goraczka wywołana stresem

wczoraj moja 5,5 miesieczna corka miala zabieg udrażniania kanalików łzowych płakała strasznie aż nie mogłam jej uspokoić i 2 godziny po zabiegu dostała wysokiej goraczki. Konstaktowałam sie z okulista który jej to robil i powiedzial ze goraczka nie moze byc od tego wiec pojechalam do pediatry osłuchowo wszystko jest ok. Udało mi sie wczoraj zbic taz goraczke ale cala noc miala stan podgorączkowy za to dziś ciągle płacze, budzi sie z placzem i najgorsze to że nie da sie w ogóle położyć, goraczka tez była ale juz lżejsza. Myślicie że tak małe dziecko dobe po zabiegu nadal pamieta to co sie stało i to może byc główna przyczyna niepokoju u dziecka czy jechac na szpital?

osłuchowo to moze być i ok, ale mogła złapać wirusa i tyla, albo jakąs bakterię

tylko ze jak nic jej nie jest i znow w szpitalu beda ja na sile klasc i badac to nie wiem jak ona to wytrzyma a zdruguej strony jak cos jej jest a ja siedze w domu.... nie wiem co robic

ale po co do szpitala, myslisz, ze z każda gorączką biorą do spzitala a z drugiej strony jak trzeba to trzeba i to, ze ty masz tego dość nie znaczy, ze tym pomożesz dziecku złapanie wirusa to nic takiego, przejdzie i trzeba zbijać gorączkę i obserwować skoro u lekarza już byłaś a na złapanie bakterii nic nie poradzisz, np. gronkowiec będzie się uaktywniał co jakiś czas

mój syn ze wzgl na brak nocnika przez 2 dni dostał gorączki ze stresu, gorączka minęła wraz z pokazaniem nocnika więc jest jak najbardziej możliwa,a le po zabiegu to trudno powiedzieć

Mala przespała sie w wozku 1,5 godziny oczywiscie musialam bujac wozek zeby spała ale poskutkowało to lepszym humorem. Mimo ze nie chce lezec to nie płacze chociaz a i goraczka spadła na 36.8 Na noc mam viburcol wiec dam jej zeby porzadnie sie wyspała