jestem wstrętną matką jak mogłam się tak zachować

o grupa wsparcia by się przydała:) podaj swojego meila:)

oj jakieś wulgarne towarzystwo się pojawiło. takim dziękuje i do widzenia . gościu z 21:56 masz ochotę popisać, nie ma sprawy:)

A ja Ci napiszę tak - moja małomówna łagodna babcia niczego nie mówiła dwa razy, nigdy nie podnosiła głosu. Nie widziałam jej nigdy zdenerwowanej. Nawet dorosłe już dzieci się jej zawsze słuchały. A ja do tej pory nie ogarniam jej fenomenu. Mówiła bardzo mało, ale każde jej słowo dosłownie ważyło. Mojej babci udało się w mowie uzyskać to, co wielu pisarzom nie przyszło w słowie pisanym - trafność języka, bez zbędnych słów przekazać wszystko,co pomyśli głowa. Wszyscy słuchali tego,co miała do powiedzenia. I nie było możliwości, żeby nie zrobić czegoś. Jeśli babcia powiedziała, żeby przynieść drewno, od razu pędziło się z koszem i przynosiło, chociaż nie chodziło o zrobienie tego natychmiast. Pamiętam, jak zgubiliśmy babci szydełka. My, wnuki. Szukaliśmy ich całą rodziną, my i nasi rodzice z takim samym przestrachem - "co babcia powie". Jako dziecko nie potrafiłam tego jej daru docenić, ani się teraz nie umiem tego nauczyć. Język mnie świerzbi za bardzo. Myślę, że jej siłą było niepowtarzanie się. Moja mama, czyli córka babci - zupełnie inny typ. Słowotok od rana do nocy. Do tej pory nie słucham wszystkiego.

nie mam dzieci,nie będę sobie marnować życia..a ty pewnie tez masz takiego niegrzecznego bachora i nie umiesz sobie z nium poradzic,po co w ogóle rodziłas ofermo..ale taka debilka jak ty to pewnie wpadke zaliczyła :D:O

Ewka! Napisz tu: dagna77@tlen.pl Na pewno możemy wymienić się swoimi obserwacjami. Tak łatwiej kontrolować sytuację, przez wsparcie osoby, która to rozumie! Trzeba te nasze dzieci wychować na porządnych ludzi :-) A my nie możemy być kłębkami nerwów ... Z jakiego województwa jesteś?

Dagna jutro napisze meila bo już leze pod pierzynka i ciężko pisać z telefonu. ..

ewkaaaaa, pisz kiedy masz czas, ochotę, ja tez na pewno podzielę się z Tobą swoimi przemyśleniami. W chwilach takiej potrzeby, wspierajmy się :-)

Chętnie dołączę do grupy wsparcia. Również miałam beznadziejne dzieciństwa i nie chce powtarzać błędów rodziców na mojej córce. Z tym ze ona jeszcze mala 7 miesięcy ma. Ale jestem kategorycznie przeciw jakiejkolwiek przemocy fizycznej, klapsów również bo to też przemoc.

lepiej żebyś dała mu klapa jak wpychala do buzi jedzenie. chyba lepszy klaps.

inga_ przyłącz się! pamiętam cię z innego topiku, który założyłaś, nawet coś ci odpisałam. Wspierajmy się!