Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona90

Nie kocham męża tylko byłego

Polecane posty

Gość zagubiona90
Nie wiem jak bedzie za kilka lat.moze maz mnie zdradzi i sie rozstaniemy.ja nie wybaczylabym zdrady i sama tez nie zdradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manio345
Jak go nie kochasz to i bedziesdz chłoda - dłuższego chłodu żaden facet nie wytrzyma - wiem to po sobie, i pewnie ze cie zdradzi. A wtedy ty będziesz miała powód do zdradzania jego, a że my mężczyźni z rególy częsciej potzrebujemy sexu - ty bedziej najprawdopodobniej "niewinna" rozpadowi zwiażku.. Brak miłości w zwiazku z której kolwiek ze stron to samo napędżajaca się machina zagłądy związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsfsfsdfdsf
Manio345 - mnie najbardziej żal tego dziecka... co ono winne że urodziło się w rodzinie bez miłości :(, przykro się ten temat czyta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manio345
Masz rację, że przykro - wiele przykrosci rodzi się z nieodpowiednich decyzji podejmowanej często w niedojrzałym, młodzieńczym wieku. Gorzej jeszcze jest natomiast jak one są świadome i nadal nieodpowiednie - a bo z czasem bedzie lepiej - tylko życie uczy że na ogół z czasem jest gorzej, chociaż sa wyjatki - i tego życzę tym małżonką. Co do tego byłego - czy on wydał by się na pewno takim cudownym i wspanuałym, po tym jak pobrali byście się, urodziło się dizecko, obowiazki itp. - też są co do tego wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
weszłam na chwilkę i znowu widzę ten temat... masz jeszcze dylematy... Były namieszał Ci w głowie, ale to tylko ... westchnienie przeszłości ;-) Tak jak Ci pisałam wczoraj - kusi to co zakazane, niedozwolone, a wszystko co mamy wydaje się takie zwyczajne. Co więcej mamy tendencje do idealizowania przeszłości, nasza pamięć jest tak skonstruowana że wybiera tylko sytuacje/zdarzenia/osoby o dużym dla nas znaczeniu emocjonalnym. Nie czuję się kompetentna żeby Ci radzić, zresztą rady to delikatny temat i lepiej się powstrzymać z ich dawaniem... myślę, że ja w podobnej sytuacji zerwałabym kontakt z byłym. Będzie gdzieś dla Ciebie ważny, bo spędziłaś z nim kawał życia, ale to zamknięty rozdział. Lepiej niech pozostanie w pamięci jako ten, kto "kocha" i myśli o Tobie dobrze. A teraz jesteś mężatką, matką i nie wierzę, że to małżeństwo bez miłości. W małżeństwie każdym są "górki" i "dołki", raz jest więcej namiętności i uczucia, raz może inne sprawy przysłaniają to uczucie. O związek trzeba dbać, na pewno wspomnienia o byłym nie będą Ci pomocne. Chyba, że popatrzysz na męża i synka i zrozumiesz jaką jesteś szczęściarą. A były niech zadba o swoje życie sam, "was" już nie ma i nie będzie. Zanim będziesz w takim "rozkroku" nie dostrzeżesz tego, co masz. Dwóch srok za ogon nie trzymaj, za wiele masz do stracenia. Kwestia zdania rodziny nie interesowałaby mnie wcale. Ty masz już swoją rodzinę i to Wy powinniście teraz być dla Ciebie na pierwszym miejscu, a czy teściowa zabiłaby czy nie... nie wiadomo ;-) Trzymaj się autorko, życzę mądrych decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona90
Ja juz podjelam decyzje.nie bede utrzymywala kontaktu z bylym.wczoraj dzwonil pijany,widze,ze sie nie zmienil.powiedzialam mu jasno,ze to co bylo miedzy nami to juz przeszlosc.dzis zmienilam numer,zeby nie dzwonil.czuje sie lepiej,bo nie musze ukrywac przed mezem nic.a dziecko ma kochajacych rodzicow.nie wierze,ze w kazdym malzenstwie jest tak cudownie i nie pojawiaja sie w chwilach kryzysu mysli,ze moze lepiej byloby sie rozstac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdyby zadzwonił trzeźwy to co byś mu powiedziała? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość super ktoś
Spójrz kobieto na swój nick: Nie kocham męża, tylko byłego !!! Sama siebie okłamujesz i męża również !!! Kochając byłego założyłaś rodzinę !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona90
Gdyby zadzwonil trzezwy powiedzialabym to samo.a jak mialam zatytuowac temat? Czy gdybym zatytuowala,,mam watpliwosci.prosze wejdzcie`` to jestem ciekawa czy bylaby chociaz jedna odpowiedz.sama nie wiem kog kocham ta prawdziwa miloscia.przez chwile wydawalo mi sie,ze uczucie do bylwgo wrocilo.nie rozumiem,ze niektorzy tak na mnie naskakuja a ja przeciez NIC nie zrobilam zlego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość super ktoś
Niekoniecznie... Wyszłaś za mąż. kochając byłego, masz 2 m-czne dziecko i już tyle wątpliwości co do miłości w stosunku do męża... życze Ci wytrwałości w zachowaniu wierności, ale nie jestem tego pewna, bo Ty jednak myślisz o byłym, a jesteś tak krotko po ślubie, ze wszystko może się zdarzyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość super ktoś
p.s. mogłaś różnie zatyułować temat, a ty od razu wyłozyłaś kawę na ławę, napisałaś to, co naprawdę czułaś i według mnie cały czas nadal czujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona90
No dobrze zatytuowalam tak temat,bo tak czulam.nie owijalam w bawelne,bo po co.jestescie tak pewni,ze zdradze na jakiej podstawie? Wlasnie,se bede z mezem i bede starala sie,zeby bylo ok miedzy nami.znam wiele makzenstw gdzie dopiero po slubie pojawia sie taka prawdziwa milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość super ktoś
Napisałam, że wszystko może się zdarzyć i życzyłam wierności... czytaj uważnie :-) Może Ci się uda nie ulec pokusie, gdy on zacznie się znowu koło ciebie kręcić ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość super ktoś
Napisałam, że wszystko może się zdarzyć i życzyłam wierności... czytaj uważnie :-) Może Ci się uda nie ulec pokusie, gdy on zacznie się znowu koło ciebie kręcić ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawie jak Stacy i Dr House :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona90
Ok,moj blad.watpie,ze zacznie znow sie krecic.dalam mu wyraznie do zrozumienia,ze nic z tego nie bedzie.nie napisalam bylemu,ze go kocham tylko pisalam jak z kolega.wiem,ze mezatka nie powinna miec takich dylematow,ale nad uczuciami ciezko zapanowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsfsfsdfdsf
zagubiona90 - życzę Ci powodzenia i wytrwałości :) pamiętaj tylko żeby nie krzywdzić dziecka i to ono powinno być dla ciebie najważniejsze a będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość super ktoś
dzieciak dzieciakiem, a mąz to co nieważny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsfsfsdfdsf
gość super ktoś - ehh nie rozumiesz rozbicie rodziny zrani również dziecko w tym kontekście to napisałem, każde dziecko chce mieć ojca prawdziwego ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość super ktoś
A ojciec dziecka chce mieć prawdziwą żonę która go nie zdradza ani fizycznie ani emocjonalnie bo nikt normalny by tego nie chciał :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona90
Wlasnie mysle o dziecku.pisalam wczoraj,ze nie chce ranic meza i chce dla synka pelnej rodziny dlatego nie robie zadnych glupot.dzieki Wam uswiadomilam sobie cos.szczerze watpie,ze byly chcialby wychowywac nie swoje dziecko.wiec od dzis koniec myslenia o bylym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość super ktoś
No i dobrze że w porę oprzytomniałaś :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gliwi
zagubiona90 - ty tępa ruro. Na pewno tak myślisz jak pisałaś w pierwszej wypowiedzi. Najgorsze, że większość kobiet myśli takimi właśnie kryteriami. Upolowały uczciwego, normalnego faceta, mają z nim dziecko - wiedzą, że alimenty będzie płacił więc nie odejdzie. I szukają nowego by było wesoło, radośnie i by ktoś huśtał ich nastroje. Nie zasługujesz na swojego męża głupia, ohydna ruro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gliwi
Jeszcze raz ja. "nad uczuciami ciezko zapanowac" - ożeż ty głupia ruro. Człowiek który kocha nie szuka okazji na nawiązanie nowej czy powrót do starej znajomości. Nie zasługujesz na żadnego faceta. Jak ja współczuję twojemu facetowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o autorce-kolejna dziwa myśli tylko o swojej d***e nie martw się,mąż i dziecko szybko cię rozszyfrują,będziesz nikim dla nich,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×