Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

WIECIE takie rzeczy

Polecane posty

Gość gość

np. jakie są rodzaje naczyn krwionosnych, jaki gruczoł wydziela insuline, kto był ostatnim królem polski, kto dowodził podczas bitwy pod kłuszynem, co to znaczy monitować, co to jest dyspensa, co to jest apokryf.. ja nie wiem takich podstawowych rzeczy! jestem tłukiem totalnym.. boze nienawidze się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eee tam przecież możesz nadrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem tylko kto dowodził podczas bitwy pod Kłuszynem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A do czego to potrzebne?" Do braku kompromitacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nie wiem czego ja mam sie uczyć! Wiem WSZYSTKIEGO najlepiej, ale od czego zacząc, co jest ważne a co mniej.. kurna jak mozna byc taka idiotka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramoneska
Stanisław Żółkiewski, hetman polski koronny ;) Znam to, bo jestem historykiem z wykształcenia, ale uważam, że wiedza, której NIE wykorzystuje nie powinna zaśmiecać mi umysłu. Dlatego np: nie interesuje mnie co to całka i inne takie. Wrzuć na luz ^.^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hetman polny koronny Stanisław Żółkiewski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie znam tego dowódcy i wcale mnie on nie interesuję, ale sprawdzę co to jest apokryf :P Brzmi jak coś egipskiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramoneska
polny sorki ;P nie było czegoś takiego jak hetman polski :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ale ja nie wiem czego ja mam sie uczyć" Myślę, że najlepiej by było uczyć się z repetytoriów do matury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem te wszystkie rzeczy, bo chodziłam do szkoły. mogę co najwyżej czegoś nie pamiętać. to jest ważne: nie wiesz, bo Ci wyleciało, czy w ogóle nie kojarzysz i nie umiałbyś znaleźć (jedynie wklepać w google i jesteś skazany na to, że może CIi wyskoczyć na pierwszej stronie co na ten temat powiedziano na kafe :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramoneska
a co cię interesuje? skup się na ciekawiącej cię dziedzinie :) co do reszty: daty pierwszej i drugiej wojny światowej, chrzest polski i grunwald i jesteś z historii rozgrzeszona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie znać różne słowa czy fragmenty historii, ale o rodzajach naczyń krwionośnych to zapewne nikt w towarzystwie nie rozmawia, no chyba że ucząc się na sprawdzian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak można nie wiedzieć, że są tętnice, żyły i naczynia włosowate? :o To jest tzw. wiedza ogólna. Każdy człowiek ze średnim wykształceniem powinien to wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramoneska
są tętnice i żyły- jedne odprowadzają, drugie wtłaczają krew do serca, są jeszcze naczynia włosowate i na tym moja wiedza się kończy :) lepiej poczytać dobrą i ciekawą książkę, wzbogaci się i ducha i słownictwo... tylko unikać s**tu pokroju Coelho :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz, to jest wiedza ogolna, chyba ci sie te wyrazenia/fakty obiły o uszy? Ale nie trac fasonu, tylko nadrabiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co z tego, że uczą tego w szkole? O rodzajach korzeni też uczą, ale po kiego grzyba to znać całe życie i na paluszkach wymieniać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie racja. Wystaczy dodawać i odejmować do tysiąca i umieć czytać i pisać, nieważne czy poprawnie w ojczystym języku. A potem powstaje temat - swędzi mnie macica. :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan tu nie stał
No raczej, wiedza podstawowa. Ale nie martw się - w tym kraju większość ma spore braki. Jeśli takie rzeczy u siebie zauważasz to proponuję to zwalczać, nie ma co być ignorantem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też nie wiedziałam tylko, kto dowodził pod kłuszynem.. teraz juz bede pamietąc. Mam średnie ogólne. Mój facet jest mgrem i nie wiedział więszkosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan tu nie stał
A co do "rozmów o rodzajach naczyń krwionośnych" zdarzają się i takie rzeczy ;) Serio - wystarczy tylko obracać się wśród ludzi mających szerokie horyzonty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramoneska
uważam, że każdy jakieś minimum z minimum podstaw z każdej dziedziny znać powinien, nie mówię, by znać zasady dynamiki Newtona, albo inne perełki, ale właśnie takie kilka dat i zarys wydarzeń z historii swojego kraju i świata ( nie wiedzieć kiedy wyszliśmy z ustroju komunistycznego, albo kiedy była II wojna światowa uważam, za zbrodnię), tak samo jak powinno się umieć mnożyć, dzielić i mówić gramatycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan tu nie stał
zasady dynamiki Newtona to "perełki"? Dżizas przecież to jest minimum! W jakim ja kraju żyję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że zdarzają się rozmowy, ale jeśli jednak się nie zdarzą, albo jeśli się zdarzą, a ja pomyślę, że było coś oprócz tętnic i żył, ale czym to było....bo akurat tego nie pamiętałam teraz, to chyba nie oznacza wąskich horyzontów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle ze warto byłoby znac róznie miedzy żyłami i tetnicami - chocby po to zeby wiedziec czy gośc który sie wykrwawia przed toba ma krwotok z żyly czy tetnicy - łatwiej wtedy udzielić pierwszej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W znanej serii "Matura to bzdura" był młody mężczyzna, który powiedział, że prezydentem-elektrykiem był Kwaśniewski. Mój kolega na poprawce z matury z polskiego (która odbywała się kilka dni po śmierci Miłosza) nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, który z polskich laureatów Nagrody Nobla zmarł niedawno. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak z tętnicy, to należy bardziej panikować, bo jak nie zdążymy to nam ranny padnie :D Tu nie trzeba się uczyć biologii i wiedzieć że są jeszcze naczynia włosowate, wystarczy obejrzeć parę filmów akcji, gdzie ktoś został dźgnięty w udo albo podciął sobie żyły. Potem wpadają sanitariusze i można popatrzeć jak działają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan tu nie stał
To na tej zadzie - rozmawiałem ostatnio z kumplem, wykształcenie humanistyczne... A on nawija jak się patrzy o maszynie analitycznej :) Kiedyś pamiętam, że rozmawialiśmy o jakiś odkryciach dotyczących nowych gatunków zwierząt, zeszliśmy na edukację i między innymi o podstawach biologii rozmawialiśmy. Musze przyznać, że jeden kolega pił tylko jedno piwo za drugim a potem się szybko zmył bo nic ze szkoły nie pamiętał bidulek. Ja mam wykształcenie techniczne a bardzo często rozmawiamy o historii, o ekonomii. Nie jesteśmy ekspertami ale się interesujemy światem ;) Polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×