Nawet w Polsce lepiej placa jak w Anglii

Znajoma pracuje w Warszawie jako ekspedientka, ma 1800-2000 zl netto mc, a w Londynie masz 900-1000...

i tak nie odstraszysz ludzi od wyjazdu do Anglii, wiec daj sobie spokoj z ta zenujaca propaganda dzien w dzien :O

roznica taka, ze w W-wie wynajecie pokoju ile kosztuje? 500 zl? A wynajecie calego mieszkania to koszt ok 1000 zl + czynsz , media itd. W Anglii nie placisz czynszu na spoldzielnie, tylko rent landlordowi, a w PL placisz rent landlordowi + czynsz na spoldzielnie, co podwaja ci wynajem, do tego prad, woda itd... Wychodzi ta sama wegetacja, tylko, ze ze swoimi...

masz zle dane bo pokojw wawie kosztuje 800zl \kawaletrka 1500 plus oplaty

A w Londynie jak zyc za £900? Pokoj £400-500 mc, bilet 1-3 strefa ok.£140, jedzenie jakies smieciowe i tyle. Super nie? A najtansze mieszkanie w biednej dzielnicy £900-1000 mc + wszystkie oplaty: woda, prad, gaz, council tax, tv, internet, telefony i cala reszta (jedzenie, chemia, transport, ubrania...)

nie no lepiej pracować w Warszawie za 1200zł kiedy wynajęcie pokoju kosztuje 800zł :)

Nie no lepiej w Londynie, gdzie pokoj 450-500, a zarobisz 900...

100 razy lepiej :)

Jaaasne. Zycie szczura, pokij w domu z 10 obcymi ludzmi, jedzenie z puszek - rewelacja, 100 razy lepiej.

wynajem pokoju w anglii to koszt ok 350 funtow. Kolezanki na spolke wynajmowaly za 600 funtow mieszkanie poza tym szampon kosztuje 1 funt i jedzenie wychodzi duzo taniej niz w Polsce

Mieć 400 funtów na przeżycie w Londynie, a 400zł na przeżycie w Warszawie to jest kolosalna różnica. Funt jest warty pięć razy tyle, a ceny żywności ubrań kosmetyków są w UK bardzo często niższe niż w Polsce.

majac do wyboru wyjazd za praca do Warszawy lub do anglii - wybieram Anglie. ale autorko nikt cie w UK nie trzyma, wracaj do Warszawy i pracuj na kasie skoro taka bajka tu jest.

W Londynie NIE da sie zyc za £900!!!

w warszawie za 900zł też nie :)

Minimalna w Polsce to 1100 zl na reke, nie 900 zl

co wy macie do tego życia na kupie? Czemu ja nie znam nikogo takiego kto nie byłby samotny lub/i nie studiował?

nie wiem ja pracujac w Anglii bylam w stanie sobie pozwolic na wyjazd wakacyjny 2 razy w roku i cos jeszcze odlozylam. W Polsce nie mialam nigdy takiej szansy. Po roku pracy w polsce odlozylam sobie 2 tysiace zlotych, a nie jestem imprezowa dziewczyna i ubieram sie w sklepach z uzywana odzieza...wiec nie wiem jak to jest. Ale pamietam, ze kosmetyki sa bardzo tanie w Anglii, dla przykladu,dove jest za funta a w Polsce za 10 zl i np bilet autobusowy to jakies 1, 30 funta, a w polsce place 3,40

no a te 1100 robi az taka roznice z 900???? :D nie ma porównania; szybciej w londynie przezyjesz za 900 f niz w warszawie za 1100 :O

Ja w Warszawie bym nie chciala zyc. Bylam tak raz przez jakies 3 dni i depresja. W Londynie tez nie, jest wiele spokojniejszych, mniejszych miejscowosci moja kolezanka w mniejszym miasteczku w Anglii zarabiala 1200 funtow, to byla minimalna, to byla 8 godzinna praca, weekendy wolne, zawsze mozna sobie tam dorobic sprzataniem, czy czyms

1200 funtow nigdy nie bylo minimalna. W Londynie zycie za minimalna to nedza i bieda!!!

moze nie minimalna, nie pamietam, ale wiem ze tyle to poszukaj czegos lepszego

a po co z minimalna pensja mieskzac w londynie? pracujesz za min to sie tam nie pchaj, nikt ci nie kaze. chyba lepiej jest mieszkac w jakims innym miescie gdzie nawet za to minimum masz calkiem normalne zycie. w szkocji za cale mieszkanie zaplacisz ok 600 funtow za wynajecie + oplaty

Jeżeli w uk za minimalną żyje się jak szczur, to w takim razie w Polsce żyje się jak g***o. Nie wiem jakim trzeba być mułem, żeby porównywać życie za 400-500 funtów w Londynie do życia za 100 funtów w Warszawie przy podobnych cenach żarcia ubrań kosmetyków. :-O No chyba, że mieszkasz u rodziców, za rachunki nie płacisz, żarcie pod nosek to wtedy rzeczywiście będzie lepiej..

Jakie 400-500? Pokoj maly min.450-500 funtow, bilet, telefon ok.200, jedzenie, chemia min.250. Jak zarabiasz 900 to nie stac Cie na ubrania czy kosmetyki

Skoro jest wam tak źle a tutaj taki raj to dlaczego nie wracacie do Polski? Co tam jeszcze robicie? Siłą was tam trzymają czy co??

"Jak zarabiasz 900 to nie stac Cie na ubrania czy kosmetyki" Sorry ale taki dezodorant adidasa można kupić w sklepie "wszystko po 1 funt" za jednego funta właśnie, a ubrania są tanie jak barszcz na wyprzedażach. Dużo tańsze niż w Polsce. Przestańcie już siać tę antyimigracyjną propagandę, bo to się robi żałosne..

To powiedz mi niby jak Ty chcesz to zrobic? Skoro pokoj, maly w biednej dzielnicy to £450-500 mc, bilet 1-3 prawie £140, telefon, chemia, jedzenie i tyle, a i to bardzo skromnie i na styk.

Ja nie mówię, że to jest wysoki poziom życia, bo nie jest. Ja jedynie mówię, że na taki "niegodny" poziom życia w Polsce nie masz najmniejszych szans. Pracowałem w uk za minimalną, pracowałem w Holandii za minimalną i pracowałem w Polsce za minimalną. To są zupełnie różne światy.

Minimalna w UK, a minimalna w Londynie to duza roznica