Po roku związku powiedział mi że dziś ktoś bierze ŚLUB a jutro ROZWÓD

facet ma 100$ racji a analogia z samochodem w tym wypadku nie jest analogią, skoro mieszkają razem to facet czerpie wszelkie korzyści ze związku i papier tu niczego nie zmienia, natomiast trudno czerpać korzyści z samochodu nie posiadając go

niech spada,widac ze nie mysli o Tobie powaznie,facet ktory kocha-planuje slub,rodzine,a ten twoj burak to dziecinada,odpusc go sobie

Ja również jestem zdania, że ślub jest niepotrzebny. Jestem z moim facetem 4 lata, od ponad 2 mieszkamy razem, planujemy dziecko, ale ślub jest nam zbędny. I ja i on uważamy, że taki układ jak jest teraz nam odpowiada.

a ty w ogóle z nim rozmawiałaś, czy to wszytsko wysnulas, bo...rzucił głupim tekstem pod kościołem?

a po co on ma się zenic, jak i tak mu tylka dajesz, tak jakbyście byli malzenstwem. Jak mu się znudzisz, to zmieni cie na inny model i nie będzie miał z tym problemów, bo przecież nie ma slubu. a ty pewnie będziesz wtedy kolo 40, bez dzieci i raczej już sobie nikogo na ojca dzieci nie znajdziesz. Nie chce cie dobijac, ale widocznie jesteś laska na przeczekanie i do używania, az do momentu, jak spotka ta wlasciwa....a wtedy....baj baj na twym miejscu kopnęłabym typa w 4 litery.

ja bym sie roztala z nim, bo teraz jeszcze ok ale w przyszlosci widze meza, dom dzieci a z takim podejsciem jak on nigdy nic nie bedziesz miala, na szczescie nie mam takich problemow,

Czy rozmawiałam z nim na ten temet? tak , spytałm go czemu ma takie podejscie i skoro tak mysli to nie powinien wychodzić tez z domu bo mu cegła na głowę spadnie. Zmienił temet, na koniec powiedział tylko " nie martw sie stara panną nie będziesz" Ale dla mnie to mało, ja nie wiem jakie on ma plany wobec nas, gdy go o to pytałam to nigdy nie otrzymałam odpowiedzi.

Ostatnio chodzę przybita, on to widzi. Dobiły mnie te jego teksty, dobija mnie to że sobie zyjemy jest super ale nie ma żadnych planów. Zyjemy chwilą. On nie podejmuje takich temetów, wiem tam ze keidyś dziecko, że kiedyś ślub (kiedyś tak mówił). nie ma żadnych konkretów. Wiem ze to rok ale takie teskty sprawiły ze czuję się niepewnie.

no wiec sama piszesz, ze to dopiero rok....

znaczy chodzi Ci o plany w stulu "ślub i dziecko"? Zluzuj autorko. Nie wymagaj od faceta, zeby ślub był dla niego tak samo ważny jak dla Ciebie. Skoro usłyszałaś, ze stara panna nie zostaniesz to poczekaj i tyle.