Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Naltrexon

Odeszła ode mnie

Polecane posty

Gość gość
Zapytaj znajomych, kto w tym roku był na dwutygodniowych wczasach z dziewczyną i rodzicami !!! Ha!hahahhahahahahah! No jajca!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My Ci tylko piszemy jak kobiety na to patrzą...na takich maminsynków jak Ty. I tyle. Prosisz o spojrzenie na to od naszej strony więc masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naltrexon
A co złego w takich wczasach??? Oni mieli swój pokój, my swój. Każdy mógł robić co chciał. Razem chodziliśmy tylko na obiady i kolacje. Piliśmy kilka drinków i każdy do swojego pokoju. Czy to az taka zbrodnia? Nie musiała się godzić na ten wyjazd, ale sama uznała "Lepiej z nimi niz wcale"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
Te wczasy rzeczywiście nie brzmią za dobrze... znam wprawdzie rodziny, które wyjeżdżają na wakacje z dziadkami, ale zwykle są to małżeństwa z dziećmi i dziadkowie jadą bardziej do opieki nad dziećmi i większego z nimi kontaktu a nie z nudów ;-( Może Twoi rodzice nie tyle się nudzą, co chcą mieć Was pod kontrolą i to Twojej dziewczynie nie pasuje. Nie chodzi o to żebyś się tarzał po ziemi, ale popieram że powinieneś się z nią spotkać, wyjaśnić, poprosić o szansę... Rodziców na razie trochę odsuń, zmniejsz częstotliwość wspólnych wyjazdów, nocowania u Ciebie. Zadbaj o swój związek jeżeli kochasz tą dziewczynę. Tu chodzi o Twoje życie, chyba warto schować dumę do kieszeni i zawalczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
Niby nic złego w takich wczasach, ale co dobrego? Może zamiast śniadania z Twoją mamą dziewczyna wolałaby spędzić ranek w Twoich ramionach? Może zamiast drinków z rodzicami wspólny spacer tylko we dwoje? A dlaczego lepiej z nimi niż wcale? Nie mogliście pojechać sami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stary, już Ci pisałam wcześniej, abyś dumę do kieszeni schował. jeśli tego nie zrobisz to ją stracisz, oddasz bez walki temu kolesiowi, co się może już dookoła niej kręci. Miej swój rozum, postaw się na jej miejscu, jakby jej staruchy wszędzie z Wami jeździły. Pomysł, przeanalizuj, jak Ty byś na to wtedy spojrzał. I może przestaniesz się jej dziwić...A jeśli sam nie chcesz iśc do niej z kwiatami, to jest coś takiego jak Poczta kwiatowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chociaż lepiej by było, jakbyś jednak sam do niej poszedł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naltrexon
wiśnióweczka Nie wypadało nam samym pojechać. My byśmy sobie pojechali w tym samym czasie w jedno miejsce a oni w tym samym czasie w inne? Pomyśleliby że ich nie chcemy, nie wypadało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KTOS SIE PODSZYWA CHYBA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NALTREXON
a Wy mnie tak napierdalacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spotykanie sie czy wyjazdy z rodziczmi ok, ale raz na jakis czas. Ile razy wyjechales z nia sama, bez rodziców? Może ona tego potrzebowala? Nawet piszac widac jak bardzo przywiazany do nich jestes Nie dziwie sie jej, bo ja chce zycz z mezczyzna a nie z cala rodzina. Bo rodzina to tylko dodatek do faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypadało i to bardzo , skoro chciłeś zakładać rodzinę to ona teraz powinna być na pierwszym miejscu. Urlop to czas zeby nadrobić bycie z ukochaną osobą , bo zwykle nie ma zbyt wiele czasu na miłe spędzenie czasu , ale widać ty musisz ciągnąć ogon w postaci rodziców. Dorośnij chłopie , bo psujesz nam facetom opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
A co w tym złego, że rodzice pojechaliby w tym samym czasie w inne miejsce? Ja jestem mężatką z dość długim stażem, ale nigdy nie wyjechałam wspólnie z mężem i rodzicami na wakacje. Kilka razy miałam taki pomysł, ale uznałam że mąż może nie będzie się czuł najlepiej /chodziło o moich rodziców/ bo chociaż mamy dobre relacje to jednak urlop dłuższy jest raz-dwa razy w roku i może niekoniecznie chciałoby się zachody słońca oglądać z teściami na garbie ;-) Myślę, że weekendy to wierzchołek góry lodowej, może Twoja dziewczyna po prostu dostrzegła, że nie może mieć Ciebie dla siebie, że w pakiecie dostaje rodziców. Nie każdemu taki układ pasuje, mnie też nie pasowałby, chociaż nie uciekałabym na pewno. U mnie byłaby poważna rozmowa i albo szlaban na zażyłości z rodzicami albo rozstanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie nie wierzę, jak można jechać na urlop z chłopakiem i jego rodzicami??? Ja bym nie pojechała :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorze, ty tak serio piszesz, czy jesteś jakiś ułomny psychicznie? :o | szkoda, że dziadka, babci i wujostwa na urlop nie wziąłeś :o | może jednak powinieneś zamieszkać z powrotem u mamusi i tatusia, skoro tak bardzo nie możesz bez nich żyć. do związku z kobietą po prostu się nie nadajesz. i tak dziwię się lasce, że tyle czasu z takim pizgniętym maminsynkiem wytrwała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze to dobrze ,ze kochasz i szanujesz rodzicow , ale wy bedac w zwiazku potrzebujecie tez czas dla siebie . Dziewczyna wiele razy ci to komunikowala . Na przyjazn z rodzicami i wspolne wyjazdy jeszcze przyjdzie czas , jak juz zalozycie rodzine , beda dzieci , ale teraz ona potzrebowala cie miec tylko dla siebie . To nie o to chodzi zebys zerwal kontakty z rodzicami tylko doprowadzil ich do normalnosci .Oni caly czas sa w waszym zwiazku . nie ma tam miejsca na prywatnosc, na intymnosc , na budowanie wiezi z dziewczyna . I tez uwazam ,ze to byla ze strony twoich rodzicow proba kontrolowania was . I to ,ze nigdy nie potrafiles odmowic , ze zdaniem dziewczyny sie nigdy nie liczyles tylko z rodzicami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, odpowiedz tak z ręką na sercu: czy byłbys zachwycony gdyby do was kilka razy w miesiącu wpadali jej rodzice tak średnio na 3, 4 dni. A na dodatek wpieprzyliby się w wasze wczasy? Pewnie byłbyś cały hepi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popieram Autora
Ja bym Twojej nie chciala w du... kopnac po tym co odstawila. Ja mam chlopaka 5 lat, Rodzice moi wybudowali nam piekny dom, we wszystkim pomagaja i tez jezdzimy sobie z nimi jak tylko jest okazja. Wyrachowana sucz i tyle. Rodzice to tylko przykrywka, ma na oku juz nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty zapytaj meza / chlopaka czy jest szczesliwy z twoimi rodzicami ? Watpie . Trzyma jezyk za zebami , bo mu na ksaie i domu zalezy . Niue musisz pytac , bo ci sie nie przyzna , wie co ma robic zeby d**y nie potluc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam za literowki , klawiatura w tel....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co wyzej
nie musze pytac, bo wiem ze ich bardzo lubi i we wszystkim pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co wyzej
zarabiamy na siebie, wiec nas nie sponsoruja, ale fakt, ze dom nam oni zafundowali za co jestesmy przeogromnie wdzieczni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 'Popieram autora' - w życiu nie chciałabym, żeby mi rodzice budowali dom. Pracujemy, zarabiamy i się dorabiamy. Nie chcę być pijawką przyssaną do tatusinych pieniążków. Jeździcie razem, bo was sponsorują. Zapytaj męża, czy jest taki szczęśliwy, jak ty. A swoją drogą - z jego rodzicami też jeździcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naltrexon
Ostatni post z moim nickiem to podszyw. Dzisiaj chciałem załagodzić, pojechałem do niej do pracy, olała mnie, powiedziała, że już nie widzi szans, że tyle dni miałem do namysłu i dostrzegła bezsens tego związku. Dodała, że i tak na tym skorzystam, bo nawet gdyby dała mi szanse, to równałoby się to z nakazem zerwania kontaktu z rodzicami, bo w inny układ to ona nie wierzy. Na pożegnanie powiedziałem jej ze złości "no to nie, w sumie dobrze się stało i nie zamierzam się już odzywać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naltrexon wiśnióweczka Nie wypadało nam samym pojechać. My byśmy sobie pojechali w tym samym czasie w jedno miejsce a oni w tym samym czasie w inne? Pomyśleliby że ich nie chcemy, nie wypadało & Tu w tym poście już sobie sam odpowiedziałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co wyzej
jakbys zerwal kontakt z Rodzicami dla jakiejs chorej umyslowo c**y to bys zrobil najwiekszy blad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdałka86
autorze- nie rozumiem twojej byłej, myślę że trochę się jej poprzewracało w głowie. Dzień w dzień byłeś z nią, a to powinno być dla niej oczywiste że rodzina to rodzina. I pewnie jakbyś pojechał do rodziców i powiedział: pomóżcie, bo chce zrobić x niespodziankę- wyjazd we dwoje na dwa dni a nie wiem gdzie, to napewno by doradzili i problemu nie robili. Ja z rodzicami swoich bylych zawsze spędząłam mnóstwo czasu i było to dla mnie pochlebstewem że wolą spędzać czas z nami niż po swojemu- czyli że nie nudzili się z nami. Nie rozumiem jej kompletnie. A to jak Cie potraktowała- pewnie nasłuchała się swoich `przyjaciólek` albo naczytała w twoim stylu że facet który nie ma gdzieś swojej mamy i taty to mamisynek. I kij z nią, dobrze że teraz się o tym dowiedziałeś. Bo dzisiaj jest tak- rodzice wychowują, poświecają całe życie, dziecko ciągnie kasę już od 18 a rodzice to już starzy, a jak się traktuje ich z miłością- to już maminsynki. Idioci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie: maminsynki = idioci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odwrotnie: olewający rodziców to idioci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×