pomylił imię

Rozstaliśmy się przez jego romans z pewną dziewczyną. Potem były tylko przepychanki. Jak próbowałam mu zaufać, to po jakimś czasie widziałam połączenia w jego telefonie z dziewczyną o tym samym imieniu. Mówił że to koleżanka i że to zbieg okoliczności. Chciałam wierzyć, więc wierzyłam. Może mówił prawdę, nie wiem. I ciągle powtarzał że chce być ze mną. Wczoraj przy zwykłej wymianie zdań przez sms-y (delikatnie się posprzeczaliśmy) napisał do mnie, zwracając się jej imieniem. Powiedziałam mu, że dla mnie już wszystko jasne. Ona ciągle jest. Poprostu się pomylił i nazwał mnie jej imieniem. Tłumaczył się tym, że to była prowokacja, bo nie odpisałam na sms-a. Rozum mówi mi, że wszystko wyszło na jaw, mam dowód, że tamta znajomość nie jest przeszłością. A serce podpowiada mi, że może powinnam mu uwierzyć, może faktycznie zrobił to celowo. Czuję się jak idiotka. Nie wiem jak to sprawdzić, nie wiem czy decyzja o zniknięciu z jego życia będzie słuszna. Nie wiem co zrobić :(:( Stoję w miejscu...

nazwał cię bogdanem?:D

Przyjaciele sie nie krzywdza.

my tez nie wiemy czy cie prowokowal, czy tylko tak sie wywinal. rozumiem twoje zdegustowanie ale zapamietaj: faceci to swinie i nalogowo klamia :-). mozesz z tym zyc to daj mu szanse jesli natomiast za bardzo cie boli to go pozegnaj.

pomylił, bo myślał o niej i dupa.

Qrcze gdybym tylko była pewna, jaka jest prawda... Nie miałabym dylematu :( Okropne uczucie..

po co ci ta pewnosc, uwierz i koniec. jesli jest dalej cos na rzeczy to sie szybko zorientujesz

troche za dużo tych zbiegów okoliczności.. i za dużo razy ten twój chłopak wpada bez sensu ta wymówka z 'prowokacją' dla mnie on ci wciska kompletny kit a ty mu głupia wierzysz postaw się w jego sytuacji NAZWAŁ CIĘ IMIENIEM TAMTEJ bo pewnie pisał I z tobą z nią w tym samym czasie - WPADŁ I co miał powiedziec? prawdę?? więc na szybko coś wymyślil a ty jeszcze masz wątplowości... szanuj się trochę

Pewnie masz rację... poprostu wpadł i tyle. Co za uczucie dowiedzieć się, że przez tyle czasu było się tą "drugą"... :( I dowiedzieć się o tym w tak bezsensowny sposób. Tym bardziej że nasze relacje ostatnio poprawiały się po rozstaniu. Nie sądzę żeby wtedy zaryzykował tak głupim "żartem" Szkoda :(

To na pewno nie byla pomylka. Nie wierz w to. Nie daj sie robic w balona.