Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość waszym zdaniem

czy pozwalacie waszym facetom mieć przyjaciółki

Polecane posty

Gość waszym zdaniem

i spotykać się z nimi bez waszego udziału? a drugie pytanie czy pozwalacie im na utrzymywanie znajomości z ex, jeśli tak to na jakich zasadach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE x 2 jeszcze na łeb nie upadłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha dokładnie, w życiu. Jakie znowu przyjaciółki. Ja swego czasu mialam przyjaciela, z którym znałam się od zerówki. I widywałam się z nim czasem, raz na trzy miesiące, pogadać co tam u nas, albo częściej, jak serio było coś do zorganizowania, załatwienia, lub coś złego się działo np. między nami, a naszymi partnerami. W życiu natomiast bym nie wpadła na pomysł by mój chłopak miał się spotykać z ex, a co gorsza przyjaciółką. Nie ma takiej opcji. Może mieć koleżankę, ale też nie życzę sobie by np. chodzili razem na kolacje, na wycieczki jeździli, do kina czy coś. Od tego ma się partnerkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, bo parafrazujac przyslowie "w kazdym mezczyznie k***y 3/4"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanie jakim cudem jesteście z kimś kogo nie szanujecie ani nie ufacie. ja bym się takiego kogoś brzydziła dotknąć. co z Wami nie tak?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
c*****e te twoje przyslowie :classic_cool: ale za to "w kazdej kobiecie k***y 2/3, a w kazdej polce trzy czarne bolce" pasuje jak ulał :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
broken - to nie do końca tak działa. Po prostu czasem trzeba zwrócić uwagę...albo się rozstać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pojmuję ale to nie moja działka, Bogu dzięki nie zamierzam być z kimś, kto traktuje mnie jak k***ę na tyle, że będzie mnie pilnował, czy się nie puszczam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha daliscie sie nabrac na tak niski poziom mojej wypowiedzi, jasne ze tak nie uwazam, powinniscie to zlac ale wam sie krew zagotowala a inni przyznali ze o kobietach mysla podobnie jak w przyslowiu ;) pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwy męzczyzna
nie macie nic do gadania, głupie c**y :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gownoburza za chwile !!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masakra, biedni jesteście. mimo wszystko życzę wszystkiego dobrego i facetów nołlajfów, żeby Wam się nie mieli z kim puszczać. czy tam kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjaciółki? To przyjaźń polega na spotykaniu się? Koleżanki ma, spotykają się w klubie sportowym, często bez mojego udziału. Czasami idzie na jakąś imprezę sam, ale niechętnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
broken - nie przeszkadzałoby ci, że twój facet chodzi na ploteczki do innej kobiety? Opowiada o waszym życiu intymnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozwalałam. Wylądował w łóżku ze swoją "przyjaciółką". Jak się okazało opowiadał jej o wszystkim, co robiłam, w jakich pozycjach uprawiamy seks, jak często. Rzygać się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz wiesz ze cie nie kochal i facet byl c**a nie mezczyzna, nie rozumiem takich co leca na dwa fronty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, chciałabym mieć faceta z życiem towarzyskim a z tym opowiadaniem o życiu intymnym to chyba nikt normalny tego nie robi, nie wiem z kim Wy się wiążecie lol. chociaż w sumie same o tym piszecie wszystkim internautom bez zgody partnera więc :D hipokryzja ostro. związek w wydaniu kafe: od dziś nie możesz mieć życia, ale za to możesz mnie brać we wszystkie dziury:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie nie obchodzą np. wymiary cipki partnerki jakiegoś mojego kolegi, więc doprawdy:D jak chce jakiejś erotyki to wchodze na neta nie wypytuję po znajomych. W.T.F.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on nie widział w tym nic złego, bo w końcu to przyjaciółka, a przyjaciółce opowiada się o wszystkim. Opowiadał o każdej kłótni, nawet takiej o bzdurę, że prania nie wstawił i robił z siebie ofiarę. A ona oczywiście go pocieszała. Nawet nie miał odwagi mi powiedzieć, że się z nią przespał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
broken: nie pisza z imienia i nazwiska a przyjaciolki ich znaly to raz a dwa juz sie nimi rozstaly wiec temat zamkniety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i to jest właśnie różnica między przyjaźnią i zwykłym koleżeństwem ( i dlatego uważam, że dorośli ludzie mający "przyjaciół od serca" są śmieszni)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kumam pozwalania czy zabraniania czegokolwiek będąc w związku. Nie chcę być mamusią dorosłego partnera ani nie chcę być z tatusiem który układał by moje życie według swojego eidzi-mi-się. To absurd. Po to jest zaufanie. Bez zaufania nie ma związku. Ja mam dwóch przyjaciół z którymi często rozmawiam, spotykam się, a mój ma przyjciółkę i ex-zone z którą chcąc niechcąc musi się kontaktować. Nie boli mnie to,nie doszujuję się drugiego dna i nie dopisuję swojej ideologii. Znam swoją wartość, a jeżeli mój patner jej nie zna, to droga wolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój wybrał "przyjaciółkę" z którą na marginesie wytrzymał 3 m-ce, a potem błagał mnie o wybaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w ogóle nie uznaję wciągania na orbitę rodziny/związku osób trzecich. Fajnie jest mieć znajomych, ale po co aż tyle bliskich kontaktów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam przyjaciółkę, mój ma kumpli. Nie potrzebuję przyjaciół płci męskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już pomijam fakt, że facet, który daje sobą rządzić to kompletna c**a, ale już dobra - o gustach się nie dyskutuję. dla mnie z kolei to paranoja i zboczenie zamykać się na całe życie z jedną osobą. amisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×