Zbyt nerwowy

Witam Od pewnego czasu prawie codziennie jestem dziwnie nerwowy, a bardziej "nabuzowany". Jak się już zdenerwuje, bądź wstanę rano już nerwowy to drażni Mnie wszystko, wtedy wypominam problemy, które odbijają się na Mojej dziewczynie. Zdarza się to za często teraz już. Nie Jestem, aż tak nerwowy aby używać przemocy fizycznej ( nie o to chodzi ) , a w sensie, że nerwy pchają Mnie do kłótni. Za Nim pójdę gdziekolwiek proszę o wasze opinie, porady. Czy ten stan jest normalny, czy czas zgłosić się do specjalisty. Pozdrawiam, Dum

Dodam, że najczęściej wypominam Jej kłótnie o byłego chłopaka, nie mogę się z tym pogodzić. W stanie tych nerwów, nie mogę się pogodzić z tym, że w ogóle On był kiedyś. Trenuje siłownie, trenuje boks. Nie chce aby doszło do sytuacji, gdzie w nerwach oberwie ten chłopak, jeśli na Mnie trafi a Ja będę akurat w tym stanie.

Czasami bywają momenty, że potrafię się obrazić np o zespół muzyczny. Bo Mi nie pasuje. To głupie, ale nie wiem dlaczego mam takie stany i czym to jest wywołane. Jestem z reguły zazdrosny o kobietę, najgorsze są stany kiedy jestem akurat nerwowy i jest rozmowa o innych facetach. Moja dziewczyna jest wyrozumiała, ale nie chce Jej przez to stracić. Sam rozumiem, że do czasu można to wytrzymywać.