Pozdrowienia z Islandii

Czy znajdzie sie tu na tym forum ktos kto tak jak ja mieszka w Rejkjawik? Szukam znajomych. Mam 30 lat i jestem fizjoterapeutka. Pracuje w szpitalu. Z checia poznam kobiety i mezczyzn, mozemy porozmawiac o zyciu, rodzinie, codziennosci zagranica. Pozdrawiam Was!

ja nie mieszkam w Islandii ale bardzo jestem ciekawa jak Ci sie tam zyje ? napisz cos wiecej jaki to kraj czy porozumiewasz sie po ang. w pracy ? Pozdrowienia

Dziekuje za odzew. A juz mialam wylaczac komputer. W pracy porozumiewam sie w jezyku islandzkim. Ucze sie go caly czas a im wiecej uzywam tym szybciej sie ucze. Po angielsku bardzo rzadko sie komunikuje. Zyje sie cudownie, to taki piekny kraj. Bardzo malowniczy. Mieszkam tu dopiero cztery lata, wychodze za maz za dwa tygodnie, za tubylca. Moze dlatego tu pisze, bo brakuje mi zyczliwych dusz z Polski.

to super ze ci sie uklada najwazniejsze ze jestes zadowolona jak z klimatem tam ? ile teraz trwa dzien ?

powiedz mi podobno jest tam full polakow, bo kryzycie w 2007 mniej ale nadak slychsac na ulicach polski?jak ajest minimalan za h w euro?napisz

No to zazwyczaj juz o siedemnastej jest ciemno. Rano tez jest, rozjasnia sie tak cos okolo dziewiatej rano. Ale wiadomo, czas zimowy, polowa pazdziernika zatem normalka. Klimat jest zimny, ale to chyba oczywiste. Jest porywisty wiatr, czuc taki chlod w powietrzu, mrozno mimo iz temperatura plusowa.

Wiesz co? Powiem Ci, ze nie mam zadnych znajomych Polakow, nie spotykam ich na ulicach miasta wiec jesli sa tu to ja nie wiem gdzie zamieszkuja, jestem zaskoczona tym co napisales. Ja tu ich w ogole nie widuje. Nie wiem jakie tutaj sa stawki minimalne prawde mowiac, zawsze otrzymywalam dobre wynagrodzenie. Nie ma tutaj czegos takiego chyba jak stawka minimalna.

jaka wyplate mozna tam dostac?

Tak od razu mam Ci powiedziec ile zarabiam? W koronach czy w przeliczeniu? 621 tysiecy koron na miesiac mam placone, juz sie pogubilam w przeliczaniu wiec nie wiem ile to bedzie dokladnie na polskie zlotowki.

no to ladne zarobki tam sa:) mozesz cos wiecej napisac? jak tam wyjechalas znalas jezyk? chociaz troszke?

Ja tez chce wyjechac do Islandii. Mozesz mi cos doradzic?

No wiec tak. Jeszcze mieszkajac w Polsce poznalam chlopaka z Islandii na targach miedzynarodowych. Utrzymywalismy kontakt emailowy i sie po prostu zaprzyjaznilismy. To bylo w 2005. Jeszcze studiowalam. Odwiedzilam go raz ale mi sie nie spodobalo i po tygodniu wrocilam do Polski. Potem znowu pisalismy, pisalismy, dzwonil, nalegal, przylecial do Polski. Uczyl mnie swojego jezyka w tamtym okresie, w koncu przekonal jakos zebym przyleciala znowu i dala szanse. Jako ze nie chcialam byc na jego garnuszko to powiedzialam, ze wczesniej niz znajde prace nie przylece. Wiec szukalam pracy, znalazlam, przylecialam na tak zwane interview i juz zostalam. Minely 4 lata, za dwa tygodnie mamy slub, a ja nadal w tej samej pracy.

phillina, nie jestem pewna jak jest teraz jesli chodzi o wizy ale bys musiala sprawdzic na stronie ambasady. Nie wiem co Ci doradzic.

Mowie troche po islandzku (i dobrze w trzech innych jezykach), poza tym mam studia artystyczne i teraz wykonuje tego rodzaju zawod. Jak oni sie na to zapatruja? Btw, nie masz jakiegos wolnego kolegi do rozmowek? :)

Moze najpierw na wakacje? Zeby poznac kraj i obyczaje tu panujace?

fajna historia...:) a jak twoi rodzice zareagowali na Twoj wyjazd? lubia zięcia?:)

phillina, jestem bardzo mile zaskoczona Twoja znajomoscia jezyka. Jestem ciekawa co Cie sklonilo do tego, zeby zaczac sie go uczyc. Jest to bardzo trudny jezyk. Ale niezmiernie mi milo. Kolegow mam ale wszyscy zajeci. Na naszym weselu ma byc jakis znajomy sam wiec domyslam sie, ze nie ma partnerki, a co? Przyjechalabys? Czego chcialabys sie dowiedziec?

Rodzice jak rodzice, ziecia zaakceptowali, ziec sie polskiego uczy, moja mama jest nim zachwycona, tata jak tata, lubi go. Rodzice mojego przyszlego meza odwiedzili Polske i poznali moich rodzicow a teraz moi przylatuja na slub. Duze roznice kulturowe jednak widoczne. Rodzina mojego meza to takie troche wyksztalciuchy, ze tak powiem, natomiast moi rodzice to skromni, wierni tradycjom ludzie.

jeszcze raz gratuluje takiej drogi i wyboru zyciowego:) ide pomalu spac bo jutro do pracy ide:( dobranoc:)

Dobranoc i dzieki za odzew! Ja tez juz pomalu wylaczam komputer i licze na to, ze jeszcze ktos sie odezwie i moze wlasnie znajde kogos z tych stron.

Jestem zafascynowana Islandia i w ogole uwielbiam wszystkie zimne kraje wiecznej nocy. Mowie biegle po angielsku, francusku, szwedzku, teraz ucze sie islalandzkiego. Chcialam wyjechac do Islandii, ale boje sie, ze z minimalnym jezykiem sie nie uda. Zazdroszcze meza Inslandczyka, zawsze mi sie taki marzyl. ;)

BLADEGO? zazdroscisz? oni czesto sa bez szkoly i alkoholikami /mam przyklad w rodzinie fakt socjal wysoki tam jest

Oni sa fajni, tacy skryci i niedostepni. :) Poza tym Islandia ekonomicznie niezle stoi. :P

phillina, z minimalnym jezykiem moze sie udac. Sprobuj najpierw przyleciec na wakacje, zapoznac sie z krajem, zobaczysz wtedy czy rozumiesz co ludzie tutaj do Ciebie mowia i ich sposow wymowy. Zobaczysz czy pasuje Ci ta kultura, klimat, a jezyka mozna sie nauczyc przebywajac wsrod tubylcow i porozumiewajac sie z nimi.

Reykjavik, szmato nawet nie wiesz w jakim mieście jesteś :O

kobieto, co ty robisz... nic nie pisz o tym kraju, bo zjada sie setki polskich szczurow gotowych pracowac za miske ryzu i zniszcza ten kraj... tj UK, Holandie, Niemcy, Francje i inne kraje Europy... Niech sobie siedza w PL i zgadzaja sie dalej na umowy smieciowe i prace za rownowartosc 300 euro, oni lubia takie ekstremalne klimaty i zycie szczura i niech sobie siedza tam dalej, a nie niszcza zycie ludziom, ktorzy chca zyc na normalnym, godnym poziomie...

bosze marze o Islandii! pojechac chociazby na wakacje mmm :)

jak ja uwielbiam czytać o tych Polkach co to znają biegle kilka języków obcych [w tym egzotyczne] - w tym polskiego też nie :D

Mogę zapytać czy ciężko było Ci nauczyć się języka?

Moorland, z jezykiem jest bardzo trudno, na poczatku myslalam, ze nie dam rady, teraz tez sobie lamie jezyk. Ja uczylam sie jeszcze przed wyjazdem z Polski, mialam programy do nauki multimedialne. W sumie zanim przylecialam do Islandii juz na dobre to tak z rok sie uczylam ale to dopiero tutaj zaczelam poprawnie mowic bo tym jezykiem posluguje sie w pracy, w urzedach, u lekarza, rozmawiajac z rodzina narzeczonego. Jest to trudny jezyk.