Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bbbbbbbbbbbb

Czy krocze po porodzie bez nacięcia boli tak samo

Polecane posty

Gość bbbbbbbbbbbb

Czytam przerażające opisy kobiet, którym rozcięto krocze i potem wiele miesięcy potwornie cierpiały z bólu. Nie rozumiem jaki to jest ból, po porodzie bez nacięcia wszystko podobno jest spuchnięte, tkliwe ale niebolesne a czytam, że po nacięciu nie da się siedzieć!! Nawet leżeć sie nie da bo kłuje i rwie. Ktos mial poród z nacięciem a drugi bez i moze opisac czy faktycznie jest różnica? Jak można wykonywać tak barbarzyńskie zabiegi, dlaczego się na to zgadzacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bylam nacinana i bez przesady siedzialam na d***e.Wiadomo pierwsze dwa dni bylo najgorzej ,ale nie przesadzajmy.Nie bylo to komfortowe ani przyjemne ,ale az tak nie cierpialam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodzilam 2.5 roku temu bylam nacieta mialam 8 szwow i w kwietniu tego roku rodzilam druga corcie bez nacinania itd i wielkiej roznicy nie ma szewki troche ciagna ale da sie siedziec, chodzic itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie boli tak samo! z nacieciem masakra, bez luzik. przy nacieciu 2 tyg wcale nie siadalam, lezalam albo stalam, do domu jechalam samochodem ryczac cala droge, a siedzialam na kole (ale mialam 15 szwow zewntrznych!). bez naciecia dzien po porodzie bez problemu siedzialam po turecku na podlodze. lekko bolalo podczas oddawania moczu, ale to doslownie 2 ni pieklo a ptem luz. dlaczego sie zgodzilam? a co mialam do gadania? parlam 1,5 godziny, dziecko nie chcialo wyjsc, tetno zaczelo zanikac, nacieli nie czekajac na skurcz a lekarz lokciami wypchnal dziecko. albo moj dyskomfort albo zycie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedno dziecko rodzilam z nacienaniem to byla masakra!!! Goilam sie bardzo dlugo bolalo jak diabli,z drugim dzieckiem nie bylam nacinana ani tez nie popekalam,czulam sie tak jakbym w ogole nie rodzila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbbbbbbbb
15 szwów? Boże to jakie gigantyczne było to nacięcie, ja po operacji miałam 6 szwów na ranie 8 cm, 15 szwów sobie w kroczu nie wyobrażam, szok :O Jaką ty masz tam ogromna bliznę, współczuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam ciecie przy pierwszym porodzie-3szwy, corka wazyla 4300, przy drugim porodzie nie bylam cieta i nie peklam, po jednym i drugim porodzie czulam sie dobrze, siedzialam, lezalam i chodzilam od razu, czulam jedynie dyskomfort, pewnie troche mniejszy za drugim razem, dodam tylko, ze ciecie mnie nie bolalo, szycie rowniez, takze nie ma co panikowac, bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj o kobietach którym bez nacięcia pękło krocze! Kto nie chce nie musi sie na to godzić, ale ja na pytanie.czy się zgadzam powiedziałam taaaaaaaaak! Zostałam ładnie zszyta, nie czuję żadnej różnicy jest tak jak przed porodem tylko niewielka blizna między pochwą a o***tem. Mogłam siedzieć, leżeć. Dokładnie tydzień po porodzie poszłam na spacer w sumie zrobiłam 5 km...10 dni po goliłam się już "tam"na zero:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no najlepiej mówić o skrajnościach, jakoś kobietom za granicą nie nacina się krocza i jakoś rodzą i nikt nie słyszał o wypadającej macicy czy o*****e, pewnie to tylko w Polsce wszystkie kobiety mają stalowe krocza i trzeba ciąc bo inaczej dziecko nie wyjdzie. Ale jak któraś wyjedzie za granicę to już się da bez nacięcia, jakiś cud? Takie bzdury to sie Polkom głupim wmawia, naciąc żeby tylko jak najszybciej wrócić do oglądania serialu bo rodząca przeszkadza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez nacięć i pęknięć nie boli:) mnie się udało tak urodzić i normalnie po porodzie poszłam wziąć prysznic, siadałam po turecku na łóżku itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam nacinana. Miałam szwy zewnętrzne i wewnętrzne. Luzik. Parę dni ciągneło ale bez przesady. Myślę, ze to kwestia wrażliwości. Jedną boli zastrzyk, druga tego nie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ty za bzdury opowiadasz że za granicą nie nacinaja!!!mieszkam w Austrii i mnie nacieli a dziecko łokciem wypłynęła lekarka to moje pierwsze i nie mogłam urodzić o***tego mi trochę wypadł hemoroidy się zrobiły siedzieć nie mogłam chyba 2tygodnie szyki mnie godzinę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po porodzie z nacięciem po 2 dniach dosłownie biegałam. Dosłownie bo pobiegłam 400 m do sklepu w zimę po śniegu i nic mnie nie bolało. A siadałam od razru po porodzie, też mnie nic nie bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przy pierwszym porodzie miałam nacięcie, którego nawet nie poczółam i pękniętą szyjkę. Szycie troszke czułam i było mało przyjemne, ale bez przesady. Na drugi dzień siedziałam na tyłku, chociaż wiem, że sie nie powinno, żeby się ładnie wszystko zrosło :) Teraz na dniach urodzę drugie dziecię i mam nadzieję, że się uda bez naciecia. Od 36 TC łykam wiesiołka, bo wyczytałam, że pomaga on nie pękać przy porodzie, bo uelastycznia skórę. MAm nadzieje, że podziała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A hemeroida ja też sie nabawiłm, ale powiedziałam lekarzowi i dostałam maść i od razu się schował, siedziałam bez problemu :) Jest ze mną do dziś, ale na szczęście nie daje znać o sobie, chociaż spodziewam się,że tym razem wróci, ale do szpitala zabieram ze sobą obowiakowo czopki i z tym też sobie poradzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To był moj pierwszy [prod i nie byłam nacinana- pół godziny po porodzie poszłam pod prysznic i jak dotknęłam krocza to było opuchnięte-mąż mnie sie pytał jak sie czuje i czy boli,odpowiedziałam mu ze nie gorzej niz po pozadnym maratonie nocnym ktory mieliśmy czasami:-) he he he Kolezanka przyszła mnie odwiedzic kilka godz po porodzie,zeszłam z łożka i usiadłam przy niej na krześle-a ona zdziwiona że mogę normalnie siadać,bo ona przez kilka dni nie mogła-była nacinana. Ja miałam fajny poród i gdzyby kazy miał tak wygladac to i 10 dzieci moge urodzić;-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przy pierwszym porodzie byłam nacinana a przy drugim nie. Samo nacinanie nie boli. Ale róznica po.. jest ogromna... Zaraz latałam biegałam, siedziałam , bez porównania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×