Roznice w zarobkach niesprawiedliwe

Pracuję w dużym mieście, w dosć dużej firmie od 3 lat, podwyżki były, jeden mały awans, niby super - zarabiam też całkiem Ok ale szału nie ma - prawie 5 tyś brutto. Moja koleżanka pracuje w innym dużym mieście, w corpo. nieco krócej niż ja. 40, bywa że 50 godz tygodniowo - jak u mnie. Ona zarabia dwa razy tyle co ja! Ma 11 tysięcy! Czy naprawdę w korporacjach tyle się zarabia??

... ktoś coś napisze? o zarobkach w korpo? ludzie nei jestem zazdrosna (no, ciut troszkę, ale nie z jakaś zajadłością, lubię ją bardzo - tylko dziwi mnie że aż takie są różnice)..

Ja pracuje w najwiekszej korpo. Adm publiczna. Zarabiam 1600, zapierdzielam jak dziki osiol, mam niewyobrazalna dla ciebie odpowiedzialnosc za swoje dzialania. Przestan jeczec, ze masz malo i zle, bo jak widze takie utyskiwania to mam ochote komus przylozyc. Zamiast zazdroscic komus kto ma lepiej pomysl, ze w tym kraju sa miliony osob ze znacznie znacznie i jeszcze znaczniej nizszymi zarobkami. Od razu powinnas poczuc sie lepiej, bo chyba o wartosciowanie ludzi wzgledem zarobkow ci chodzi.