Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Od kiedy dziecko do żłobka

Polecane posty

Gość gość

moja teściowa wyszła z założenia, że powinnam zostawiać jej wnuczkę na całe dnie zamiast posyłać do żłobka, ale w tym problem, że ja nie chcę i nie mam zamiaru tego robić. Podjęłam decyzję wraz z mężem, że posyłamy dziecko do żłobka, a ta się oburza i obraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ma rację. Dziecku 10000 razy lepiej z babcią niż w żłobku gdzie złapie milion chorób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie ma racji. Decyzję podjęłam. Nie będę zostawiała małego dziecka na cały dzień z babcią. Tylko nie wiem jak jej przemówić do rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dałam synka do żłobka jak skończył 6 mc nie chciałam go zostawiać z babcia lub nianką jestem zadowolona, synek ma się dobrze:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Złapie milion chorób" A w przedszkolu nie złapie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak :-O 6 miesieczne dziecko ma sie dobrze kiedy jest jedna opiekunka na iles tam dzieci:-Ojasne:-Owmawiajcie sobie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój ma 10 mc do żłobka nie chodzi , karmiłam piersiąc 7 mc a i tak choruje, nie ma reguły... jak ma zachorować to i tak zachoruje czy w domu czy żłobku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i 20 innych dzieci Złapie raz drugi zapalenie oskrzeli czy jelitówkę i może pójda po rozum do głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wmawiaj sobie dalej, że siedząc jak pasożyt na wychowawczym robisz dziecku tym przysługę, bo się rozwija z jedną gębą 24h na dobę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w grupie jest kilka opiekunek, nie jedna!!!! oddając synka pani jeszcze nigdy nie płakał, zawsze idzie uśmiechnięty do pań, oddają go też uśmiechniętego. w domu tez nie było negatywnych reakcji, jakiegoś odreagowywania, płaczów , nie przespanych nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze nie mam dzieci a po drugie nie jestem pasozytem. Pracowalam w zlobku i wiem jak dzieci cierpia a ty sobie wmawiaj dalej ze obca opieka jest lepsza niz opieka matki nad paromiesiecznym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W żłobku prędziej złapie niż w domu, ale jak nie pójdzie teraz do żłobka i nie będzie chorował to w przedszkolu to odchoruje i tyle. Takze chorobami się nie przejmuj, bo czy tu czy tu na początku będzie łapał wszystko co się da. ps, Też wolę złobek od babci czy opiekunki. Moja mama bardzo chciała być z wnukiem i też się obrażała ale wytłumaczyłam jej że nasza decyzja jest taka i koniec. A do tej jelitówki i zapalenia oskrzeli. Moje dziecko miało raz po kazdej z tych chorób. Trwały po 3-4 dni. W przedszkolu też dzieci łapią jelitówki i chorują na oskrzela. I co w zwiazku z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy robi jak uważa, każdy sobie znajdzie dla siebie jakieś wytłumaczenie, ani jedna ani druga strona nie da sobie przegadać że może być dobrze tak jak jest. ja należe do grupy matek które też są zadowolone z pobytu w żłobku, ale nie najeżdżam i nie potępiam matek które siedzą z dziećmi w domu, ich wybór. Ja siedziałam pół roku i chciałam wrócic do pracy mimo że mogłam siedzieć rok na macierzyńskim i brać kase....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak oczywiście. Pracowałaś w żłobku 🖐️ jesteś cenionym pedagogiem i rozchwytywanym opiekunem :D jak każda matka na kafe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie jak te dzieci cierpią? Chętnie poczytam. Ktoś je tam bije albo przypala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie są z mamusiami, a to jest katorga dla maleństwa, największa na świecie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm ja myśle raczej, ze to większa katorga dla mamusi a nie dziecka. ps. Nie każde dziecko jest z mamusią non stop. Częśc kobiet przecina pepowinę przy porodzie i wychodzi bez dziecka zostawiając je z ojcem czy babcią - którzy defacto też są w pierwszej chwili dla niego obcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc z 12 15
w żłobku jest źle bo co? bo dziecko płacze? a w domu może nie płacze? eh.... każdy ma swój punkt widzenia.... jakby było tak źle to na pewno by dziecko jakoś odreagowywało, dawało znaki ze niechce tam być, a nie szło z uśmiechem i wyciągniętymi rączkami do pań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie są z mamusiami, a to jest katorga dla maleństwa, największa na świecie " No właśnie to mnie zawsze zastanawia. Jak to jest, ze dziecko z babcią i opiekunką nie jest cierpiące a to w żłobku już tak. Przecież opiekunka czy babcia to w pierwszych chwilach taka sama obca osoba jak pani w żłobku. Z tym, ze łatwiej upilnować dziecko jak jest 1 na 1 zgodzę się, ale z tym, że cierpi jakieś katusze, bo oderwane od matki to bzdet nie z tej ziemi. No chyba, że mamusia od początku zadbała o to, żeby dziecko "miało" tylko ją. Czytaj dziecko 24h/doba/7dni w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja poszla do zlobka jak miala prawie rok. Z tymi chorobami to normalne, wiec nie przesadzajdzie. Jak pojdzie do przedszkola to tez bedzie chorowac na poczatku. Im dluzej dziecko trzymane pod kloszem tym gorzej. Moja chorowala przez pierwsze pol roku. Zwykle miala temperature przez 3 dni i samo jej przechodzilo - musial sie do zarazkow przyzwyczaic. Tylko raz wymagala antybiotykow. W zlobku/przedszkolu dobrze sie bawila. Szybko zaczela mowic. Nauczyla sie piosenek, liczyc, nowych slowek, a teraz jak ma 3 latka to juz w ogole biegnie do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko 3 letnie to ma potrzebę bycia z innymi, niekoniecznie cały dzień ale chociaż kilka razy w tygodniu na kilka godzin. Tak i to wiemy wszyscy, Ale nie mówcie że 6 czy 9 miesięczne dziecko ma potrzebę rozwoju i bycia z innymi. Jedyne czego ono potrzebuje to ciepła od rodziców, cyca/mleka z buti i tego żeby poświęcić mu czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprzedniczko a jak babcia z nim siedzi to co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukrecijaa
to przynajmniej nie będzie chorować. A chorujący 6 miesięczniak to nie to samo co chorujący 3 latek. Wiem coś o tym, więc uwierz na słowo. Babcia sie zaopiekuje, otoczy troską i miłością. Pani która ma 8 dzieci pod opieką, niekoniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do żłobka oddaje się dziecko kiedy dwóch rodziców musi lub chce wrócić/podjąć prace, a dziecko musi mieć przez ten czas zapewnioną opiekę w dobrych rękach , w jakich ,czyich ? to już zależy wyłącznie od weryfikacji przeprowadzonej przez rodzica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lukrecijaa-> Nie zauważyłam różnicy w chorowaniu 7 miesiecznego dziecka a w chorowaniu 3 latka. Syn miał 3 lata jak poszedł do przedszkola a córka 7 miesięcy jak żłobkowała. Szczerze mówiąc to chyba wolę jak choruje niemowlak bo bezproblemu podasz czopek czy lek. W przypadku 3 latka to już jest wyzwanie. Choroby córa przechodziła łagodniej niż syn. W przedszkolu córa już wcale nie chorowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×