Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wyczerpana

PROBLEM Z MĘŻĘM POMOCY

Polecane posty

Gość wyczerpana

witam. mam poważny problem od 2 lat z mężem...a raczej z napletkiem męża. . .to dość żenujące, że po miesiącach próśb i gróźb wylądowałam na forum a on nic sobie nadal ze swojego problemu nie robi. od lat wszystko było w porządku do czasu gdy skóra na członku męża delikatnie popękała. Naturalnie ograniczyliśmy stosunki czekając aż się wygoi. Z czasem pojawiało się to co raz częściej aż wreszcie zaobserwowaliśmy problemy(podczas wzwodu) z sunięciem napletka. Nie będe wspominala o tym, że już wtedy interweniowałam i prosiłam męża by udał się do urologa-zlekceważył. Dziś po kilkunastu miesiącach napletek nie schodzi w ogóle;/;/ nie ma zaczerwień, swędzeń, żadnych wydzielin. Pop prostu nie widać żołędzia nawet w stanie spoczynku nie jest w stanie "ściągnąć skóry" Najgorsze jest to, że mimo obietnic, nadal nie udaje się do lekarza, odwolywalam z 30 wizyt,mam dość proszenia,rozmów oraz straszenia(bo już do tego się posunełam) Mąż jest wstydliwy i wygląda na to, że bardzo infantylny nie wiem...inny mężczyzna już dawno choćby dla samego siebie chciałby zrobić z tym porządek. Nie rozumiem co się stało...bardzo proszę o jakiekolwiek porady być może w miare możliwości ocenienie "zmiany". z czego mogła wyniknąć. Dodam, że poroniłam w ostatnich miesiącach dwa razy...zaczynam się poważnie zastanawiać czy to co powstało z miesiącami mogło mieć wpływ jakikolwiek.naturalnie ja o siebie dbam i jestem w trakcie badań, jednak zaczynam się niepokoić czy rzeczywiście powinnam dostrzec jakies powiązanie między ciążem a jego dolegliwością. proszę o pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwi mnie to, ze ty jeszcze z tak nieodpowiedzialnym facetem chcesz miec dziecko? skoro sam o sibie nie moze zadbac to jak ma dbac o wasza rodzine?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no to nie jest argument,sam o siebie nie dba bo dba o rodzine, i dlatego tak jest,Odwróciłaś cała sytuacje do góry nogami,bład myslowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyczerpana
jest odpowiedzialnym mężczyzną, dobrym mężem i kochającym dzieci człowiekiem. jak mogłabym nie chcieć mieć dzieci z najważniejszym człowiekiem w swoim życiu? po prostu zamknął się w sobie na ten temat... ma problem i nie powinien go bagatelizować, ale myśle, że sam przed sobą się nie chce przyznać, że musi wreszcie zrobić z tym porządek...staram się na różne sposoby do niego dotrzeć. zapisalam go na wizyte w przyszłym tyg,obiecał, że pójdzie jednak co się wydarzy-nie mam pojęcia. Może ktoś miał podobny problem bądź może określić z czego to się zrobiło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwazasz, ze on kocha dzieci? to dlatego zaraza kazda potencjalna ciaze infekcjami z zakazonego naapleta? super, nie ma co jak odpowiedzialnosc. i dba o rodzine? dba owszem, ale o to, zeby sie nie powiekszala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej aby sie udał do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08.10.13 [zgłoś do usunięcia] gość uwazasz, ze on kocha dzieci? to dlatego zaraza kazda potencjalna ciaze infekcjami z zakazonego naapleta? super, nie ma co jak odpowiedzialnosc. i dba o rodzine? dba owszem, ale o to, zeby sie nie powiekszala No ale własnie dba o rodzine,i dlatego dla siebie nie ma czasu,nie da sie zadbac o wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz, ale dużo chaosu w Twoim opisie problemu. Nie napisałaś czy przedtem napletek zsuwał się bez przeszkód , czy miał problemy z tym już wcześniej. Moim zdaniem ,podczas pęknięć które opisujesz , gojący się napletek przykleił się do żołędzi która była również w stanie zapalnym i w ten sposób nastąpiło dosyć trwałe zespolenie. Jeśli jest Twój mąż odporny na ból ,można po uprzednim namoczeniu penisa w ziołowym wywarze odciągać napletek , proces bolesny ale w warunkach domowych prowadzony,odciąganie należy prowadzić po kilka milimetrów na jeden zabieg,po wygojeniu [ nie dopuszczać do ponownego przyklejenia] stosując odpowiednie maści,powtarzamy do całkowitego odkrycia żołędzi. Jeżeli taka metoda dla niego jest zbyt bolesna ,lekarz nie wchodzi w rachubę taka przypadłość sama nie ustąpi,będą się nasilać infekcje,i stany zapalne. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gości z 11.15. nie. wczesniej nie było żadnych problemów...nigdy. NIC NIĘ RÓWNIEŻ NIE PRZYKLEIŁO. PO PROSTU SKÓRA NA CZUBKU PENISA JAKBY SIĘ ZWĘŻYŁA. Mąż nie odczuwa żadnego bólu, swędzenie czy jakiegokolwiek dyskomfortu. Jedynym problemem jest to, że przyjemności z pieszczot penisa nie odczuwa jak dawniej...być może wlaśnie dlatego to bagatelizuje;/;/;/;/;/nie rozumiem od czego mogło się to zrobić. dziękuje za odpowiedź na temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc Twój mąż ma stulejkę. Stulejka phimosis co w tłumaczeniu z łaciny oznacza obrożę/kaganiec jest schorzeniem polegającym na zbyt wąskim ujściu napletka uniemożliwiającym bądź znacząco utrudniającym odciąganie napletka do rowka zażołędnego zarówno w stanie wzwodu jak i spoczynku. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×