Do mam chlopcow chodzacych do złobka

Witam! mam synka w wieku połtora roku, od wrzenia uczeszcza do złobka. Na poczatku bylo super, synek byl zainteresowany zabawami, dziecmi i ta cala sytuacja. Wchodzil chetnie do zlobka a jak go odbieralam to uciekal mi spowrotem. Teraz po dwoch moesiacavh adaptacji ktora niby sie zakonczyla, synek jak widzi opiekunke na wejsciu wpada w histerie, jak go dobieram to biegnie do drzwi od szatni z wielkim placzem, w tralcie 8 godzinnego pobytu nie chce wspolpracowav i kazda rozmowa lub dotkniecie przez opikunke konczy sie histeria :( synek oststnio siedzial przez tydzien ze mna w domu bo mial problemy z brzuszkiem ale zaznaczam ze wczesniej nie bylo go dwa tygodnie i wrocil z checia. Moje pytanie brzmi czy dziecko dopiero teeaz zaczyna sie przyzwyczajac czy moze te pania w zlobku krzycza i on sie boi??? czy ktoras mama tak miala??? Synek po wyjsciu ze zlobka ciagle sie do mnie przytula i chodzi za mna a jak wyjde np. do lazienki to wpada w rozpacz :(

a czemu tylko do mam chłopcow ? dziewczynki tez takie są .......

No moze tez ale zauwazylam ze dzoewczynki radza sobie dobrze i nie ma takich problemow a z chlopcami jest juz gorzej :/ a czy z twoja corka jest podobnie?

Trochę to dziwne że na początku był zadowolony a potem zaczął się bać. Może naprawdę przedszkolanka ma coś z tym wspólnego

Seks dziecka nie ma tu znaczenia,autorko.

Gosciu ja nie pytalam o seks tylko o co innego, wiec jak cie temat nie dotyczy to poprostu nie wchodz i nie czytaj bo glupimi komentarzami nie pomozesz.

No wlasnie tu jest problem, one zawsze takie mile do rodzicow, informuja co dziecko jadlo, czy spalo i czy bylo grzeczne. Ja zawsze slysze ze ok tylko nie chce spac a ostatnio jedna z pan wyskoczyla do mnie ze one nie moga odpoczac przez mojego syna bo on nie chce spac a one nie moga przez to sniadania zjesc.No troche mnie to zaszokowalo :(Nie wiem co o tym myslec...

Znajome mi mowiky,ze z ich dziecmi bylo tak samo. Dobrze dobrze a potem faza,ze nie chca byc w zlobku,placz itp. I przeszlo. Nikt tez nie bul temu winny,jakas faza rozwojowa i tyle

Perruczka dziekuje za odpowiedz. Czyli poprostu pozostalo mi czekac i uzbroic sie w cierpliwosc. A moze jeszcze jakas mama sie wypowie na ten temat ?

No one tak mowily. To wlasnie bylo tak w wieku 1,5 roku mniej wiecej.

18 miesiąc to czas lęku separacyjnego, moje dziecko nigdy nie płakało jak wychodziłam do pracy i zostawiałam je z moją mamą, ukochaną babcią. Od kilku dni codziennie płacz. Druga rzecz, chłopcy dla najlepszego rozwoju potrzebują do 18 miesiąca zindywidualizowanej opieki, żłobek to ostateczność i nie wiadomo jaki to będzie miało wpływ na rozwój.