Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bicyklowa

Mąż wraca na stadion

Polecane posty

Gość Bicyklowa

Myślałem, że to już przeszłość. Mój mąż mimo wykształcenia, dobrej pozycji i pochodzenia miał zawsze jedną wadę - był aktywnym kibolem:( Od 5 lat nie był na żadnym meczu ale jego klub zerwał jakieś przymierze z innymi chuliganami i wczoraj mi powiedział, że oni go potrzebują:( Wziął szalik i poszedł. Wrócił zachrypnięty darł pewno tą głupią gębę... Od wczoraj nie odzywam się do niego. Jak wybić mu to z głowy, on ma prawie 40kę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bicyklowa
Kolejny stary dureń:( Kiedyś myślałam, że wy to robicie zaimponować komuś ale teraz? Popatrzcie na siebie w lustrze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyna 333
Nic nie zrobisz , pozostaje tylko zaakceptować. Ja nauczyłam się żyć obok miłości mojego męża do dość niebezpiecznej jazdy na nartach i na szybkich motorach. I tobie nie pozostaje nic innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bicyklowa
Ale obiecywał mi. A teraz jakaś głupia historia jakiś matołów i poleciał z misją. Oni nigdy nie dorosną:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyna 333
Nie, bo faceci to wieczni chłopcy. Obiecywanie nic nie daje, to jest pasja, miłość na całe życie. Oni żyją adrenaliną. Ja przeżyłam trzy poważne wypadki mojego męża i ja bym dala sobie spokój, a nie on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×