sala gimnastyczna czy mam prawo sie wkurzac

w szkole do której chodzi córka od kilku lat czyli od momentu połozenia nowej podłogi w sali gimnastycznej, wszystkie uroczystosci w szkole odbywaja sie na małym korytarzu. Powiem szczerze ze zaczyna mnie to wkurzac, bo zakonczenie 6 klasy u syna tez odbywało sie na tym korytarzu na którym pół rodziców stało tak daleko ze nie było nic widac, teraz córka ma slubowanie, tez na korytarzu :O ja rozumiem ze dyrektorka nie chce zeby podłoga sie zniszczyła, ale czy to juz nie jest przesada??? Nawet bal 6-klasistów odbywał sie w innej szkole bo by dziewczyny podłoge szpilkami porysowały. Czy mam prawo sie wkurzac o to ze sala gimnastyczna powinna byc dla uczniów czy dyrektorka ma racje oszczedzajac ta cholerna podłoge???

u nas na sali gimnastycznej przed akademiami rozkładają jakieś tanie wykładziny ;P

Przypuszczam, że podłoga to nie jest drewniany parkiet tylko takie hym gumowe coś, jak twarda mata, więc tak też bym to oszczędzała. Trzeba wcześniej było mysleć, teraz za póxno. Nie masz o co się wkurzać w zyciu?

i to jest fajny pomysł :) czy moge zwrócic uwage dyrektorce o to czy lepiej siedziec cicho???

no niby to pierdoła ale uwierz mi ze wkurzyłabys gdybys była na jedynej w zyciu dziecka uroczystosci, niepowtarzalnej i nawet głupiego zdjecia nie mozna zrobic, ba nawet nic nie widac :O

trochę przesadza moim zdaniem. Jak zaczęłam liceum to oddano nową salę gimnastyczną i przez jakiś czas ją oszczędzano ale potem jednak tam robiono wszystkie akademie,spotkania, apele no i oczywiście matury i jakoś podłoga dała radę i daje dalej bo robione tam są np. targi pracy i inne zewnętrzne imprezy.. Może jakieś dyskoteki to mogą się odbywać na korytarzu ale początek i koniec roku oraz inne tego typu uroczystości to przesada. Ale mimo wszystko decyzja należy do dyrektorki, chyba, że takich rodziców jak ty jest więcej.

W liceum do którego chodziłam jak były jakieś wieksze imprezy (dni francuskie, jakieś dni prusa z przedstawieniami, jakieś akademie, jubileusz itp.) to rozkładano wykładziny na sali.. wstawiano krzesła itp. nie było problemów, każdy zaproszony gość mógł mieć wtedy dowolne obuwie.. można było szurać krzesłami itp. Zwykłe apele itp. odbywały się w holu na parterze lub piętrze... albo też na sali.. (jeśli nie obowiązywał strój galowy)