Podniecenie pożądanie

Jak to jest u Was drogie panie/panowie z namiętnością, pożądaniem w łóźku? Mój partner już podczas całowania prawie osąga orgazm, co oznacza ze sprawiam mu mega przyjemnośc-jak myslicie i czy ktos ma podobnie? w łóżku wystarczy mu dobre 20 minut i juz szczytuje, osiaga orgazm 3 krotnie. Powiedzcie prosze jak to jest u Was i czy ktos posiada doświadczenie w tej materii, przyznam ze ja go nie posiadam dlatego chętnie poczytam ciekawe odpowiedzi w celu dokształcenia się :)

:)

Miłość powinna iść w parze z pożądaniem:) Wtedy seks i cała reszta jest jedną wielką fascynacją. Nie można pozwolić aby pożądanie wygasło...Wtedy zostaje rutyna a ta niszczy każdy związek.

tak, ale tego nikt jeszcze nie dokonał

no dokladnie cale zycie nie bedzie sie wam palic w gaciach hahaha przychodzi czas gdzie przyjazn i wartosc zwiazku ma wieksza wartosc i znaczenie jak mega udany seks! ludzie rymcolenie to nie istota tego zycia

Myślisz? Hmmm Jestem w związku 19 lat;) Nie wygasła ani miłość,ani pożądanie :) Zaryzykuję nawet napisać,że z biegiem lat pożądanie nabiera temperatury :)

Ale to,,rymcolenie" jest niezbędne dla związku. Można pożądać małżonki po 25 latach i mieć z nią wspaniały seks . Trzeba tylko ją naprawdę bardzo kochać i być przez nią naprawdę kochanym .Faktem jest jednak że z czasem intensywność konsumpcji przechodzi w jakość .