Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karolka i Kasia

Sen dziecka usypianie dziecka

Polecane posty

Gość Karolka i Kasia

Czesc Mamy! :) Moja czteromiesieczna corcia nie chce sama usypiac. zasypia tylko w hustawce, ululana na rekach albo przy cycu:). Nie chce smoczka. jeszcze teraz moge ją nosic ale co jak bedzie wieksza i ciezsza? Nie mam pojecia jak ją moge uspac.macie jakies sposoby ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnosze bo tez mnie to ciekawi. Czekac i patrzec jak placze - odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie tak samo wygląda usypianie :) i też mam 4-miesięczne dziecko. Smoczka mały nie chce, przy butli zasypia tylko czasami. Jedyny plus to taki, że jest szybki w zasypianiu. Noce przesypia całe za dnia śpi mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie tez to ciekawi.. moj 1,5 mc zasypia u mnie na brzuchu.. potem przekladam go do lozeczka.. dzis pierwszy raz nie mogl usnac i wlozylam go do lozeczka i wyszlam a on gaworzyl, machal raczkami i nozkami..maz co chwila chodzil bo maly wypluwal smoczek az w koncu po pol godz zasnal.. zastanawiam sie czy nie zaczac tak go usypiac, moze w koncu przywyknie bo do tej pory potrafie z nim przelezec i godz zanim usnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam prawie 6 mies. syna i właśnie jestem po nauce samodzielnego usypiania. Póki synek był mały to wystarczyła chwilka i zasypiał na rękach a potem kładłam go do łóżeczka. No ale a każdym tygodniem robił się bardziej wymagający i po "ululaniu" przełożenie do łóżeczka kończyło się ogromną awanturą... Więc znowu usypianie i znowu awantura, i tak bawiliśmy się 30-40 min, a on pospał potem może z 20 min....W końcu moja cierpliwośc się skończyła i zaczęłam go uczyc samodzielnego zaspiania w łóżeczku. Zmodyfikowalam troszkę met Tracy Hogg. W pierwszych dniach odkladalam do łóżeczka, jak zaczynał płakać to go brałam na ręce i tak w kółko aż po ok. 20 min zasypial w łóżeczku. Teraz jak placze to chwilkę daję mu się wypłakać i go przytulam na rękach, potem znowu odkładam i po tyg nauki zapianie to ok 3 brania na ręce i zasypia po dosłownie kilku min w łóżeczku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedyna sprawdzona metoda jaką ja znam i przetestowałam na 2 dzieci to nauka samodzielnego zasypiania od noworodka. Jak później to odkręcić? Raczej bez płaczu sie nie obejdzie, także wybrać metodę i konsekwentnie nią dziecko przyzwyczaić do samodzielnego zasypiania jak najszybciej, bo z czasem bedzie coraz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj synek ma teraz 5,5 m-ca, na poczatku tez bylo tak, ze zasypial tylko na rekach, musial gleboko zasnac bo jak go odkladalam to sie budzil, plakal i od nowa trzeba bylo usypiac.... teraz jest roznie, / ja uwielbiam usypiac go na rekach/czasami zasypia sam w lozeczku, czasem jak jest mocno zmeczony, daje butle i jak go biore do odbicia juz spi;p nie wiem ale ja uwazam, ze nie ma sie co przejmowac - widze to po moim dziecku. Wydaje mi sie, ze to po prostu taki etap w zyciu i z czasem dziecko bedzie zsypialo samo. W nocy spi w lozeczku ale nad ranem biore go do lozka. Spac z mezem chodzimy okolo2-3 w nocy a maly sie budzi okolo 6, wtedy daje mu jedzenie i drzemię a dziecko w tym czasie sobie gaworzy, fika itd. Jak już się zmęczy to zaczyna marudzic i wtedy przytulam go i zasypia. Tak jest mi wygodniej niz bym miala przenosic go do lozeczka i co chwile smoczek podawac. Uwazam, ze nie ma co panikowac z tym usypianiem, bo dziecko sie bardzo szybko zmienia i potem bedzie brakowalo takiego przytulanka. Acha, maly szybciej sie uspokaja i zasypia jak go po tylko poklepuje/oczywiscie delikatnie/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obalam mit, że dziecko przyzwyczaja się do zasypiania na rękach. Przez niemal pół roku usypiałam tak synka a teraz co? Z dnia na dzień zasypia sam. Kładę go do łóżeczka, włączam świecąco-grającą zabawkę/tylko nie za głośno/ i dziecko zasypia samo. Tzn. klepię po tyłku, głaskam po główce i pleckach i już. Nie twierdzę, że zasypia w dwie minuty. Troszkę pomarudzi, przekręcam go na boczek/lubi tak spać/, postoję nad nim trochę i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×