Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anettka1987

Mąż wymusza seks

Polecane posty

Gość gość
Dyscyplina jest potrzeba przygłupim bachorom, które nie potrafią się zachować. Chyba za mało po mordzie dostałaś w dzieciństwie skoro się związałaś byle kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale napisz jak z nim rozmawiałaś. Mówiłaś, ze taki "seks" Cie boli? Że nie masz z tego przyjemności? Że za chwilę go znienawidzisz bo czujesz się jak szmata po takim g****ie? Możesz odpowiedziec? Bo skoro był takim dobrym kochankiem, to nie ma takiej opcji, zeby nagle zmienil sie w g****iciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do: gość, piszesz, że wychowałaś się w bidulu, a pomiatasz ludźmi wykonującymi ciężką pracę fizyczną, straszna paniusia z ciebie. Robotnik to bydło , plebs? Dla ciebie to tylko jakiś laluś w garniturku, koniecznie po studiach. Oferma nie mężczyzna. Ale ty pewnie uwielbiasz takich wymuskanych pajaców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gardzę nieudacznikami. Skoro ja coś osiągnełam (a ani dobrego startu nie miałam, znajomości też nie, kasy tym bardziej no i nie jestem einsteinem) to i inni mogą. wolę wymuskanego pajaca niż g****iciela wchodzacego na sucho :* . Ciekawe kiedy zacznie się ten dewiant dobierać do twojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do : gość, próbowałam z nim rozmawiać ale każda próba jest przez niego zbywana. Twierdzi że wszystko jest w porządku, że to ja sobie coś ubzdurałam, powiedziałam że mnie boli taki agresywny seks , to na drugi dzień przyniósł mi dwa zapas żelu nawilżającego. Nie chcesz to nie wierz, ja nie mam siły na to żeby się z tobą spierać i udowadniać , że nie jestem wielbłądem. Jak już wcześniej napisałam, nikogo nie trzymam tu na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HAHAHAHAH też żelik to dla waszego bobasa tak naprawdę hhaha BOże jak śmiesznie :D danwo takiej prowokacji nie było XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młuwa
Kurde, straszne jest to co piszę autorka, czuć ze facet jest takim cichym agresorem, bierze co chcę i ma gdzieś drugą stronę, ohyda. Dlatego nie mam faceta, bo się ich boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KOBIETO zgadzajac sie dalej na taki agresywny seks dajesz mu zielone swiatlo. gupia jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocimiętowa
żadna z tych co ci ubliżają nie ma chyba dziecka. ja powiem szczerze mam wyższe wykształcenie i pracę powyżej średniej krajowej, ale gdybym była skazana na samotne macierzyństwo, to nie wiem jak dałabym sobie radę. dzieci chorują, w pracy trzeba być dyspozycyjnym. bez drugiej osoby do pomocy byłabym uwiązana w domu a z pracy wyrzucili by mnie raz dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jeden gość tu pisze autorko, ale chyba tego nie widzisz. Jestem wykształcona, wychuchana i kochana. Uczyłam się długo, pracowałam i nie marnowałam czasu na znajomości z byle kim. Staram się szanować ludzi, ale z prostym robotnikiem bym się w życiu nie związała, ponieważ nie mieli byśmy o czym rozmawiać, a poza tym co taki by mógł mi zapewnić? W ogóle nie rozumiesz, że wszystko co się dzieje w życiu jest naszym wyborem. Tak sobie wybrałaś to tak teraz masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem sama z 10 latnim synem i dajemy rade finansowo i pod kazdym innym wzgledem:) Nigdy bym sie nie pozwolila g****ic mężowi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak chcesz to mogę ci trochę odpalić, może gęba będzie ci się jeszcze szerzej cieszyć, bo mi nie jest do śmiechu. A widzę że ty umiesz tylko szydzić z innych. Naprawdę bardzo mi pomogłaś teray wiem jak podli potrafia byc ludyie ktorym jest za dobrze:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocimiętowa
"ja jestem sama z 10 latnim synem" 10 lat to nie to samo co półtora roczku! jak można to porównywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krzywda ludzka mnie nie śmieszy ale glupota to co innego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no moment, ja mam czteroletnią córkę. I nie pozowliłabym, zeby mnie maz g****ił! Albo kupował mi zel, jak mu mówię, ze mnie boli. Ten facet ma zaburzenia- bałabym się, ze cos córce zrobi, bo takie zachowanie nie jest normalne! Autorko, nie zgadzaj sie na to. Zamiast seksu-rozmawiaj. Do znudzenia mów, ze nie masz z tego przyjemnosci, ze czujesz sie jak szmata, że Cie boli i żaden zel tu nie pomoże. Jesli kiedys był inny to może jest dla niego jakas szansa, ze sie otworzy, powie o co chodzi? Tak, jak pisalam, jak bedziesz mu na to pozwlala, nie zakuma, ze jest g****icielem- a jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocimetowa; wiem ; nie chca nawet sprobowac zrozumiec musze uciekac do swoich zajec; zajrze tu jutro; dziekuje ci za zrozumienie i dobre slowo to naprawde duzo dla mnie znaczy:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HA! Nie tylko ja uważam, że ten robol to jakiś dewiant! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jutro nam opowiedz czy łaskawie zastosował żel czy znowu wsadził ci 10razy na sucho :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciebie boli prawda, że jesteś zwykłym tłumokiem do rvchania, bo sama tego chcesz. Takie zero bez niczego. Nikt tu nikogo nie obraża, tylko stwierdza fakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale co tu jest do rozumienia? Że jestes z g****ivielem i sie na to zgadzasz bo sama sobie nie dasz rady? Dajże spokoj dziewczyno. Uslyszałas tu wiele rad- ale jedna jest wspólna- nie zgadzaj sie na ten "seks"!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w tyłek też cię tak posuwa? Pewnie kwiczysz jak świnia jak cię tak jedzie na sucho. Co za debilny lachociąg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a co będzie jak on się już nie zmieni? Długo będziesz się mu wypinać żeby się spuścił i nie wściekał? Szykuj się coraz większe perwersje. On cie zniszczy. Ratuj siebie i córkę. Uciekaj od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, bardzo mi ciebie szkoda :( wiele osób ci tu zyczliwie i madrze tłumaczyło ale sie zwineły bo jak grochem o scianę, nie dopuszczasz prawdy do siebie. To taka reakcja obronna Twojej psychiki ale musisz sie przemóc, musisz przyznac sie najpierw sama przed sobą ze Twoj mąż stosuje wobec Ciebie przemoc, wykorzystuje cie seksualnie. Wiem ze takie przyznanie sie boli ale musi to do ciebie dotrzec zebys mogła zaczac cokolwiek z tym robic. Ocknij sie prosze cie, dla dobra swojego i Twojego dziecka! Nie wolno ci zgadzac sie na takie cos!!! i nie wazne ze bedzie zły, naburmuszony czy cokolwiek. To jest jego problem, do niego musi dotrzec ze cie krzywdzi i ze nie jest to normale. Moze wtedy łatwiej mu bedzie przyznac sie przed soba i przed Toba dlaczego tak sie zachowuje i skad mu sie to wzieło. Naprawde Twoje tłumaczenia i Twoje pomysły są az straszne jak sie je czyta, straszne jest to ze masz takie poglady na ten temat, ze musisz mu ulegac zeby nie miał złego humoru, ponizasz sie, upokarzasz, nie myslisz w ogóle o soie i swojej godności. NIE WOLNO TAK!!! A na słowa prawy reagujesz agresywnie, akceptujesz tylko te wypowiedzi które sie pokrywaja z twoja opinia na ten temat. Zamiast do seksuologa idz najpierw sama ze soba do terapeuty, psychologa etc, ulecz swoj syndrom ofiary, nabierz pewnosci siebie i postaw sie męzowi bo g***t w małżeństwie to nadal g***t i nic tego nie zmieni, nawet wmawianie sobie ze tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam poradnię w moim mieście, umówiłam się na wtorek , oczywiście prywatnie bo na nfz najbliższy termin po dwudziestym listopada. Na początek pójdę do psychologa, może coś poradzi. Większość z was pisze żebym nie zgadzała się na seks, tylko że to prowadzi do wręcz wisielczej atmosfery w domu, więc na razie nic z tego nie będzie. Próbowałam się zastanowić co się stało ale nic nie przychodzi mi do głowy. Tak sobie pomyślałam, może gdybym spróbowała go trochę upić to puściły by mu hamulce i powiedziałby o co chodzi. Boję się tylko, żeby coś mu nie odbiło po alkoholu. Sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napiszę jedno. Jesteś żałosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gość wyżej - mam takie samo zdanie na temat autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw tego zboczeńca, dziecko pod pachę i uciekaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, możesz analizować wasz związek minuta po minucie ale moim zdaniem jest to działanie skazane na niepowodzenie. Moim zdaniem przyczyny zachowania twojego meza należy szukać na zewnątrz, a nie w waszym związku. Coś powoduje tak wielką blokadę i opór ze strony twego meża, ale jedno jest pewne. W tym przypadku nie obejdzie się bez pomocy specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mogę go zostawić, bardzo go kocham a on mnie tak krzywdzi. Na pewno pójdę do tego psychologa, myślę że może gdybym wcześniej spróbowała poszukać pomocy specjalisty, to może nie zaszło by to tak daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×