Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wymuszanie płaczem 5 mc dziecko

Polecane posty

Gość gość

Witam mam pytanko czy 5 mc dziecko moze świadomie juz wymuszać? Moja mała płacze a raczej krzyczy jak nie wezmę ja na ręce. Jak z tym walczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie brać na ręce i próbować zająć ją czymś innym . NIE ULEGAJ! chyba ze trzeba wziąć na ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest za małe na wymuszanie. Może po prostu potrzebuje bliskości? Ja bym reagowała...w końcu w tym wieku, ze czegos potrzebuje, może tylko pokazać płaczem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie tez gdzieś o tym czytałam i sie tak zastanawiam jak to wkoncu jest. Boje sie ze teraz jest potrzeba bliskości a pózniej sie przyzwyczai i będzie to wymuszanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprawdzaj czy nic jej nie dolega czy sucha najedzona i czy nic nie boli jej jak wszystko ok tz ze juz ma cie w szachu ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta w lustrze to ja
''Boje sie ze teraz jest potrzeba bliskości a pózniej sie przyzwyczai i będzie to wymuszanie.'' Jeśli teraz zaspokoisz te, jakby nie było, jedne z najważniejszych potrzeb u dziecka, później nie będzie się tak domagało, zacznie być autonomiczną istotą, która będzie chciała poznawać świat, a nie latać za tobą z płaczem by utulić to czego nie dane jej było wcześniej. Te bzdury o przyzwyczajeniu pochodzą chyba od rodziców którzy nie dawali wystarczającej bliskości swoim dzieciom, gdy była na nią pora, więc nic dziwnego, że dziecko długo za długo jeszcze się jej domagało. Pomyśl sama, twoje dziecko zostało stworzone z Ciebie i w Tobie, czy uważasz że przez mniej tego czasu jak tam było, nabrało aż tyle samoświadomości, oswoiło ten nowy świat by móc bez opieki i bezpieczeństwa twoich rąk dalej go ekplorować i na dodatek mieć czelność by używać płaczu do manipulowania Tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta w lustrze to ja
''sprawdzaj czy nic jej nie dolega czy sucha najedzona i czy nic nie boli jej jak wszystko ok tz ze juz ma cie w szachu ha ha'' No tak, bo potrzeba pełnego brzuszka i suchej pieluchy się nie umywa do potrzeb emocjonalnych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no moze opowieści " nie noś bo się przyzwyczai " nie są wyssane z palca ?? nasi rodzice wiecej przezyli i poznali wiecej swiata ... coś w tym jest .. moja bratowa tak przytulała... bo potrzebuje bliskości i "cysia' -cytuję ! na każdy jęknięcie brała ggo na ręce i co .. dziś ma prawie dwa lata i mamy nie opuśći na krok i tylko na rękach by siedział .. a ona nawet pozmywać nie może .. drugi , troche inny przykład .. rodzice , dziadkowie i cioce wszystko podawali dziecku do ręki tzn zabawki i inne rzeczy które chciał dostać w rękę , latali koło niego jak pieski , masz to , masz tamto , 'po co ma sięgać bidulek i się męczyć ' -cytuję ! no i dziecko ma 1,5 roku i nawet sie nie schyli po chcianą rzecz tylko nadal robi to rodzina !! 5-miesieczne dziecko jest już na tyle kumate , żeby wyczaić co i jak z mamą można zakombinować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka ma 5 miesięcy i już jest cwana i jak najbardziej wymusza branie na ręce. Ale staram się odwracać jej uwagę żeby jak najdłużej leżała i się bawiła. Jak już nic nie działa to ponoszę ją tylko kilka minut i znowu zabawa. Często skutkuje i po takim krótkim spacerze po mieszkaniu na rękach uspokaja się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wy te dzieci to macie, bo tak wypadało albo wpadka jakaś? Nie bardzo rozumiem matki, dla której wzięcie dziecka na ręce i przytulenie to jakaś trauma i niepotrzebny balast :( Kiedy będziesz przytulać? Jak będzie miało 30 lat? A wy nie potrzebujecie przytulania w dorosłości? Każdy potrzebuje bliskości i tulenia, tym bardziej maleńkie dziecko. Co to znaczy, ze się przyzwyczai? To chyba dobrze, że chce sie przytulać i być przytulane. Wolałabyś, żeby wyło i tupało nogami na twój widok ze złości i obrzydzenia? Po co wam te dzieci? Do pomocy w obejściu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty gościu powyzej bedziesz tulić do 30-stki swoje dzieci ?? kiedy trzeba to przytulamy ,ale nie dla kaprysu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję twojemu dziecku, skoro potrzeba przytulania to kaprys :( Potem rosną tacy bezemocjonalni ludzie, dla których okazanie miłości drugiej osoby to jakieś fanaberie :( Ty macocha jakaś jesteś? Nakarmione i suche to wystarczy? To od razu do domu dziecka oddaj i spoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a od kiedy przytulanie to jest wyznacznik miłośći ?? predzej bym się zabiła niż bym miała moje dziecko do domu dziecka oddać !!! ile ty masz lat ze takie rzeczy wypisujesz 13 i że w ogole Ci takie cos do głowy przychodzi ?? oddać dziecko do domu dziecka bo go nie przytulam ? przytulam , kocham i robię wszystko żeby miało dobrze w życiu !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy wychowuje swoje dziecko po swojemu. Jeden zgadza się nosić dziecko na rękach niemal 24h/dobę nie mogąc nic na spokojnie zrobić i rezygnując z czasu dla siebie, a inny uczy dziecko samodzielnej zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
***Każdy wychowuje swoje dziecko po swojemu. Jeden zgadza się nosić dziecko na rękach niemal 24h/dobę nie mogąc nic na spokojnie zrobić i rezygnując z czasu dla siebie, a inny uczy dziecko samodzielnej zabawy.*** AMEN!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samodzielna zabawa w wieku 5 miesięcy na czym niby polega??? A potem czytamy posty, mój chłopak nie mówi, że mnie kocha, ma problem z wyrażaniem uczuć, dlaczego tak jest.. Właśnie dlatego, że w dzieciństwie nikt go nie przytulał tylko nakarmił, zmienił pieluchę i dał klapa, jak za bardzo absorbował wolny czas mamuśki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to super wnioski ... :D tak bo chłopacy to tacy wylewni są :D mój mąż był nadmiernie kochany przez swoją mamusię ( jej opowiadania ... ) i jakoś też mi nie mówi , że mnie kocha :D myslisz , że jak ktoś afiszuje się z gadaniem co drugie zdanie "kocham cię " to jest wtedy prawdziwa miłośc ?? wracając do tematu ... jedne mamy mają trzy tony miłości inne mniej, każdy ukazuje miłość na swój sposób ... jak można napisać , że matka która nie tuli swojego dziecka go nie kocha ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samodzielna zabawa w wieku 5 miesięcy polega na tym, że wkładam dziecko do wózka, zawieszam zawieszkę z motylkiem którą dosięga i dziecko samo bawi się ćwicząc chwyt, obracając w rączkach, grzechocze itp itd Jak leży na macie edukacyjnej to moja córeczka sama śpiewa sobie do melodyjki która leci, też bawi się zabawkami zawieszonymi przy niej lub nad nią i co jakiś czas ćwiczy przekręcając się to na jeden to na drugi boczek. Nie muszę siedzieć przy niej i machać jej czymś nad głową. Zwykle siedzę naprzeciwko żeby móc obserwować ale np czytam książkę lub mam dla siebie chwilę czasu. A jak jest w wózku i się bawi zawieszką to mogę np umyć naczynia lub przygotować obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze jest swiadome, jesli od poczatku dostawalo wszystko poprzez placz to takich umiejetnosci dziecko uczy sie pierwsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o masakra :O 5-cio miesięczne dziecko jest "cwane" i manipuluje matką kiedy domga się jej uwagi i bliskości z nią ? :O O nie mogę, maskra :O Po coście narobiły tych dzieciaków skoro teraz po pierwsze przypisujecie im od maleńkości złe intencje (!) i nie chcecie im poświęcać tyle czasu ile one potrzebują, a nie tyle ile wam jest wygodnie ? Pytanie retoryczne. Dno, muł i wodorosty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieżko znaleźć złoty środek. Kocham moja mała kruszynke nad życie ale planuje miec szybko drugie dziecko i chce aby mała chociaż trochę potrafiła zając sie sobą. Chce żeby czuła sie kochana i bezpieczna nie chce popełnić żadnego błędu więc dlatego pytam o Wasze doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci są różne .. tak nawet w wieku 5 miesiecy wie co zrobić , żeby mama czy tata ponosił na rękach . Kto tak doświadczył ten wie ...i to nie są wymysły tylko prawda . Wiekszość próbuje wmówić innym , że "JAK NIE TULISZ- NIE KOCHASZ .. A TWÓJ DOM TO PATOLOGIA " ja piernicze co za głupie myślenie ... nie wiem czy wiecie ale charakter dziecka kształtuje sie kilka lat , a nie tylko w ciągu pierwszych 5 miesiecy zycia czy roku .. jezeli trendy jest tulenie i noszenie jak karmienie piersią - na żądanie ... dobrze noście te swoje pociech , tulcie 24h - wasza sprawa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest właśnie za małe na wymuszanie! Pierwsze wymuszenia pojawiają się ok miesiąca. Dziecko płacze, zaraz cisza i nasłuch**e... jak mama nie idzie to znowu. Ja od razu właśnie jak wyłapałam ten moment to nie reagowałam na krzyki i mam spokój do dziś- dziecko nic nie wymusza (obecnie prawie roczek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś widziałam matkę, która pchała wózek z wrzeszczącym zanoszącym się od płaczu dzieckiem, takim ok 6,7 miesięcy. Słuchajcie ja nie wiem z czego trzeba mieć serce, żeby nie reagować na płacz własnego dziecka. Babsko było postawne, bez trudu mogła wziąć je na ręce i pchać jednocześnie wózek ale k***a nie, nie będzie rozpieszczać bachora. Nic tylko z******ć takiej z kopyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.02 tak, na rece i pchać wózek :o weź się ogarnij :o ja też bym nie wzięła na rece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a potem się dziwimy skąd tylu bandziorow jest. Żaden nie dostał w dzieciństwie miłości od rodziców i wie, że tylko biciem można wszystko załatwć, bo klapy albo pasek na pewno w robocie był :( Po co dziecko brać na ręce, całować, tulić, skoro trzeba mieć czas dla siebie przecież. Niech wrzeszczy ile wlezie co mi tam... Ważne żeby na kafeterii posiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta w lustrze to ja
Dziewczyny wy tu zbaczacie z tematu i się trochę zapędzacie często nazywając ''wymuszeniem'' jedyny możliwy sposób w którym dziecko umie i może się porozumiewać, czyli płaczem!!! Taki maluch nie powie -Mamo chce się przytulić, bo się boję lub mi źle, ono będzie wyć właśnie lub popłakiwać. Można nie reagować, pewnie, ale informacja zwrotna jaką dostanie to nikt nie przyjdzie zaspokoić mojej potrzeby, jestem zostawiony sam sobie. Dlaczego dzieci w domach dziecka przestają płakać po kilku tygodniach czy miesiącach tam spędzonych? Bo ich oduczono? Uczą się że nie ma to sensu więcej, bo i tak nikt nie przyjdzie, zamykają się w swoim własnym świecie. Być może to nie wywoła traumy na tyle mocnej by nie móc funkcjonować ale na pewno rzutuje to na całe późniejsze życie takiego dziecka. I nie mówię że należy biec z rękami od razu, czasami wystarczy być w zasięgu wzroku dziecka i mówić do niego. Poza tym to matka najlepiej zna swoje dziecko i po to jest by nauczyć się swojego dziecka. Naprawdę kilka miesięcy wystarczy by zacząć rozpoznawać po płaczu czy dziecku coś potrzeba, czy tylko jest takie marudne bo jest zmęczone lub znudzone. Nikt obcy Ci tego nie pomoże rozwiązać, bo będzie Ci dawać rady pasujące jemu, nie Wam, zważywszy że każde dziecko jest inne i ma inne potrzeby. Rozumiem Autorko że planujesz w niedługim czasie kolejne dziecko i z tego względu chcesz trochę córkę usamodzielnić a nie dlatego by mieć wolniejsze ręce i czas (bo tego i tak będzie mniej przy drugim). Dla mnie idealnym rozwiązaniem jest noszenie dziecka w chuście (ewentualnie nosidło), można robić absolutnie wszystko w domu, mając jednocześnie dziecko przy sobie i wolne ręce. Nawet przy drugim dziecku będzie to super rozwiązanie, bo maleństwo nosisz przy sobie (nie musisz go ani zabawiać ani latać i sprawdzać) a twoja córka dostaje tyle uwagi ile jej będzie potrzeba. Cokolwiek nie zrobisz, to ty jesteś matką i twoja matczyna intuicja podpowie Ci lepiej niż zbiorowy umysł ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×