Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co myśleć o takim zachowaniu

Polecane posty

Gość gość

W grudniu poznałam w pracy fajnego faceta. Od początku mi się spodobał. Nie musiałam mu tego okazać bo po kilku dniach zauważyłam ze ja jemu chyba też. Zaczęliśmy coraz częsciej na siebie wpadać, niby przypadkiem. Były uśmiechy, wspolna kawa ( przychodził do mojego biura lub ja do niego). Nawet koleżanki zauważyły ze musi coś być na rzeczy bo ciągle się we mnie wpatruje szczególnie gdy ja tego nie widzę. Po około dwóch miesiącach zebrałam się na odwagę i postanowiłam go zaprosić na piwo, podeszłam do tego wyluzowanie, A NIE w sposób: pojdziesz ze mną na piwo dzis wieczorem? Odmówil......zrobiło mi się głupio i zaczęłam się od niego odsuwać ..nie specjalnie, tylko po prostu siłą rzeczy, delikatnie z dnia na dzień.N ieśmiali tak mają ze latwo zostają urazeni. z biegiem czasu stracilismy kontakt ( pozostało tylko cześć). Myślałam że o sobie zapomnieliśmy na dobre. Ale od miesiąca on zaczyna zachowywać się tak jak wtedy w grudniu. wydawało mi się że to już sprawa zamknięta ale zapalił mi zieloną lampkę. Proszę o rady jak wy to widzicie? Problemy jak w liceum chociaż oboje mamy po 26 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak odmowil: "nie nie pojde"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka26
nie "nie pójdę i już". jakoś w stylu " mam coś do zrobienia, nie mam czasu teraz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie wiem, ja bym siedziala cichutko i czekala na jego ruch jak tak. Moze mial kogos, nie wiem. Ciezko rozeznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam identyczna sytuacje. doslownie identyczna! ale wczoraj wykrzyczalam to wsyztsko przy jego dziewczynie. udawal, ze nie pamieta mojego imienia. wiec nie rob sobie nadziei. jestes kopia zapasowa. wszystkiego sie wypieral.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka26
sama już nie wiem. z jednej strony cos mi podpowiada zebym nie zawracała sobie tym głowy lub ze to moja nadinterpretacja. Ale z drugiej że chyba coś jest na rzeczy. Różne sytuacje się w życiu zdarzają. Ale boję się że się ośmieszę po raz drugi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
laska, jestes tak tepa jak ja do wczorajszego wieczoru. jest cos na rzeczy, ale nic dla ciebie i nie to co bys chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty juz nic nie rob. poczekaj. ale on mi niestety wyglada na manipulanta:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie rob. ignoruj go. on pewnie nadal bedzie do ciebie podchodzil, ale lej go cieplym moczem. niech ktos inny sie z nim meczy. stracisz tylko czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam ten typ. On buduje swoja wartosc na poczuciu ze podoba sie kobietom. Jak upewni sie w tym traci zainteresowanie. Uciekaj od niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka26
Ale to właśnie nie jest typ który lubi cały czas przesiadywać w gronie kobiet i zaczepiać je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alez ja wlasnie nie o takim typie napisalam..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bo nie przesiaduje w gronie kobiet, tylko kazda z osobna xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka26
macie racje szkoda czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×