Rozcięczanie mleka

Powiedzcie czy robię coś nie tak? Moja córeczka ma 9 tygodni. Do ok 6 karmiłam ją tylko piersia, ale to trwało całymi godzinami, nie miałm czasu dla siebie a co najwazniejsze dla męża (nie mogłam nawet podac mu obiadu). Kupiłam laktator, który jest dla mnie wybawieniem. Odciągam mleczko i podaję dziecku w butelce. Zyskałm mnóóóóstwo czasu. Niestety moja córeczka to łakomczuch - potrafiłaby wypić nawet 150 ml na raz :/ Ograniczam jej jedzenie do 120 ml, bo nie chcę żeby miała nadwagę, ale i tak mam problem z odciaganiem aż tyle pokarmu :( Maksymalnie sciągam 80 - 90 ml, postanowiłam więc dolewać do niego wodę, żeby osiągnąć te 120. Moim zdaniem jest ok, ale moja mama ciągle mi to wypomina i mówi,że tak się nie powinno i żebym dała te 80 bo to i tak za dużo... Już sama nie wiem :/

co to jest "rozcięczanie"?

aaaaaaa, to ty jesteś od zamieszczania postów z "błendem" bo inaczej nikt by ci nie odpowiedział! szacun...

Wodą dziecko ma się napić? Myślisz, że się naje i nie zgłodnieje tak szybko? Błędne koło.

No tak bo tutaj same polonistki, ale nikt nie pomoże:( ****Rozcieńczanie Puryzm językowy tez nie jest w dobrym tonie!

Dlaczego "puryzm językowy" nie jest w dobrym tronie??

No dostanie do brzuszka swoja porcję..Nie? Sama nie wiem. Moim zdaniem lepsze dla dziecka jest mm. To mąż każe mi karmić piersią, ale obiadu też wymaga...

łeeee, z babami ze wsi co piszą "mąż mi każe karmić piersią" nie gadam. strzała, tępa dzido!

Co to znaczy "w dobrym tronie"?

Na wsi byłam może ze 3 razy w życiu i wystarczająco długo zyję w mieście żeby nie gadać z kretynkami, których jedyną "zaletą" jest to że mieszkają w mieście. Pewnie jeszcze w domach wielorodzinnych albo w bloku. łeeeeee.

mąż Ci karze ? to niech sam obiad ugotuje . A ty służąca jesteś?

"w dobrym tronie" - to tam gdzie znajduje się twoje kupsko jak się zerżniesz :D

Mili Milka ma na pewno na imię Emilka-debilka, jak ta Emilka ze wsi "Pierwsza miłość" co jest sołtysową. Jak ta wieś się nazywała?

Jeśli to nie jest prowo.., to szczerze mówiąc nie wpadłabym na pomysł żeby dolewać dziecku wody do mleka.... Ja na początku też ściągałam i dawałam tyle ile mi się udało ściągnąć a reszta mm. Sądzę że w twoim przypadku niezbyt dobrym pomysłem jest całkowite zrezygnowanie z karmienia piersią. Laktator nigdy nie ściągnie tyle co dziecko. Karm piersią i dokarmiaj mm.

nie możesz nagotować obiadu na 2 dni?szkoda twojej laktacji.matko dziewczyny co wy macie za mezow-zero wsparcia!

A nie prościej podać tyle ile uda się ściągnąć, a jak dziecko byłoby nadal głodne to dać mm? Takie dolewanie wody to chyba nie jest dobry pomysł, bo nie wiem czy dziecko tym się naje? I o co chodzi z tym, że nie chcesz żeby miała nadwagę? Moja kuzynka piła bardzo dużo mleka jako noworodek i niemowlak, teraz ma 18 lat i szczupła jest. Nigdy nie miała problemów z nadwagą

Rozcieńczając mleko w woda możesz doprowadzić do niedożywienia bo dziecko woda sie nie naje tylko 'wypcha' żołądek.

karmiąc swoim melkiem dziecko nie bedzie miało nadwagi, nawet jak będzie grubsze nic mu nie będzie. co innego dokarmiając mm możesz doprowadzić do otyłości dziecka. dolewając wody może dziecko być niedożywione, ale to Twoje dziecko i potem Ty będziesz miala wyrzuty sumienia że jest chore.

a moze tak mezowi zrób jakas zupe na tydzien rozcieńcz woda i po problemie co?? :O albo karmisz piersia albo mm i bez zadnego rozcieńczania, Twoje dziecko ma dostac wszystko czego mu trzeba do rozwoju a nie sie zapchac. A swoja droga to jestes jakims popychadłem ze mąż Ci rozkazuje????

nie miało nadwagi!!! proszę takie małe dziecko samo reguluje pokarm!!! nie rozcieńczaj robisz jej krzywdę!! dziecko teraz ma duże zapotrzebowanie na wapń i składniki mineralne zapychając ją wodą spodziewaj sie skutków w przyszłości. Jak masz za mało mleka dawaj 90 swojego + 60 WODY I 3 ŁOPATKI MLEKA MODYFIKOWANEGO. No i jak tylko odciągasz pokarm laktatorem a nie przystawiasz bedziesz miała coraz mniej pokarmu,,, chcesz wiecej ściągać przystawiaj małą.