Ucieszyłyście się na wieść o danej płci

?

Bardzo marzyłam o synku, przerobilam nawet wszystkie " sposoby" na chlopaka:D no i się udało;)

mi było bez różnicy ale mąż cieszył się niesamowicie bo SYN przedłużenie rodu itp. :)

tak, mając już 2 synów, ucieszyłam się,że będę mała córkę .

Tak się właśnie nad tym zastanawiałam, bo ostatnio w przychodni spotkałam kobietę, która spodziewa się synka i była wyraźnie przygnębiona tym faktem. Stwierdziła tylko, że przynajmniej mąż się bardzo cieszy, że będzie syn.

Nie, chciałam syna, okazało się że będzie córka. Teraz, po paru latach cieszę się.

ja zanim jeszcze planowałam ciąże , zawsze chciałam mieć synka, innej myśli nawet nie dopuszczałam do siebie:)) nie stosowaliśmy z mężem żadnych" metod" ale jak u lekarki dowiedziałam się że syn to się bardzo ucieszyłam:))

Mi było to kompletnie obojętne. Będzie córka, chyba że coś się może zmienić w przeciągu tych ostatnich kilku dni.

Tak, bardzo sie ucieszylam. Mam juz dzieci obu plci wiec bylo bez znaczenia jakiej plci bedzie to kolejne;)

Co za matka :O Żeby po paru latach dopiero się cieszyć, że się córka urodziła. Ja p*****le, biedne dziecko :O

Grunt, że Ty jesteś z******tą matką :D

chcialam corke bedzie syn i maz sie bardziej cieszy niz ja co nie znaczy ze jestem niezadowolona czy cos

Moj maz juz jak się zdecydowalidny na dziecko mówił ze on córeczkę robi po zrobieniu testu juz do brzucha mówił po imieniu i udało wieku bo jest dziewczynka chyba ze za dwa miesiące przy porodzie cos się zmieni:-) Ja zawsze chcialam miec syna ale jakwidze szczscie w oczach meza ze bedzie coreczka to tez sie ciesze

Myśleliśmy z mężem, że będzie córka, okazuje się, że będzie synek. :) Na początku delikatny szok, że jak to? Ale na drugi dzień zaakceptowaliśmy ten fakt, dziś nie wyobrażam sobie, że mogłabym urodzić córeczkę;) Choć kupujemy neutralne rzeczy, bo kto wie kogo poznamy na porodówce, tym bardziej, że słyszy się, że lekarz może się pomylić.;) Najważniejsze żeby maleństwo było zdrowe:)

pierwszego chciałam syna i mąż też i sie udało Po sześciu latach gdy zdecydowaliśmy sie na drugie dziecko mąż chciał córkę ja nie byłam zdecydowana, gdy dowiedziałam się że jest dziewczynka cieszyłam się bardzo taka mala królewna w sukienkach i kokardkach. Super lalunia nawet starszy braciszek wybiera jej sukieneczki w jakich ma być ubrana. gdyby przy porodzie się okazało że jest chłopiec byłoby wielkie rozczarowanie.

Ja niby mam mieć córeczkę ale ubrania tez neutralne kupuje jedynie jeden różowy pajac mnieskusil zęby wziasc,a mojej siostrze do9 mies mówili syn nawet przed porodem na USG sprawdzali jak dziecko ułożone mówią synek ładnie główka w dol, a wyszła Hania:-)