Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego przyprowadzacie chore dzieci do przedszkola

Polecane posty

Gość gość

Często z gilami do pasa, okropnym kaszlem i ledwo na oczy dzieciak widzi ale do przedszkola rodzice go przyprowadzają. I to się zdarza nagminnie. Niepisana zasada między rodzicami jest taka, że dopóki nie ma gorączki to nic się nie dzieje, w zeszłym tygodniu tatuś przyprowadził takiego zdechlaka i pojechał do pracy, a po godzinie musiał po niego wrócić bo dostało wysokiej gorączki. Nie rozumiem takie zachowania. Czy wy gdzieś macie swoje dziecko, które się męczy, jest osłabione i drażliwe? Gdzieś macie pozostałe dzieci, które łatwo się zarażają? Wystarczy że dziecko dostknie ręką buzi albo kataru i zaraz przenosi zarazki na następne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram!!! Jedna kobieta zaprowadziła do przedszkola chorego na grypę żołądkową synka! Uznała, że skoro już nie wymiotuje, tylko ma biegunkę, to może iść :-O Nieważne, że zaraził pół przedszkola! I co najgorsze! Te kobiety nie myślą o tym, że chore dziecko po prostu źle się czuje, że jest osłabione! Myślą tylko o sobie :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w UK i tutaj to norma. Niestety jesli dziecko czesto choruje i nie chodzi do szkoly ( mowie o szkole w wieku 5+ lat bo wtedy jest obowiazkowa ) rodzice moga miec problemy z tego powodu. Dlatego przyprowadzaja dzieci chore do szkoly. Moja tez chodzi do szkoly i katar czy kaszel nie jest przeszkoda. Jesli mialaby siedziec w domu za kazdym razem to nie chodzilaby do szkoly od wrzesnia do kwietnia!!! Nie puszcam jej do szkoly jesli ma goraczke i sie slania na nogach. Jesli czuje sie dobrze a leje jej sie z nosa czy pokasluje - idzie do szkoly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co z tego:D ja nie bede ciagle brac zwolnienia:D, a rodziny w miescie nie mam, obcej baby do domu nie wpuszcze,zeby mi po szafach grzebala:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co z tego? Ano pomyśl chociażby o tym, że Twoje dziecko ŹLE się czuje!! Że jest słabe! małe dzieci słaniają się na nogach, gdy mają temp. powyżej 39 st.!! Co nie oznacza, że dobrze się czują, mając temp. 38! :-O Pomyślcie o swoim dziecku! A nie tylko o własnych potrzebach! :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś to dziecko musi utrzymać. Nic mu się nie stanie gdy ma lekki katar lub kaszel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość I co z tego? Ano pomyśl chociażby o tym, że Twoje dziecko ŹLE się czuje!! Że jest słabe! małe dzieci słaniają się na nogach, gdy mają temp. powyżej 39 st.!! Co nie oznacza, że dobrze się czują, mając temp. 38! pechowiec.gif Pomyślcie o swoim dziecku! A nie tylko o własnych potrzebach! pechowiec.gif x x moje dziecko nigdy!! nie miało temp, powyzej 37,5st pisze zatem o przeziebieniu a nie rozwininiętej chorobie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupie pytania zadajesz, autorko przecież, to zadna fanaberia, tylko konieczność bo nie można w kółko brać zwolnień z pracy, bo w końcu pogonią takiego cudownego pracownika; bo nie ma z kim zostawić dzieciaka i brak kasy na opiekunkę. proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas w przedszkolu panie od razu mówią że dziecko jest chore i prosze je zabrać bo zarazi inne, albo dzwonią i proszą żeby rodzice przyjechali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takim razie ja też będę chore dziecko przyprowadzać żeby zaraziło dziecko tych szmat które dają dzieciaka do przedszkola mimo że chore jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O! Przynajmniej przedszkolanki są odpowiedzialne, skoro rodzicom tej odpowiedzialności kompletnie brakuje! :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość w takim razie ja też będę chore dziecko przyprowadzać żeby zaraziło dziecko tych szmat które dają dzieciaka do przedszkola mimo że chore jest. x x ale kogo to obchodzi twoj bachor z moim dzieckiem do tej same grupy nie chodzi, a inne dzieci mnie nie obchodzą:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale w grupie twojego bachora sa zapewne dzieci ktorych matki mysla tak jak ty krertynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I Twoje dziecko też Cię najwyraźniej nie obchodzi! Dla mnie najważniejsze jest zdrowie dziecka, dlatego NIGDY nie puszczam go do przedszkola, gdy ma nawet katar! Dla chcącego nic trudnego. A nie jak matki, które chore dzieci trzymają w przedszkolu, mimo że już mogłyby je odebrać, ale przecież muszą odpocząć w domu po pracy! I biedny maluch siedzi w przedszkolu do 17.! :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w regulaminie każdego przedszkola stoi jak byk że dzieci chorych się nie przyprowadza i nauczycielka ma PRAWO odmówienia zabrania takiego dziecka. Zapamiętajcie że kiedyś się nadziejecie i nauczycielka z tego prawa skorzysta i nic nikogo nie będzie obchodzić to że nie macie z kim dzieciaka zostawić. Rodziców jest zazwyczaj dwóch, a nie umiecie podzielić opieki nad chorym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poziom odpowiedzi niektórych osób jest żenujący, a temat poważny. U mnie w przedszkolu wygląda to tak, że 1/4 grupy przychodzi z gilami po pas i kaszlem jak u gruźlika. Zazwyczaj kończy się to zapaleniem oskrzeli albo płuc. Rodzicowi szkoda posiedzieć z dzieckiem tydzień, aby wyleczyć katar, no to potem siedzi z nim 3 tygodnie z powodu zapalenia płuc. Nie opłaca się, ale rodzice myślą, że może się uda przechodzić ten katar i wyzdrowieje. Ja już nie reaguję na te katary, tylko mówię rodzicom, by przynosili chusteczki i uczyli dzieci wycierać nos, bo ja nie wycieram. W regulaminie jest wyraźnie napisane, że nie przyprowadza się dzieci chorych. Skoro rodzice przyprowadzają, to niech dzieci radzą sobie same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość ale w grupie twojego bachora sa zapewne dzieci ktorych matki mysla tak jak ty krertynko x x nie ochodzi mnie co mysla matki dzieci z grupy mojego dziecka a tym bardziej twoj chory bachor:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To było do gościa z 16.47, a nie do tej egoistki powyżej :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam ostatnio świadkiem takiej sytuacji, rano mamusia przyprowadza chorą córkę do przedszkola, dziecko kaszle, z nosa mu się leje, kicha na całego, nawet nie raczy zasłonić ust ręką żeby nie rozsiewać zarazków, oczy zamglone jakieś, mamuśce się spieszy. Wychodzi pani i mówi że jej nie zabierze bo jest chora. Mamuśka awantura bo ona się spieszy do pracy, nauczycielka jej tłumaczy że ostatnio mieli jedno chore dziecko po czym rozchorowała się prawie cała grupa łącznie z nauczycielką. Mamuśka leci do gabinetu dyrektorki, dyrektorka wstawiła się za nauczycielką mówiąc że jako dyrektor placówki musi dbać o dobro ogółu. Musiała zabierać dziecko z powrotem i jechać z nim do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
same fantastki tu piszą:D w grupie mojego dziecka rodzice moga nawet leki zostawiac i panie je podają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba ty jestes fantastka i mitomanka w jednym. jasne, przedszkole to nie szpital żeby nauczycielki leczyly grypy i anginy zamiast uczyc i bawic. no chyba ze ci chodzilo o leki na alergie albo cos w tym rodzaju, nigdy nie uwierze ze nauczycielka leczy chore dziecko w przedszkolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy rodzice nie mają co zrobić z chorym dzieckiem, więc zaprowadzają je do przedszkola. Ciągłych zwolnień z pracy nie można brać, na opiekunkę czasem nie stać, a babcie albo mieszkają daleko, albo nie mają sił by się wnukami opiekować (różnie bywa). I co z takiej sytuacji robić? Najlepiej po prostu jakoś uodpornić dziecko, by wiecznie nie chorowało, ale często to prawie niewykonalne.. ech..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podziwiam te panie, że biorą na siebie taką odpowiedzialność i podają leki. nauczyciel to nie lekarz i nie ma prawa podawać leków, chyba że ma jakieś dodatkowe wykształcenie medyczne. Poza tym, przedszkole to nie szpital. Najgorsze jest to, ze jak się takiemu dziecku coś stanie w przedszkolu po podaniu leków, to zawsze winna będzie nauczycielka i nie ma znaczenia to, że rodzice wyrazili zgodę na podanie leków. Zresztą rodzic zawsze się wszystkiego wyprze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale sama zostawialm napisalam na kartce ile i o ktorej trzeba podac i co wtym dziwnego, oczywiscie mogla odmowic, ale nie zrobila tego i wiem,ze sporo rodzicow tak robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzę, że przedszkolanki podają leki! To jest wyssane z palca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już takiego 4 dnia choroby dziecko ani nie zaraża ani nie gorączkuje ani się xle nie czuje, więc nic się nie stanie jak łyknie tę amoksycylinę w przedszkolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez nie musi mi nikt wierzyc, piszę jak jest po co mam klamac, dodam,ze to przedszkole prywatne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak... prywatne... to wszystko wyjaśnia :-( za kasę to nawet chore dzieci przyjmują, mając w nosie zdrowie innych :-O No ale skoro rodzice się na to zgadzają - to ich sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to dla ciebie chore?:D ze ma gile i kaszle to nie moze isc do przedszkola?NO NIE PRZESADZAJ nie mieszkam w polsce i tu nie maja mamy takich jazd jak ty.Jak dziecko ewidentnie sie zle czuje to zostaje w domu,ale jak ma katar?kaszel?no bez przesady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×