facet z dzieckiem i wspolne mieszkanie

ZOSTAW TO DOBRZE CI RADZE

sluzaca bo dziecko ze szkoly odbierze?? litosci... a tak w ogole mile panie, ktore tutaj przwiduja taka apokalipse, oczywiscie gdybyscie byly samotnymi matkami i wasz nowy partner mialby podobny stosunek, czyli dystans, dystans, dystans i "nie odbiore dziecka ze szkoly bo nie jestem sluzacym", to jak najbardziej wykazalybyscie sie zrozumieniem :D hipokrytki

jezeli nie autorka nie jest w stanie otworzyc serca na to dziecko i w przyszlosci traktowac je na rowni ze swoimi dziecmi, to powinna odpuscic ten zwiazek, bo tylko wszyscy na tym ucierpia. zwykla milosc blizniego nakazywalaby sie zastanowic nad takim stosunkiem, typu nie bede finansowac czyjegos bachora. gdybys faktycznie kochala, prawdziwa miloscia blizniego tego faceta, to automatycznie kochalabys dziecko. a tesciowe to sie i tak zawsze beda wtracac i miec pretensje o wszystko, I sie wtracac, I bruzdzic, bo w koncu taka ich rola spoleczna ;) (zartuje, oczywiscie sa I normalne kobiety, ktorym przyszlo byc tesciowa).

przesadzilas z ta automatyczna miloscia jego dziecka, to tak nie dziala, nie u wszytskich, nie mozna od niej wymagac nie wiadomo jakiej milosci, to nie jej dziecko ale jak chce tworzyc zwiazek z ojcem malej to poczatek w stylu "dziacko jak najadalej ode mnie" i gadanie o kasie, mimo iz nie wyczytałam, ze ktos od niej oczekuje utrzymywania dziecka jest delikatnie mowiac slabe. nie wszyscy nadaja sie do takich zwiazkow, jak autorka sie nie nadaje to niech szuka faceta bez dzieci

Biorac tego faceta bierzesz go calego, wszystkie lata minione, cala przeszlosc, takze jego dziecko ;) Tak smao jak kocha sie psa ktorego sie ma tak samo pokochasz dziecko, ktore bedzie z Wami i tak samo bedziesz trzesla portami jak ono zachoruje czy jak dlugo nie bedzie wracac z boiska ;) Naturalne, ze troszczymy sie o domownikow a takie male dziecko latwo pokochac.

nie mowie o niewiadomo jakiej milosci, tylko takiej zwyczajnej, przyjacielskiej ;) wszystko rozbija sie o to ze, dokladnie jak piszesz, nie wszyscy nadaja sie do takich zwiazkow. tutaj potrzebaby osoby naprawde dojrzalej i otwartej, nie myslacej stereotypami i bedacej w stanie nie traktowac tego dziecka gorzej niz swoich wlasnych w przyszlosci. tylko tyle, nie chodzi mi o zadna niewiadomo jaka zazylosc i kupowanie drogich prezentow czy cos takiego.

dziekuje za opnie:)co do postu wyzej,ja jetesm juz w takim wieku,w ktorym sie dzieci nie planuje.to po pierwsze.po drugie,z ta automatyczna miloscia do dziecka to troche nie tak.mozna kochac kogos i jednoczesnie nie lubic jego dziecka.jedno nie wyklucza drugiego.akurat w moim przypadku nie ma awersji do tego dziecka,jednak bez przesady,to nie moje dziecko przeciez i trudno ode mnie wymagac matczynych uczuc.

teraz rozumiem dlaczego faceci z jajami unikaja jak ognia samotnych matek.

Ile masz lat autorko?

nikt nie kocha z automatu dziecka portnera.

Tesciowie to powinni po rękach całować ze bierzesz ich synala z takim garbem!!!powinni zamknąć paszcze!!!

I nikt nie ma obowiązku kochać dzieci partnera!!!

Dokładnie bo z automatu to kawa jest a nie miłość!!!

38

To bedzie czesc Twojego zycia i przyjdzie troska ;) zobaczysz, wszystko naturalnie sie ulozy ;) Nie musisz nic planowac ;) Chcesz zeby mowila "ciociu" to jej to powiedz, ale na ogol male dzieci bardzo otwieraja serca. Powodzenia! A jak bedziesz stara zgrzybiala staruszka to dobrze miec taka przyszywana corke:)

Szkoda ze nie masz dziecka...

aaaaa

w takim ukladzie to moze szkoda,ze nie mam dziecka.sorki za te aaa ale sprawdzalam czy post sie wysle bo mi sie kafe zacina troche:P

4letnie dziewczynki czesto placza, miewaja koszmary, rozrabiaja, lgna do ludzi. Mozesz sobie planowac jaka chcesz byc ciocia, ale i tak Ci nic z planow nie wyjdzie jak mala bedzie plakala, ze nie moze usnac. No dobrze ojciec bedzie ja lula i uspokajal - do czasu az stwierdzisz, ze robi to nieudolnie i mu pomozesz. Ona bedzie do Ciebie sie zapewne tulic - przeciez nie odepchniesz. Bedzie ogladac kreskowki i wylewac kakao na podloge - tez krzykniesz. A jak bedzie z gilami do basa plakac przez goraczke a ojciec bedzie przykladowo w pracy to Ty wezmiesz ja na rece i bedziesz przytulac. Normalna rzecz. Po co to rozkminiac nad dystansem.

Tak czytam ten temat i obserwuje jak zmienia sie moje wlasne nastawienie w zaleznosci od tego jakie wypowiedzi akurat czytam. Najbardziej mi sie noz w kieszeni otwiera jak czytam "rozwiewam watpliwosci". Jak bedziemy miec wiecej takich w otoczeniu to jest duza szansa ze znienawidzimy wszystkie dzieci partnerow.

a nie lepiej 40 latek z odchowanym potomstwem?najlepiej 18+