Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anettka1987

Mąż wymusza seks

Polecane posty

Gość anettka1987

Jak w tytule tematu. Jesteśmy razem 4 lata z czego trzy jako małżeństwo. Wcześniej było wspaniale, był czuły delikatny i liczył się ze mną. Ostatnio strasznie wzrosło mu libido i domaga się seksu codziennie, ale to nie byłby problem. Chodzi o sposób w jaki mnie traktuje. Nie chce mnie przytulić tylko od razu we mnie wchodzi i jest bardzo brutalny, ma takie zimne puste oczy, a wcześniej był taki delikatny i romantyczny. Nie rozumiem co się stało. Kiedy odmawiam mu seksu, chodzi zły, wścieka się o byle co, wszystko mu przeszkadza aż w końcu ja ulegam dla świętego spokoju, żeby się wyżył. Nie wiem jak z nim rozmawiać, żadne argumenty do niego nie docierają. Próbowałam się poradzić mojej mamy, ale usłyszałam, że mężczyzna musi sobie ulżyć i , że powinnam się cieszyć że robi to w domu i mnie nie zdradza. Sama już nie wiem co myśleć, co robić. Jestem tym wszystkim strasznie przybita. Może ktoś ma jakąś radę? Sama nie wiem, może są jakieś leki, które mogłabym mu podać po cichu do jedzenia? Tylko boję się żeby mu się coś nie stało. Ja go mimo wszystko nadal bardzo kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy twój mąż miał kontakt z innymi ludźmi na ulicy albo gdzieś indziej ? Najprawdopodobniej zaraził się i jest teraz zombie. Wkrótce cię ugryzie i też nastąpi twoja przemiana. Wtedy taki seks będzie ci sprawiał przyjemność. Zimną przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wspierasz męża emocjonalnie, nie potrafisz z nim rozmawiać to i masz. Tak, wiem, zaraz napiszesz, że rozmawiasz. Dobrze, w jaki więc sposób z nim o tym rozmawiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Killen, próbowałam z nim rozmawiać, prosiłam żeby mi powiedział o co chodzi, co się stało, dlaczego mnie tak traktuje. Ciągle słyszę , że to on nie rozumie oco mi chodzi, że jak nie chcę seksu to po co za niego wychodziłam. Ja mu tłumaczę , że go kocham ale potrzebuję trochę uczucia, po czym on zaczyna się do mnie dobierać w agresywny sposób, ja odmawiam, wtedy on chodzi wściekły i gnębi mnie psychicznie, aż w końcu ulegam on się wyżyje i jest spokój. Spokój dopóki znowu mu się nie zachce. I tak tkwię w tym błędnym kole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten tam i tu
Uważam,że dla męża po ślubie jesteś własnością, może to typ który tak myśli i który sądzi,że jego kobieta powinna spełniać jego życzenia. Żona to ktoś niezbędny do ugotowania,posprzątania,zajmowania się dziećmi itd. nie ma prawa głosu ani sprzeciwu. Są mężowie wyznający taki model małżeństwa lecz winni łączyć się z kobietami o podobnych poglądach. W Twoim przypadku być może nie tak się ułożyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
anettka1987, to rób mu to samo, dobieraj się do niego jak Ci się zachce, a jak będzie się wykręcał to też zrób to samo, że nie rozumiesz o co mu chodzi, że jak nie chce seksu to mógł się z Tobą nie żenić, ogień zwalczaj ogniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten tam i tu , jeżeli by było tak jak twierdzisz to chyba byłby taki już wcześniej. Jak już wcześniej pisałam, jesteśmy razem cztery lata, trzy po ślubie, a jego dziwne zachowanie zaczęło się około półtora miesiąca temu. Wcześniej był naprawdę cudowny , taki dobry i delikatny... Sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Ja go naprawdę bardzo kocham, zawsze spełniałam jego wszystkie pragnienia, te w łóżku także, ale wtedy był czuły i delikatny więc mi również było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu rozłóż nogi i daj mu powkładać. Brak seksu to nic innego jak "rozkład pożycia małżeńskiego" i podstawa do rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do: gość, problem w tym, że on chce ciągle. Czasem nawet budzi mnie w nocy i mówi że już dłużej nie wytrzyma, że musi włożyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak napisałem, potraktuje to Anetko instrumentalnie: Daj mu włożyć, kilka minut porusza, spuści się i będziesz miała spokój. Bez przyjemności, bez ciepłych uczuć. Chłodny, instrumentalny stosunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do: NicolasCage, wiesz ja go bardzo kocham i chce żeby było mu dobrze, ale chcę żeby on też się liczył trochę ze mną, tak jak wcześniej. Nigdy niczego mu nie odmówiłam.. a on mnie teraz tak traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem 6 lat po ślubie i uprawiam seks z mężem średnio 3 razy na dobę. (nad ranem, wieczorem i w ciągu dnia jak nie ma dzieci. jeżeli są to nadrabiamy w nocy jak się przebudzimy). dla mnie to za dużo. wolałabym jeden porządny seks niż 3 takie po łepkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolory sexu
Heh jak to jest na tym świecie, jeden ma babę, którą wiecznie "boli głowa" inna ma chłopa któremu ciągle stoi, jeszcze inny ma babę. która chce 5 razy dziennie a jemu wystarczy raz na pięć dni... A przecież cały w tym ambaras, aby oboje chciał na raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikosia to Ty nie słuchaj, bo on wszystkie kobiety traktuje jak wór na spermę, dla niego nie ma znaczenia czy kobieta chce czy nie, czy jej przyjemnie czy nie... musi się nadstawić i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A przecież cały w tym ambaras, aby oboje chciał na raz HA HA HA. DOBRY MORAŁ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do: gość, ale mój mąż wcześniej taki nie był, gdy był dla mnie czuły i delikatny nie było dla mnie problemem i pięć razy dziennie, tu nie chodzi o sam seks tylko o sposób w jaki on się go domaga i to jak mnie traktuje. Najgorsze że nic do niego nie dociera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie dzieci? Kochacie się jeszcze? Mąż ma jakieś problemy w pracy lub inne stresy? Taka reakcja z jego strony to może być skutek, musisz poszukać przyczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomku, może zanim zaczniesz komuś dawać rady, jak ma traktować stosunek, sam byś miał najpierw choć jeden? Bo tak, to wiesz, Twoje zdanie jest trochę jakby guano warte. Do autorki topicu: zastanawia mnie zmiana w charakterze Twojego męża. Czy zastanawiałaś się nad sytuacją pod kątem jakiś jego zaburzeń emocjonalnych? Czy dużo pije? Bierze jakieś narkotyki? Trenuje na siłowni i bierze sterydy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dla mnie to miał kontakt seksualny z jakąś uległą suką:) która go pobudziła i ma ochote abys ty taka sama była ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anetko musisz się mu postawić i jasno dać do zrozumienia że nie życzysz sobie takiego traktowania. Jeśli będziesz mu na coś takiego pozwalać, to do końca życia będziesz traktowana przez męża jak przedmiot służący do wyładowania frustracji. Coś musiało być przyczyną zmiany jego zachowania... pytanie tylko co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może warto udać się do seksuologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolory sexu
No i co ci kto poradzi ?. Albo traktować jak psa, czyli nakarmić i spuścić na noc, albo jak ktoś pisał potraktować ogień ogniem, czyli zawziąć się kilka dni i zrobić mu taki maraton żeby penis wyglądał jak miotła po roku pracy. Albo bezustanny "ból głowy", no bo co ? Albo wymienić na inny model :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do: gość, nie mogę powiedzieć , że on mnie g****i bo przecież sama się na to godzę, jeżeli mu odmówię to nie dobiera się na siłę ale jest po prostu nie do życia, wszystko mu przeszkadza i jest nie tak. Wtedy ja ulegam żeby się nie wściekał , a on dopiro podczas seksu przejawia agresywne zachowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnei byl z kumplami w burdelu i mu sie podobało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wejdź mu na ambicje.przez cały dzień bądź wkurzona a kiedy się zapyta co ci jest to powiedz mu, że jesteś nabuzowana i też chciałabyś sobie ulżyć ale on nie potrafi doprowadzić cię do orgazmu, źle zabiera się do rzeczy i dalej bądź wściekła. może odezwie się w nim męska duma że nie potrafi zadowolić swojej kobiety albo przestraszy się, że pójdziesz szukać szczęścia gdzieś indziej. najgorsza opcja to ta, że może pójdzie zadowalać inne skoro jego kobieta go nie docenia. którą opcję wybrałby twój mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×