Kupilam sobie dzis kozaki za 350zł i torbę za 250zł

bo tutaj sa takie durne debilki co daly sie sprowokowac i zaczela sie licytacja jedna za 500 druga za 700 zl ma kozaki ale wy durne jesteście do autorki topiku szacun za prowokacje :D

Ssij pustaku:)

Ssij pustaku:)

za 350 mozna kupic solidne kozaki, sama kupilam za troszke wiecej Carinii i sa z******te poza tym ja nie kupuje kozaków na kilka lat, tak jak mamuśki z kafe:D tylko gora 2 sezony i nowe(pomimo,ze stare sa dobre)

temat moze i prowo, ale 350zł mozna kupic dobre kozaki

debilami to wy wszyscy jestescie 'wypowiadajac' sie w tym temacie a raczej probujac dosrac drugiemu :D

widzissz autorko, bo one z buta zasuwaja w zime i musza miec porzadne kozaki:D ja wiecej jeżdze autem a mino to mam 5 par kozaków w średniej cenie:D

i dla mnie średnia cena to 200-250zł:D

ja mam tansze ale kilka par na sezon, wazne aby jedna zime przestrwaly, bo co roku kupuje po 3 pary nowych:D a bieda z kafe gania w jednych:D

to ja autorka dzięki za dowody uznania:D po raz kolejny potwierdzil sie rozumek mamusiek z kafe(nie wszystkich oczywiście tu piszacych) debilki jakich malo bieda w domu a te wypisują,ze maja buty po 700zł no jaja

mam w tej chwili kilka par kozaków i botków wszystkie skórzane, nie wyobrażam sobie wsadzić stopę w coś sztucznego, brrrr jesli miałabym do wyboru kupić jedne skórzane, a 3 pary skóropodobne to zdecydowanie wolałabym te jedne:P

Ja w tym miesiącu kupiłam kremy za 1500 zł które są warte minimum 4500 tyś,np Chanel za 200 zł a wart jest 500 zł.Nówki ze sklepu.

a ja sobie kupiłam cieniutka kurteczkę za 179zł i co,a średnio mnie stać. a samochód mam od 3 miesięcy nie opłacony.. no ale.

A ja tam mam torebki za 100zł max i mi wytrzymują więcej niż dwa lata, bo szanuję. nie wiem, co trzeba z torebką robić, by się zniszczyla. Chyba, że ma sie jedna i non stoper ujezdzana.

tylko,ze za 350 tez sa skorzane buty wiec nie rob z siebie kretynki:D i łaź w jednych

a ja mysle ze az tak cie nie stać skoro się chwalisz...albo stać cie od niedawna i się jarasz.mnie kiedyś jak stać nie było,ale czasem zaszalałam to tez się jarałam jak dzik hehe.teraz mnie stać ,bo mój maz dobrze zarabia,ale ja nie szaleje,bo już mnie to znudziło.nosze buty kilka lat i jade na zakupy jak już musze.zakupy mnie nie ciesza już i tyle.

[zgłoś do usunięcia] gość Ja w tym miesiącu kupiłam kremy za 1500 zł które są warte minimum 4500 tyś,np Chanel za 200 zł a wart jest 500 zł.Nówki ze sklepu. x x taaa, słyszałał o tych kremach, znajoma tez na kremy za 200zł chanel czy diora ale znam źrodło ich pochodzenia

CHWALISZ SIĘ, CZY ŻALISZ?

[zgłoś do usunięcia] gość a ja mysle ze az tak cie nie stać skoro się chwalisz...albo stać cie od niedawna i się jarasz.mnie kiedyś jak stać nie było,ale czasem zaszalałam to tez się jarałam jak dzik hehe.teraz mnie stać ,bo mój maz dobrze zarabia,ale ja nie szaleje,bo już mnie to znudziło.nosze buty kilka lat i jade na zakupy jak już musze.zakupy mnie nie ciesza już i tyle. x x pisalam,ze to jaja nawet z domu dzis nie wychodzilam:D a ta cene specjalnie dobralam byscie sie licytowaly hahaha, no kretynki

nie sztuką jest kupić buty za kilkaset złotych, sztuką jest kupić takie, które są tego warte bo będą służyć na lata... a torebkę od Louis Vuitton niektórzy też mogliby sobie kupić, tylko ci mądrzejsi wiedzą, że to marnowanie kasy, na dodatek na brzydki produkt...

To ja sie tez pochwale: dzisiaj nie wydalam ani grosza :D

[zgłoś do usunięcia] świętolubna nie sztuką jest kupić buty za kilkaset złotych, sztuką jest kupić takie, które są tego warte bo będą służyć na lata... a torebkę od Louis Vuitton niektórzy też mogliby sobie kupić, tylko ci mądrzejsi wiedzą, że to marnowanie kasy, na dodatek na brzydki produkt. x x x zaloze sie,ze moze 2 modele tylko widzialas, czyli takie jakie sa najczęstsze podrobki:D ja kupilam we Włoszech w oryginalnym sklepie Lv i jest z******ta:D nie to co jest na allegro

oj mitomanki bezrobotne co pracuja za 1200zl

ej ty zdecyduj sie czy bezrobotne czy pracujace za 1200:D następny tępak

Jakas glupia zalozyla twmat typowo podpuchowy,zeby rozjuszyc baby i super jej wyszlo,bo dyskusja rozgorzala jak nie wiem i sie kwoki licytuja. Ale tez ciekawa sprawa,jakie tu bogaczki siedza. Wow,skarpety za 120 euro. I co,masz je na 30 lat? Maja lampasy ze zlotej nitki? Trekingi za 330 funtow,kozaki za 1000 zl. Kupujcie sobie co chcecie,tylko ja nie wiem,po co wywalac kase na rzeczy,ktore sa ewidentnie za drogie.

I rozpieprzaja mnie gadkj typu ' beda na lata'. Tylko dobrze szanujcie,to moze wasze corki jeszcze ponosza. Co sie robi z torebka,ze ona sie rozwala po dwoch latach? Chyba trzeba na niej w zimie zjezdzac na sankach z gorki na pazurki

ja tez nie moge pojac tego forum.... jedyne wytłumaczenie, ze czesc osob byc moze pisze z zagranicy, podaje nie wiadomo dlaczego na polskie zł, ceny czegos co kupuje tam... i wtedy faktycznie niektóre rzeczy moga byc drogie... moze ot tak frustruje ludzie, ze zaczynaja wymyslac ze czego to nie kupuja. Nadal jednak zupełnie nie rozumiem, dlaczego ludzie sie wstydza napisac ze wydaja np. 60 zł... jak dla mnie im mniej sie wyda, tym wiekszy powód do chwaly, a nie na odwrót

Bo mozna wydawac kupe kasy na rzeczy takie jak ciuchy czy buty a mozna oszczedzac na cos co pozostanie-mieszkanie czy dom. I ja wybieram to drugie. Buty do tej pory kupowalam do stowki i tak samo torebka. Spokojnie starczaly na wiecej niz 2 lata. Zwlaszcza torebki. Kozaki kiedys nawet sama sklejalam-zeby na jak najdluzej starczyly. Ale niektorzy dowartosciowuja sie noszac drogie rzeczy. A to nie to nas zdobi. Poza tym...nie chcialabym chodzic w butach z rawdziwej skóry - bo ktoś musiał zostac zabity zeby jedna z druga mialy w czym chodzic. Straszne.

A mnie nie stać na nic do ubrania , kupuje raz na pare lat buty za 50 zł , potem bolą mnie nogi , nie da sie w tym chodzić . Zaciskam zeby i idę . Na nic mnie nie stać , nic nie mam .

Zycze Ci zeby Twoja sytuacja finansowa sie poprawila -wiem jak jest...trzymaj sie cieplo!