Moja ciotka Skapiec czy Oszczedna

Mieszkam z ciotka i wujkiem, kuzyni sie wyprowadzili. Moja ciotka zakupy spozywcze robi raz na tydzien, robi je tylko w biedronce i w tesco, ale w tym drugim kupuje tylko to na co ma kupony. Miesiecznie wydaje 640 zl. na 3 osoby. Czy to norma? czy moze jednak skapi?? Bo slyszalam ze niektorzy wydaja nawet tysiac. Dodam jeszcze ze to male powiatowe miasto nei zadna warszawa czy trojmiasto

Up, podnosze. jak sadzicie?

Jakby skąpiła to zmiescilaby sie w 500 zlotych a tak to rozrzutna

Moze ktos jeszcze sie wypowie?

a co dokladasz sie do zarcia czy tak na krzywy ryj tam jestes?

A ch*j to ciebie obchodzi :)

Jak będziesz musiała sama robić zakupy,to wtedy pogadamy

Widze ze bardzo duza inteligencja tutaj panuje :O Ze na normalne pytanie nie mozecie odpowiedziec. No wlasnie nie robie zakupow i dlatego pytam, bo chce wiedziec czy to normalne wydatki czy niskie czy moze wrecz przeciwnie.

jeśli jest wszystko w domu co potrzeba, jest co jeść, są inne rzeczy to czy to ważne gdzie robi zakupy i za ile ważne że do garnka jest co włożyć