Byłam na pierwszej randce z facetem z Sympatii PEWNIE SIĘ WIĘCEJ NIE ODEZWIE

Nova i jak tam randka z Sympatii?:) udała się?:) w ogoóle już jakiegoś wybrałaś czy nadal testujesz? Mój z imprezy jaki jest? Jest przystojny, młodszy o dwa lata, lubi tańczyć, robi mi obiad i piecze rogaliki:) Ja mu robię masaż i oglądam z nim mecz:) Jest naprawdę bardzo miły i kochany i tak patrzy na mnie:) Póki co jestem zadowolona:):) Włosy chyba przestała tu zaglądać, może gdzieś na forum jest ale ja nie zaglądam już na inne tematy.

Złotowłosa zakochana układa sobie zycie, wiec nie wymagajmy zeby przesiadywała na forum cały zcas :DJa walentynki spedziłam w pracy, nawet nie zuwayłam ze są. W maju sobie reaktywuje konto na sympatii i zobaczymy moze tego lata cos ztego wyniknie ;) Jak na arzie mam mnóstwo zajec w szkole i poza nią. I wszytkiego najlepszego z okazji naszego święta!

ej! :P

Kryzys w raju - że tak zamelduję... :(

ojej, hirondelle mam nadzieję, że wszystko się ułoży i będzie dalej Raj:) U mnie jest bardzo dobrze i mam nadzieję, że już tak zostanie, że będziemy razem szczęśliwi:) Dzięwczynki, pozytywnych myśli życzę, przyciągajcie same dobre sytuacje a wszystko się dobrze ułozy:):) Ja pracy nie dostałam ale powiem szczerze, maiłam takie odczucie, że jednak jej nie chce. może gdzies tam jest inna, lepsza dla mnie :)

Dziewczęta!!! Poznałam kogos absolutnie ekstra super cudownego! Nie miałam ochoty iść na randkę, jakoś tak nie czułam się najlepiej ale się przemogłam- powiedziałam sobię:"posiedzę godzinkę' i kulturalnie uciekam. Ale...Randka przeciągnęła się do późnych godzin wieczornych;))) Spotykamy się już od jakiegoś czasu i jest super:) Dobry kontakt, facet w moim typie, jest zabawny i mądry;) Hindorelle- mam nadzieję, że kryzys minie i będzie ok:) Asiulka, Włosy- fajnie, że u Was wszystko gra:))) Nova

o nie, hirondelle, a co się stało?

Nie chcę za bardzo pisać o tym w takim miejscu jak kafe... Zasadniczo zawiódł mnie mocno w sytuacji, w której bardzo na niego liczyłam. Potem przestał się odzywać na tydzień. A ja zaczęłam wkręcać sobie różne chore jazdy. Fakt, że przez ten czas z różnych innych powodów nie mogliśmy się spotkać, jeszcze tylko zintensyfikował moje wszelkie wątpliwości względem niego. To tak w skrócie i uproszczeniu. W przyszłym tygodniu mamy "porozmawiać", zobaczymy co będzie dalej... Zasadniczo jednak w moim otoczeniu zapanowała faza masowych rozstań - sypią się związki krótsze, dłuższe, małżeństwa... Smutne to, ale może się okazać że i ja się w ten "trend" wpasuję :p A może nie... Sama nie wiem co dalej.

ech to bardzo przykre- mam nadzieję, że na spotkaniu przeprosi i obieca poprawę. wiem jak boli, gdy potrzebujemy pomocy, a ktoś nam odmawia;( oby było dobrze! Nova

to smutne, hirondelle, że się popsuło - trzymam kciuki za "rozmowę", może się naprostuje...

Odpowiadam na pytanie z poprzedniej strony. Włosy uprawia seks na 2-3 randce. Juz o tym pisała.

Jak tam życie dziewczyny? Ja dobrze- spotykam się z tym facetem z portalu, jest super, bardzo dobrze się rozumiemy i podoba mi się:) Odpukać!;p Piszcie co nowego u Was? Nova

Nova a ktorego portalu wyrwalas goscia?

często jest tak, że na pierwszym spotkaniu nie iskrzy. a jak facet ma w planach inne spotkania to nie będzie kontynuował znajomości, w której nie ma "chemii". zalezy jeszcze na kogo się trafi. gdy ja zaczęłam swoją przygodę z portalami randkowymi nie nastawiałam się na wielką miłość i tak chyba najlepiej robić. gdy nie ma się dużych oczekiwań nie przeżywa się wielkich rozczarowań. Raz ja byłam w sytuacji, gdy odzywałam się "po" z uprzejmości, a potem zerwałam kontakt (nie było sensu go utrzymywać). Za drugim razem było już lepiej. Jakoś nawet nie miałam wątpliwości, że się spotkamy jeszcze raz. Facet jest jak autobus- nie ma co za nim gonić, będzie następny:P

jak tam dziewczyny, jesteście tu? N.

Jestem...tu...i na sympatii też już jestem ponownie :p Niby nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, ale cóż... Może i końcówka ostatniej "sympatycznej" przygody była fatalna, ale przez parę miesięcy było mi całkiem nieźle :) Niestety kolejny raz prawdą okazuje się stwierdzenie, że prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, lecz jak kończy...

ech oby tym razem było lepiej:) jednak facet, na którym nie można polegac to nie jest dobry facet. powodzenia! Nova

a ja dziewczyny, jestem bardzo mocno zakochana:D jestem szczęsliwa i naprawdę trafiłam na cudownego faceta :)) na moją szybka randkę poszła koleżanka ale jeszcze nie zdała relacji więc nic nie wiem. Kochane życzę Wam zebyście czuły się równie dobrze jak ja, zebyście trafiały tylko na wartościowych i prawdziwych mężczyzn:) oby moja bajka nigdy się nie skończyła :)

co u Was dziewczyny? ja szczęśliwa z moim facetem, długo na niego czekałam ale na serio to osoba bardzo mi pasujaca, podobna do mnie mentalnie- intelektualnie, o podobnym poczuciu humoru i jest super jesli chodzi o chemię;) piszcie co nowego u Was;) Nova

hej dziewczyny , polecacie ten speed dating? Ja nie byłam na tym nigdy. Nova a co z tym facetem, ktorego tam poznałas własnie? Za to mam spore doswiadczenie z randkami z netu. I z doświadczenia i obserwacji widzę, że jedynie przypadkiem się tam kogoś poznaje, jak człowiek nie szuka specjalnie a ogólnie się otworzy na znajomości i pozytywnie myśli. jak ktoś się ściśle nastawi że spotka miłośc życia na danym portalu i angażuje już z pisania to raczej można się rozczarować:/ wtedy można chodzić co chwilę na randki i na siłę próbowac i nic z tego. Chyba asiulka tak miała z tego co czytałam?, że chodziłas na te randki i nic i nic a chyba przypadkiem się znalazłas na imprezie i poznałas?:) Ja jestem sama od paru miesięcy i postanowiłam potraktowac sympatię jako dodatek do puszukiwań, a za to bywać więcej wśród ludzi , jednak nie jest to takie proste dla domatorki ani niie wiem przestać myśleć czy spotkam miłość jak gdzieś idę potanczyc itp.

ja na szybkiej randce nie byłam, kupilam grupon na nią. zanim znalazlam termin poznalam mojego kochanego faceta :)) kupon oddałam kolezance, poszła i w sumie zadowolona ale nie znalazła milosci, no cóz moze to jeszcze nie ten czas. ogolnie mówiła, ze było milo i sympatycznie, rozmowy ciekawe choc bylo dwóch ktorzy byli stałymi bywalcami. ale warto, trzeba probowac i szukac:):)

Hop hop, czy ktoś tutaj jeszcze zagląda...? Dziewczyny, co u Was?:)

Ja zaglądam! I nawet miałam się odezwać, bo znowu jakby coś się dzieje... ;) Ale póki co tym razem wolę o tym nie gadać za dużo, co by się nie skończyło jak poprzednio ;) Pozdrawiam!

To i tak słaba frekwencja ;) Hirondelle, czyzby znowu znajomość z sympatii...?:)

Osobiście nie byłam nigdy na speed datingu, ale koleżanka była i z tego co mówiła, to nie jest tak zła opcja. Tylko tak jak piszesz o portalach, tak i na speed datingu nie można oczekiwać, że od razu poznamy tego jedynego. To jest możliwość poznania kilku nowych osób, jak jesteś otwarta na nowe kontakty, komunikatywna, to myślę, że może Ci się spodobać. Podejrzewam, że nie zaszkodzi, więc jak masz możliwość, to czemu nie, pójdź, przekonaj się czy ma to sens. A jeśli chodzi o portale, to coś w tym jest, że nie ma sensu nastawiać się, że od razu poznamy miłość naszego życia. Ale też nie ma sensu rejestrować się na portalu tylko po to, żeby sobie wirtualnie poflirtować, moim zdaniem. Jak założyłam konto na mydwoje, to liczyłam, że spotkam faceta, który będzie odpowiedni dla mnie. Ale z dystansem do tego wszystkiego podchodziłam, nie spotykałam się z pierwszym lepszym, tylko najpierw rozwijałam znajomość przez internet, a dopiero później spotkanie. Inna sprawa, że portal był dla mnie jakby tylko dodatkową opcją na poznanie faceta, cały czas starałam się udzielać towarzysko i mieć oczy szeroko otwarte na nowe znajomości:) Nie wiem, może to właśnie dzięki takiemu podejściu, ale byłam bardzo zadowolona ze znajomości złapanych przez internet i w ogóle z tego portalu. Wydaje mi się, że jak korzysta się z nich z rozsądkiem, to mogą przynieść spore korzyści.

Skonczylo mi sie TinTino...chlip !

mam ochote na nalesniczka :/

to do garów (patelni) a nie na kafe żale wylewać! o!

jak to do garow!? , kotlety zem dopiero co smazyl !

Zlotowlosa wino sie skonczylo , skocz no po martiniacza