Zostałam zdradzona pół roku przed ślubem

Nie chce mi sie zyc :(

No i nie mów, że po czymś takim jeszcze ślub wzięlas.

jasne, ze nie wzięlam :( siedze teraz sama i nie wiem co ze sobą zrobic, stracilam tez prace...szukam nowej i nic nie ma :(

to ciesz się, że nie dowiedziałaś się po ślubie albo jak już były na świecie dzieci. Głowa go góry, ułoży się.

serio, dobrze ze dowiedzialas sie przed slubem. co za idiota! moze to i lepiej, bo teraz wiesz ze nie zasluguje na ciebie

nie ma co biadolić nad rozlanym mlekiem, lepszej okazji nie będziesz miała, żeby to zweryfikować. poznałaś jego plany wcześniej i bardzo dobrze, że je znasz. teraz to Ty jesteś dla siebie najważniejsza, więc zaopiekuj się sobą, pozwól sobie na luksus i wybacz sobie, że pokochałaś gnoja. następny może być tym właściwym, ale to już zależy wyłącznie od tego jak będziesz siebie widziała w związku ze związkiem, i czego oboje będziecie przestrzegać.