ILE MACIE STOPNI W POKOJACH

ja też mam 25 a wogóle nie chorujemy...:) lubimy ciepełko:) wolę chodzić porozbierana niż w kilku rękawach

Ja mam stałą temperaturę, zawsze 23 stopnie. Mniej jest mi za zimno,więcej za ciepło. Do spania temp.spada do 20

ja też mam 22 stopnie bez ogrzewania :) bo mam superasny dom ;)

" 19-20, tak jest najzdrowiej i tak lubimy. W sypialni jest oczywiście chłodniej (ok. 15-16 stopni)." O rany,jak w psiarni :P Ja bym wstala rano z zawalonym nosem i bolacym gardlem. Temp.ponizej 21 stopni w domu i juz mi kapie z nosa. Lubie ciepelko.

nie wiem ile dokładnie, ale na bank poniżej 20. W nocy śpimy w temp 16-18 góra. W ogóle późno zaczynamy grzać, bo nam wiecznie gorąco- szczególnie mi ;)

ja mam z 25. tez uwielbiam ciepełko, chodze sobie aby w koszulce. ale czasem w nocy jest mi gorąco;) ale to nic nie szkodzi;) i tak z pod kołderki nawet paluszka nie wystawiam;)

23.5 - tyle ustawia narzeczony, ja oscyluję w max 20:-)

20

Ja mam 21stopni. Cały dzień uchylone okna w pokojach i kuchni. Ogrzewanie w pozycji 0,a i tak ciepło. W nocy okna mamy rozszczelnione w pokojach i uchylone w kuchni. Mieszkamy w bloku,niby wielka płyta z początku lat 80,ale ocieplony i jest jak w ulu. W zeszłym roku za cały sezon grzewczy zapłaciliśmy raptem 600zł a średnia temperatura w mieszkaniu 20stopni.

23,5 mieszkamy w bloku, ogrzewanie wyłączone, cały czas walcze z tą temperaturą, wietrzę mieszaknie i nie chce być mniej...20 byłoby idealnie

19.1 stopni i śpię nago bo mi pod kołdrą gorąco. Grzanie włączę jak spadnie do 15stu ;)

w nocy 18, 19..w dzień idzie gdzieś do 21..wiadomo - grzejemy wiecej w sensie - gotujemy, ruszamy sie i chuchamy :) Ja przy 23 już mdleję, jestem zimnolubna! a do tego jak w nocy włączymy na dłużej kaloryfery to mam suche gardło, wargi i ciągle wstaje by pić wodę

w każdym mam 360 stopni