Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zdarzyło wam się dać komuś nietrafiony prezent

Polecane posty

Gość gość

Przyznawać się co to było i jak wybrneliście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest Twój problem, że ktoś okazał niezadowolenie z prezentu. Jeśli to zrobił to jest zwykłym burakiem a Ty się tym nie przejmuj. Grzeczność nakazuje podziękować za każdy prezent z uśmiechem, choćby nam się nie podobał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
burakiem sie jest jak sie komus cos kupuje nie wiedzac o upodobaniach osoby. aroganctwo i wygodnistwo. jezeli komus sie cos kupuje wedle wlasnych upodoban to trzeba miec tez troche samokrytyki w sobie i liczyc sie z tym, ze prezent bedzie nie trafiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz kupiłam koleżance z pracy książkę w prezencie, czytadło dla kobiet, bo wiedziałam, że lubi tej autorki. W książce bohaterce utonęło dwoje dzieci, poza tym książka była normalna "Zoja" Danielle Still. Po jakimś czasie przeczytałam tę książkę, a potem po długim czasie dowiedziałam się, że kilka lat wcześniej tej koleżance utonęło dziecko :o. Nie kupiłabym tej powieści, gdybym wiedziała, że w treści jest coś, co mogłoby sprawić koleżance niepotrzebny ból i przywołać takie wspomnienia. Nie zrobiłam w tej sprawie nic, bo co mogłabym zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jasne, będę analizować życiorysy i upodobania wszystkich osób, którym chce sprawić prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie się zdarza dostawać prezenty nietrafione i nikomu, nigdy nie okazałam tego. Bo to nazywa się kultura osobista, :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pollin
"Mnie się zdarza dostawać prezenty nietrafione i nikomu, nigdy nie okazałam tego. Bo to nazywa się kultura osobista" Dokładnie. Dlatego na pytanie czy zdarzyło mi się dać nietrafiony prezent, mogę odpowiedzieć tylko, że nie wiem, bo kulturalne osoby nie pokażę, że jest nietrafiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka Cindy
Gdy kupowałam prezenty mojej chrześniaczce (jest dzieckiem, chodzi do podstawówki ), to zazwyczaj ona była niezadowolona. Rodzice niczego jej nie odmawiali, miała prawie wszystko. Stąd jej krytycyzm. Teraz daję jej kasę i sądzę, ze tak jest lepiej. Jednak uważam, że rodzice powinni lepiej ją wychować, uczyć, że za prezent trzeba podziękować. Ja od swoich dzieci tego wymagam i nie wyobrażam sobie, żeby miało być inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś dałam osobie z mojej rodziny pewną rzecz, używała jej kilka lat na co dzień, a jak się przeprowadzała jednego razu, to zostawiła tę rzecz, a jak pytam, dlaczego nie zabierasz, mówi: po co mi to. Zapomniała, ze to ode mnie :( bardzo mi przykro było, mogła chociaż wziąć i wyrzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, często, np. chlopakowi kupowalam cos z ciucha, a potem i tak w tym nie chodzil. Tacie kupowalam kosmetyki, ktorych i tak potem nie używał i się data ważności skonczyla a one wciąz stoją w łazience :) w sumie to czasem nie wiadomo co kupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×