zwiazek 30latki z 17latkiem

Jestem męzatka od 6 lat, mam 4 letnie dziecko. meza znam od 14 lat. przez tyle lat oszukuje sama siebie ze jest dobrze. zyjemy aby zyc na pokaz, dla uszczesliwienia rodziny..bo to w koncu małzenstwo..zyjemy od lat obok siebie. rok temu poznalam chlopaka 13 lat mlodszego..bardzo dojrzaly jak na swoj wiek.zabiega o mnie od roku. bardzo dobrze dogadujemy sie. niestety od pewnego czasu juz nie wytrzymuje tej presji, ze ja wracam do domu i jest maz.nie wiem czy wypada zwiazywac sie z kims mlodszym?czy warto postawic wszystko na jedna karte?moze ja jestem nienormalna..

Zależy o jakim "związaniu ze sobą" mówisz. Sam mam trochę więcej niż on bo 21 lat ale mimo wszystko jako młody mężczyzna mam pojęcie o tym. Od razu muszę pozbawić cię złudzeń (jeśli je miałaś), jeśli myślałaś o związku z nim na zasadzie chodzenie ze sobą jak para a w przyszłości ślub i zakładanie rodziny to z góry ci mówię nie licz na to, takie coś się po prostu nie uda, pomijając samą niechęć otoczenia to ślubu z tak duża różnica wieku zostaje przecież jest sprawa tego że "chłopak jest jeszcze młody" i nawet jeśli teraz szczerze mówi ci że chciałby na poważnie spędzić z tobą przyszłość (i nie mówię że jest wyrachowany, on obecnie autentycznie może tak myśleć) to w przyszłości za parę wręcz lat gdyby wszystkie procesy dojrzewania ustaną zupełnie może zupełnie zmienić zdanie. Co będzie normalne zważywszy że ty będziesz blisko 40 wtedy a on wkroczy we wczesną 20. Teraz jeszcze jest on chłopcem, który coraz bardziej staje się mężczyzna" na obecnym etapie imponujesz mu jako kobieta dojrzała, pełna seksapilu, jesteś w pełni rozwinięte co na pewno bardzo imponuje takiemu młodemu mężczyźnie, jednak to nie będzie trwałe. Jeśli myślisz o poważnym związku z nim to odradzam zniszczysz sobie życie, a i mu zamącisz. Co innego jeśli nie masz w stosunku do niego jakiś super poważnych planów, może być dla ciebie świetnym przyjacielem albo kochankiem ale na pewno nigdy nie zostanę twoim mężem. Tym bardziej że nie ma nic złego w utrzymywaniu ze sobą tego typu relacji, oczywiście wypadałoby zachować dyskrecje jeśli miałby być twoim kochankiem ale nie ma nic złego żebyście razem spędzali ze sobą czas i świetnie się bawili. Tylko niestety nie możesz tego traktować jako swojego "oficjalnego mężczyznę na stałe" a jedynie w bardziej niezobowiązujący sposób. W skrócie, zabawić z nim się możesz jak najbardziej ale ślubu brać z nim w żadnym wypadku.

puknij się babo w główkę

dokładnie- jesteś nienormalna, jestem w twoim wieku i dla mnie jakikolwiek związek z takim małolatem zajeżdżałby pedofilią i wez nie pisz że jest dojrzały, bo to dzieciak, co bardzo szybko wyjdzie w praniu

Myslisz piczką

prześpij się z Nim ale tak aby sie potem nic nie wydało. Mysle ze to prowo jest :) tak wogole nikt przy zdrowych zmysłach nie rzucił by męża dla nastolatka :) ale bzyknąć się można i tylko tyle :)

jakby on mial 30 a ty 13 wiecej to juz nie tak zle....ale dziecko 17 letnie?chyba zwariowalas kobieto! on ma prawo do zycia ,zabawy ,szalenstwa a nie zwiazku! mozesz go jedynie seksu nauczyc,jesli jestes perwersyjna

powiem IDEOLO

Naucz go sexu.Będzie miał co opowiadać kolegom.

nikt nie ujmie tego lepiej niż shounen, szacun

fizycznie tak związek jest korzystny dla obu stron kobiety żyją 8 lat dłużej kobiety po 30 mają większe potrzeby podobnie jak faceci przed 20 poza tym młodszego faceta wyszkolisz a starszego już sobie tak łatwo nie podporządkujesz

a jeśli byłaby odwrotna sytuacja czyli on miałby 30 a ona 17 to wszystko byłoby ok. ;) norma... bo przecież młodej dziewczynie nie może się z wiekiem związek odwidzieć :)