potrzebuję TYLKO

jednej bezwarunkowej miłosci Czemu muszę tyle chcieć?! Już policzki mnie pieką, nie mam sił płakać, ale żeby nawet rodzice nie mogli tego dać. Widocznie nie zasłuzyłam. Zazdroszczę wszystkim, którzy mają choć miłość rodziców.

widocznie jesteś taka jędza, że nikt cię nie kocha, płacz nadal

kształtuje się kolejna samotna matka :)

staram się zawsze dla rodziny. Moi rodzice codziennie piją, co jakiś czas mocniej sie upiją, ale raczej jest to litr piwa co wieczór na głowę, czasem wódka, mama mi powiedziała,ze to przeze mnie, Nie mam pracy, więc poszłam na studia, mambardzo dobre oceny, nie poszło mi na jednym egzaminie i dostalam trojkę, tak to wszystko w terminie zaliczam. Nie piję, nie ćpam. Nigdy tego nie robilam. Ale mam dziecko z sześcioletniego zwiazku. Ojciec dziecka wywiazuje sie z placenia alimentów, ale nie jest ich na tyle,ze moi rodzice muszą trochę dokładać czasem, żeby córka mogła wyjść do kina czy pojechać na wycieczkę. ja nic nie mam, więc jestem nikim dla nich. Moje rodzeństwo lepiej sobie radzi, Ja zawsze miałam najlepsze stopnie, a skończyłam najgorzej ze wszystkich,bo na utrzymaniu rodziców. Rzecz jasna, to moja wersja - nigdy nie przytulają, nie gratulują, ciagle robie cos nie tak, gdy płaczę, to się denerwują (zwłaszcza mama), a ja sobie nie radzę, nikt mnie nigdy nie kochal pełna miłością, zawsze była ona słabsza od mojej. Nie obrazam sie na długo, staram sie kazdego zrozumiec, bo tak latwo mozna kogos skrzywdzić, a i tak dostaje po d***e. Mam dość.

a moze nie ma czegoś takiego jak bezwarunkowa miłość? Nikt mnie nie kocha taką jaka jestem, każdy chce mnie zmieniać.

chytrus juz się ukształtowala gratuluje trafności sądu...

:o lepiej ? :)

lepiej Dzięki :)

Czesc.