak lubisz to ok. Twoja sprawa. tylko musisz znalesc kobiete, ktora wyznaje te same zasady, a nie narzucac swoje 'widzi mi sie' innym. moze jest tam gdzies taka idealna dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naltrexon
Nie zamierzam szukać innej. Uważam że jeśli się kogoś naprawde kocha lub kochało, to nie istnieją substytuty tej osoby i że zwyczajnie się innej już nie pokocha. Dlatego jeśli nie będzie chciała wrócić, po prostu będę sam. Jestem rozdarty z tym wszytskim, bo szkoda mi rodziców trochę, są naprawdę samotni. Chciliby się z nami "przyjaźnić". Ok może faktycznie za często itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mechaniczka
no i po co zakladasz z gory? jesli nic nie zrobisz to pewnie ze nie wroci. do czego ma wracac? musisz do niej isc i rozmawiac. powiedziec, ze chcesz to zmienic i przedstawic plan. i sie go trzymac. ograniczyc kontakt z rodzina i zero rodziny na urlopie. chyba ze Twoja kobieta wysunie taka propozycje. mysle, ze jak bedzie to zlezalo od niej to nawet sama to zaproponuje, bo nie bedzie to z gory narzucone. ale byc moze bedzie chciala najblizszych 5 urlopow bez rodziny. ja nigdy nie bylam na urlopie z rodzina meza i jesli bedzie okazja to chetnie zaproponuje, bo ich lubie. ruch nalezy do Ciebie, to Ty musisz sie zmienic, nie ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stary, bierzesz wypasiony bukiet i ja przepraszasz i prosisz o wybaczenie, po prostu. Chowasz dumę do kieszeni, bo inaczej jej nie odzyskasz. Mówisz że jest dla Ciebie najważniejsza. A tak na marginesie, ma charakter dziewczyna - to dobrze. Doceń to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podejrzewam, że jej tez jest ciężko. Idź do niej jeszcze dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mechaniczka
kto Ci takie bzdety wbil do glowy? Ty tak sam sobie kuku robisz? nie chodzi o jakies substytuty, druga osobe kocha sie za to jaka jest a nie szuka sie substytutow. mlody jestes i nie wiesz co Cie czeka. bylbys sam jakis czas i juz bys kogos szukal. ale mniejsza. rodzice nie sa samotni, maja siebie nawzajem. jak im to nie stracza to niech sie zapisza do jakiegos kolka emerytow. nie potrafia nawizac znajmosci ze swoimi rowiesnikami? przyjaznic sie z Wami zawsze moga, co nie znaczy uczepic sie na amen. czy Ty ze swoim przyjacielem jezdzisz na kazdy jego urlop z jego dziewczyna/zona? chyba by Cie zabil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nalterxon
Zadzwonilem do niej, bo nawet nie wiem gdzie teraz jest, odebrała oschle. Zapytałem gdzie jest i czy mogę podjechać, odpowiedziała "Nie widzę najmniejszego powodu dla jakiego mielibyśmy się spotkać. Wszystko zostało już powiedziane. Nie planuję być w najbliższym czasie nigdzie gdzie moglibyśmy się spotkać. Nie narzucaj mi się." No i jest tak jak mówiłem. Posłuchałem Was i się skompromitowałem. Takie są własnie te słodkie delikatne kobiety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stary, Ty masz jaja? No k***a mać. A co miała Ci powiedzieć? Tak, kochanie, jak się cieszę ze zadzwoniłeś! No stary, włóż trochę wysiłku, no k******.Miej trochę charakteru. I po ch*j pytałeś czy chce się spotkać. Trzeba było tylko zlokalizować gdzie jest. Uwierz mi, ze ona się przełamie jak dostanie bukiet, zobaczy że się starasz...Wiem bo jestem kobietą i takie rzeczy działają w takich sytuacjach. Tylko bukiet niech full wypas będzie - nie oszczędzaj. Bierz d**e w garśc i działaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, że to prowokacja. Tak nie pisze 29 letni facet. Jeśli to prawda, to Twoja dziewczyna to mądra laska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona ma charakter, chciałbyś jakies ciepłe rozmemłane kluchy? Gość ma rację, kupuj bukiet i z*********j. I nie zrażaj się jak będzie oschła - przecież trzeba trzymać fason na jej miejscu, no nie? I bądź zdecydowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopie, spróbuj choć trochę zrozumieć to, co napisały Ci powyższe osoby. Kobieta może pokochać Ciebie, ale nie ma obowiązku wchodzić w tak bliską zażyłość z Twoją rodziną. Jeżeli nie wyciągniesz z tego wniosków, każda kolejna kobieta Cię zostawi. Każda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mechaniczka
tak powiedziala, bo jest wsciekla i ma Cie dosc. nic dziwnego. dobrze zrobiles, ze zadzwoniles. daj jej teraz 2-3 dni. niech ochlonie. jesli sama nie zadzwoni z pytaniem o czym chciales gadac to napisz jej list albo maila. i powiedz ze chcesz to zmienic, bo ona pewnie nadal mysli, ze chcesz ja przekonac do swoich racji. jak jej powiesz, ze chcesz zmienic swoje postepowanie to moze do Ci szanse. jesli nie da, trudno, dostales lekcje od zycia i wyciagnij wnioski na przyszlosc. martwisz sie o 'samotnosc' rodzicow tymczasem dzieki nim to Ty jestes samotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Takie wlasnie sa slodkie delikatne kobiety". Buahaha. Kto powiedzial,ze kobiety maja byc jedynie slodkie i delikatne?:) A jak sa stanowcze i konkretne,to juz wkrada sie jakis blad,tak,cos sie nie zgadza? Ktos tu mysli bardzo stereotypowo. Jesli marzysz o cichej,slodkiej delikatnej i uleglej,to dotychczasowa partnerka faktycznie nie byla odpowiednia kandydatka na zone. Kobiety bywaja i stanowcze i konkretne i wymagajace i twarde wyobraz sobie. Oby ta dziewczyna taka pozostala i znalazla kogos kto bedzie dla niej rownorzednym partnerem. Byliscie z soba 6 lat,musiala Cie kochac,ale Twoj mialki charakter doprowadzil ja w koncu do ostatecznosci. Nie walcz o nia,niech ma szanse znalezc kogos zdrowego na umysle...dla Ciebie najlepiej byloby,gdybys zamieszkal z rodzicami. Ot i temat wyczerpany:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nalterxon
Wyciągnąłem do niej rękę, ale ona oczywiście wielki foch... Gadać nie chce, spotkać się nie chce, jak gówniara się wyprowadziła, może mam za nią teraz latać i ja błagać o powrót?! Mogła to ze mną załatwić jak człowiek, powiedzieć że ma dość rodziców i tyle. Byśmy moze coś zdziałali. Ale przecież DUMA! Trudno, ja próbowałem, nie to nie i tyle. Oczywiście wy mi byście kazały się tarzać po ziemi i po nogach całować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mechaniczka
no i ludzie tez maja racje. jak Ci zalezy to bierz d**e w troki i ruszaj i powiedz jej ze nie zobaczycie Twoich rodzicow dopoki ona tak nie zadecyduje. jak Ci nie zalezy to idz zjesc obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nalterxon
gość ja uważam że już jeden taki kandydat sie przy niej kręci. Więc pewnie te jej jazdy to przykrywka. Co ma być to będzie. Prawda jest taka, że jak macie wszystko, jak macie za dobrze, to i tak znajdziecie sobie jakiś powód. Wy po prostu musicie robić kwas i mieć fochy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka, że nie ponosisz odpowiedzialności z życie swoich rodziców. Zarówno Ty jak i oni jesteście już dorośli. W rodzinie istotne jest OPARCIE, a nie PRZYJAŹŃ. Oni mają być Twoimi RODZICAMI, a nie PRZYJACIÓŁMI. Jeśli uważacie inaczej, to uwikłaliście się w niezdrowy, symbiotyczny układ. Nie przecięliście ze sobą "pępowiny". Twoim zadaniem jest postawienie granicy między sobą a nimi. Póki tego nie zrobisz, nie oczekuj, że którakolwiek laska to zniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze ona naprawde z Toba skonczyla i faktycznie nie chce Cie juz znac?:) Przyszlo Ci to do glowy? Zorientowala sie,ze jestes juz dla niej spalony i nie ma sensu rozmawiac i walczyc o cokolwiek,jedynie co jej pozostalo,to Cie spuscic w klozecie zycia. Zdaje sie,ze probowala juz z Toba o tym rozmawiac i przedstawiala juz swoj punkt widzenia,sam o tym pisales. Miala znowu z Toba rozmawiac,wiedzac,ze znowu nie da to zadnego skutku? Uznala,ze jestes przegrany i skonczyla z Toba. Zdaje mi sie,ze nie masz po co sie rzucac,bo ona juz przestala Cie brac pod uwage. Najwidoczniej uznala,ze nie jestes dla niej wzorem meza i nie ma sensu tracic kolejnych 6 lat. Naprawde autorze,zamieszkaj z rodzicami,wtedy bedziesz mogl widywac ich codziennie,pomysl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nalterxon, ty masz 5 lat, dzieciaku. Ma rację dziewczyna. Zjeżdżaj do piaskownicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mechaniczka
powiedziec, ze ma dosc rodzicow? to Ty o tym nie wiesz czy faktycznie taki niedorozwoj jestes? w jakie gierki Ty grasz? nie marnuj czasu innych ludzi bo Ci sie to nie oplaci. oby do Ciebie nie wrocila, bo do piet jej nie dorastasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupi jesteś autorze. Jak but

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz ,ze przemyslales wszystko i zrozumiales o co jej chodzi . A propo wyjazdow , o zwiazek trzeba dbac . To nic ,ze na codzien jestescie razem , ale jest praca , obowiazki , potrzebny urlop tylko we dwoje zeby cementowac ten zwiazek , a ty wszedzie tylko zrodzicami :-0 To samo weekend , to czas odpoczynku ,pobycia razem , mozna sie spotykac z rodzina , ale nie az tak czesto . Zreszta ona ci wylozyla w czym problem i co ja boli , a ty wszystko cala wine zwaliles na nia .Ona ci dala sygnaly gdzie problem , ale ty ich nie odbierales , bo nigdy nie potrafiles odmowic rodzicom .Jezeli to jest przykrywka to jakas sytuacja doprowadzila do tego . ona ci dawala znac gdzie problem , ale ty sie liczyles tylko z uczuciami rodzicow , a nie jej . az w koncu znalazl sie ktos inny . choc mysle ,ze jak cie kocha i jak postarasz sie ja zrozumiec , uzdrwoic wasze stosunki to wroci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mechaniczka
no i nie dziwota ze ktos sie kolo niej kreci. jakbys mial jaja to by nie patrzyla na innych. a Ty chcesz zeby skakala jak jej zagrasz. znajdz sobie jakas ulegla i daj spokoj prawdziwym kobietom, bo to nie Twoja dzialka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz ,ze przemyslales wszystko i zrozumiales o co jej chodzi . A propo wyjazdow , o zwiazek trzeba dbac . To nic ,ze na codzien jestescie razem , ale jest praca , obowiazki , potrzebny urlop tylko we dwoje zeby cementowac ten zwiazek , a ty wszedzie tylko zrodzicami :-0 To samo weekend , to czas odpoczynku ,pobycia razem , mozna sie spotykac z rodzina , ale nie az tak czesto . Zreszta ona ci wylozyla w czym problem i co ja boli , a ty wszystko cala wine zwaliles na nia .Ona ci dala sygnaly gdzie problem , ale ty ich nie odbierales , bo nigdy nie potrafiles odmowic rodzicom .Jezeli to jest przykrywka to jakas sytuacja doprowadzila do tego . ona ci dawala znac gdzie problem , ale ty sie liczyles tylko z uczuciami rodzicow , a nie jej . az w koncu znalazl sie ktos inny . choc mysle ,ze jak cie kocha i jak postarasz sie ja zrozumiec , uzdrwoic wasze stosunki to wroci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie spokoj, przeciez widac jaki to typ faceta: - pepowina nieodcieta, rodzice najwazniejsi, - zadnych wad u siebie nie widzi, za to u niej mnostwo, - ona odeszla, wiec nie jego problem, on sie starac nie bedzie, bo przeciez on jest tylko by go adorowac. Zadna kobieta z odrobina charakteru by z takim Piotrusiem Panem nie wytrzymala, dobrze dziewczyna zrobila, ze poszla szukac szczescia gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja powtarzam do znudzenia: Zapytaj mamę, czy gdy była w związku, to teściowa jeździła z nią na wczasy i zapowiadała się z wizytami kilka razy w miesiącu po cztery dni? I o to samo zapytaj ojca. Może to taka wasza rodzinna tradycja od pokoleń, odpowiedz proszę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze pisze, że jej rodzina jakaś nienormalna, bo nie palą się do wielokrotnych wizyt w miesiącu!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naltrexon
Chyba już Wam powiedziałem, że zamierzam uciąć tak częste spotkania z nimi. Ale ona przecież jak księżniczka, nawet nie dała mi szansy pogadać. Oczywiście Wy widzicie tylko jedną stronę medalu. Jakbyście same błędów nie popełniały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I do wczasów 16dniowych z nimi się nie palą!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×