spóźniający się okres

Cześć.Mam maleńki problem ..... bardzo się denerwuje.W lipcu mialam zabieg łyżeczkowania w szpitalu,ponieważ zarodek się nie pojawił.Po 6tygodniach dostalam normalny okres i wtedy wlączylam tabletki antykoncepcyjne,ktore przestalam brac,ze względu na pewne problemy.Kolejny miesiąc juz nie brałam i strasznie obawiam się ciąży.Sex uprawialismy pod koniec wrzesnia/poczatek październikaa.Od polowy cyklu zaczelam schizować,ze to ciąża.Byłam już w dwoch,więc wiem jak to przebiega.Ztobiłam betę - ujemna,na usg tez nic nie bylo widać.W dniu spodziewanej miesiączki zrobiłam test - negatywny,podobnie jak dwa dni przed okresem - wtedy wynik był również negatywny.A jak testy się pomyliły ? Czy poprzednie wydarzenia - łyżeczkowanie i tabletki anty mogą jakos wplywac na opoznienie tego cyklu?

chciala jeszcze dodac,ze lekarz u ktorego bylam uznal,ze za wczesnie na takie objawy jak mdlosci czy bolącesutki,ale przeciez kazdy jest inny. Objawy ustąpiły,ale też nie czuję bym mogła dostać okres.Szyjkę mam położoną nisko,lekko uchyloną.Jest raczej twardawa .. porownywalnna do czubka nosa,Co do śluzu to jak badam się jednym palcem tego sluzu jest malo i raczzej przezroczysty .. Nie chcę pic aspiryny ani robić kąpieli,bo nie mam pewnosci czy to nie ciąża.Są jakieś metody,ktore mog łyby przyspieszyc okres,ale na wypadek ciąży nie wpłynąć negatywnie na płód?

Przestań sobie wmawiać ciążę. Idź do psychiatry. Na wywołanie miesiączki luteina bądź duphaston.