Trudny wybor pozbawienie dziecka kontaktow z ojcem

Jak nawet ma wyrobiony paszport i wyjedzie bez zgody ojca na stałe, to jest uprowadzenie dziecka :)

a powinien zabrać jej dzieci i ją obciązyc alimentami w wys. 1200 zl, bo przecież dziecko kosztuje, tak jak wy się tlumaczycie

wyjechałam za granice z bliźniakami.O zgodę nie pytałam, bo nie było potrzeby. Nie odebrałam praw ani nie ograniczyłam byłemu mężowi. Nie maja kontaktów z ojcem .Mam męża ,który zastępuje bliźniakom ojca i niech tak pozostanie, ze swoim biol ojcem nie majaą kontaktu ani relacji jakichkolwiek .Otrzymuje jedynie nie zasądzone alimenty i na tym kończy się rola ojca bliźniaków. Od czasu wyjazdu praktycznie nic o sobie nie wiemy jak komu się zyje, gdzie i co porabia

to w jaki sposób wyrobiłaś im dokumenty

granice w Europie przekroczysz oczywiscie bo nie ma kontroli paszportowej jako takiej, ale jesli zrobisz to bez zgody ojca i on to zglosi na policje to jestes automatycznie scigana listem gonczym i wiem to na 100% bo pracuje w policji i takich spraw jest mnostwo

czy wy potraficie odroznic FACETA ktory interesuje sie dzieckiem, spotyka sie z nim i placi alimenty, od OJCA ktory ma dziecko w d***e i tylko placi alimenty lub komornik mu je sciaga z pensji ;/ WIDZE ZE WSADZACIE WSZYTSKICH FACETOW DO JEDNEGO WORA i nie liczy sie jeo zdanie, kobieta ma prawo wyjechac za granice na stale, o ojciec niech spada ;/ acha i musowa alimenciki niech dalej placi ;/ a jak chce sie spotkac z dzieckiem niech sobie bilet lotniczy kupi i przyleci ;/

No właśnie :) W jaki sposób wyrobiłaś dzieciom paszporty? Przecież nie ma takiej opcji bez zgody ojca.

granice w Europie są otwarte, ale chyba musisz się posługiwać jakimś dokumentem chociażby tożsamości, a takowego małe dziecko raczej nie posiada.

To jest mozliwe. Albo ojciec dziecka wyrazi zgode - forma aktu notarialnego, albo orzeczenie sadu w przypadku gdy ojciec dziecka nie wyrazi zgody. A co do alimencikow :) to tatus nawet pozbawiony praw rodzicielskich, alimenty placic musi :)

Syn ma wyrobiony dowod. Probuje wlasnie myslec o calej rodzinie a nie tylko o jednej osobie. Nawet gdybym chciala zostawic synka pod opieka ojca to ze wzgledu na jego prace jest to niemozliwe. Poza tym dziecko ma adres zamieszkania przy matce ustalony sadownie, czyli przy mnie. Analogiczna sytuacja bylaby gdybym chciala przeprowadzic sie na drugi koniec Polski, wtedy sad nie moglby mi tego zabronic a przeciez syn tez rzadko widywalby sie z tata.

OK, nie nurtuja Cie aspekty prawne a wyrzuty sumienia - czy masz prawo narazac dziecko na rzadsze kontakty z jego ojcem. Czy dobrze rozumuje? Jezeli tak, to nalezaloby sie jednak kierowac rozsadkiem. Cierpietnictwo do niczego dobrego nie prowadzi a zycie w biedzie nie uszlachetnia. Ojciec dziecka powinien to zrozumiec i dostosowac sie do zaistnialej sytuacji - wlasnie dla dobra dziecka. Powodzenia.

nie badz glupia,jesli ojciec nie zgadza sie na wyjazd jedz autobusem lub autem. jest srefa schengen wiec... sluzbie granicznej powiedz,ze jedziesz na urlop. :-)

z tego co się orientuje to jak ojciec ma ustalone widzenia z synem to nawet jeśli moglabys wyjechać to jako ze ty pozbawiasz dziecko kontaktu z ojcem wywieziem go za granice mialabys obowiązek zawozić dziecko na spotkania z ojcem lub ewentualnie pokrywac koszty podrozy dziecka do ojca(i nie wiem jak z pokryciem kosztów za podróż ojca dziecka jeśli to o by do niego przyjezdzal albo zabieral)!!! wiem ze to trudna decyzja bo chodzi o losy kilku osob, i zawsze będzie jakies ale, patrze na swojego syna i choć ma dopiero roczek to nie wyobrażam sobie na razie bym mogla pozbawić go ojca widzac jak za sobą szaleją, ile syn ma lat?co na to jego ojciec?teoretycznie Niemcy nie sa daleko wiec można by było jakos to uregulować..

a skad by on i sad mial sie dowiedziec gdzie oni sa? dzizas smieszne.