Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

straciłam dobry kontakt z mamą

Polecane posty

Gość gość

jestem już dorosla i wiem ,że może powinnam mieć własne życie ,ale ona zawsze była dla mnie wsparciem jakimś , zawsze mi cos doradziła ,a teraz nie mogę się jej nic poradzić bo się na mnie wydziera ,że to moja wina bo coś robię źle ,że problem leży we mnie itd...przykro mi bo nikomu nie mogłam się zwierzyć tak szczerze jak jej bo koleżanki nie są do konca takie żeby można było im powiedzieć wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym ona nie chce ze mną rozmawiać.. nie wiem czemu ,ale wiecznie nie ma czasu. czuje się przez to gorzej ze swoimi problemami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nie dobrze, ale może mama martwi się o Ciebie i za bardzo nie potrafi CI tego okazać, a jak ktoś się o kogoś martwi to w złości często krzyczy, lub jeżeli faktycznie drastycznie pogorszyły się Wasze relacje, może mama ma menopauzę - wtedy nastrój kobiety bardzo się zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie może i ma menopauzę :/ tylko szkoda,że to się musi odbijać na naszych relacjach... w ogóle nie ma w niej optymizmu , zawsze jest praktycznie w złym humorze lub rozdrażniona , krzyczy na mnie o jakieś pierdoły , nie mogę z nią o niczym pogadać tylko to muszą być ważne rzeczy..Jak zaczynam jakiś temat to ona i przerywa i się pyta czy załatwiłam to i tamto żeby tylko ten mój temat uciąć szkoda bo ostatnio to zero komunikacji nie ma między nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a przypomnij sobie, czy przypadkiem nie uraziłaś czymś mamy? Bo może to jest powodem, że nie chce już z tobą rozmawiać? Może wyśmiałaś jakieś jej poglądy, albo kiedy ona potrzebowała jakiejś rady od ciebie, ty to zbagatelizowałaś? To może być powód pierwszy A drugi, że może chce, zebyś w końcu "dorosła" i nauczyła się rozwiązywać swoje problemy sama? Bo co będzie, jeśli jej zabraknie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślałam nad tym i raczej nie było takiej sytuacji... poprostu ja tak to odczuwam ,że ona się ode mnie odsunęła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby powinnam rozwiazywać je sama ,ale liczyłam na to że ona mi coś podpowie , doradzi... nie dawno jeszcze miałam depresje , teraz powoli wychodzę na prostą ,ale bez wsparcia mi jest ciężej poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może skupiasz sie wyłacznie na problemach własnych a nie widzisz problemów mamy? Może ona też potrzebuje rady jakiejś? sama mowisz, ze jest rozdrażniona. Nie lepiej byłoby się tym zainteresować? Bo każdy ma jakieś problemy. Na pewnie nie wyłacznie ty. A jeśli mama ma około 50 to może faktycznie przechodzi okres menopauzy i nawet nie masz pojęcia co wtedy hormony z kobietą wyprawiają. Twója depresja to przy tym pikuś. Może pójdź z mamą do ginekologa, niech zbada jej hormony. Bo można sobie pomóc i wrócić do dawnej uśmiechniętej mamy, chętnej do pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×